Niespodziewane wydatki uderzają w budżet w najmniej odpowiednim momencie. Stłuczka na drodze, pogrzeb bliskiej osoby lub nagła choroba i konieczność wykupienia drogich leków to przykłady sytuacji, na które nie sposób się przygotować.
Dzięki rozwojowi technologii możemy jednak niemal od razu sięgnąć po dodatkowy zastrzyk gotówki, który okaże się wybawieniem z kryzysowych sytuacji. Wystarczy posiadać w kieszeni telefon, a na nim aplikację finansową od jednego z czołowych pożyczkodawców. Oto Top 3 aplikacji mobilnych firm pozabankowych, które naszym zdaniem zasługują na szczególną uwagę.
Vivus – wirtualne pożyczki, prawdziwe pieniądze
Jedną z ciekawszych aplikacji mobilnych na rynku pożyczkowym oferuje marka Vivus. Spółka ta należy do grupy kapitałowej 4finance Group, która jest jedną z czołowych firm oferujących pożyczki online i prowadzi działalność w kilkunastu europejskich krajach (od 2012 roku w Polsce). Efekt skali pozwala Vivusowi wprowadzać rozwiązania sprawdzone na wielu rynkach.
Co firma oferuje w zakresie aplikacji mobilnej? Posiadając aplikację Vivus, można za jej pośrednictwem wziąć pożyczkę i na bieżąco śledzić los otrzymanych pieniędzy. Istnieje opcja modyfikowania danych zawartych w profilu i rozplanowania harmonogramu spłaty. Aplikacja zawiera także większość udogodnień, jakie można znaleźć na stronie internetowej firmy.
Jak reklamuje Vivus, od nowych pieniędzy na koncie dzielą klienta tylko trzy kroki. Aby skorzystać z aplikacji, na początku należy ustalić kwotę i termin spłaty, a następnie uzupełnić swoje dane. Wybrane parametry podlegają analizie i system ocenia, czy pożyczka może zostać udzielona danemu klientowi. Narzędzie dostępne w Google Play i w AppStore jawi się zatem jako bardzo proste w obsłudze.
Łatwa pożyczka w Zaplo
Inną marką, która należy do 4finance Group jest Zaplo. Charakterystyczne logo firmy można odnaleźć także na terenie innych państw: m.in. w Hiszpanii, Danii czy w Czechach. Aplikacja mobilna Zaplo właściwie nie różni się niczym od propozycji Vivusa. Funkcje i dostępne możliwości są niemal identyczne, co czyni oba rozwiązania bliźniaczymi.
Schemat postępowania również oparty jest na instrukcji uwzględniającej wykonanie trzech kroków. Po wybraniu kwoty pożyczki i terminu spłaty, przechodzi się do etapu uzupełniania informacji i oczekiwania na odpowiedź. Z deklaracji firmy wynika, że stali klienci Zaplo mogą liczyć na natychmiastową zgodę. Trudno jednak określić, jak długo trwa enigmatyczne „tak szybko, jak będzie to możliwe”. Można domniemywać, że proces udaje się zakończyć w przeciągu 15 minut.
Aplikacja mobilna SMS365
Ostatnim polecanym rozwiązaniem jest aplikacja na tablety SMS365. Produkt przygotowany dla spółki Regita jest skonfigurowany pod systemy Android, Windows oraz iOS. Marka SMS365 jako jedna z pierwszych na polskim rynku zaoferowała klientom możliwość wzięcia pożyczki za pośrednictwem aplikacji.
Mobilne udogodnienie cechuje intuicyjny interfejs oraz atrakcyjna wizualnie szata graficzna. Wszystko jest przejrzyste, dzięki czemu użytkownicy szybko odnajdują najważniejsze funkcje. Czyni to z aplikacji rozwiązanie rekomendowane nie tylko dla osób od dawna zaznajomionych z najnowszymi technologiami.
Podsumowanie
Dzięki aplikacjom mobilnym, wniosek o pożyczkę można złożyć w dowolnym miejscu i czasie. Wygoda tego rozwiązania niesie jednak za sobą pewne niebezpieczeństwo.
– Korzystanie z aplikacji mobilnych pożyczkodawców sprzyja nieprzemyślanym decyzjom pożyczkowym – podkreśla Jerzy Małysz z porównywarki sowafinansowa.pl. – Niestety, pożyczka zaciągnięta pod wpływem chwili, bez odpowiedniej analizy możliwości domowego budżetu, może prowadzić do problemów ze spłatą, a w konsekwencji do umieszczenia danych klienta w bazach dłużników – dodaje Małysz.
Posiadanie aplikacji mobilnej wybranej firmy pożyczkowej pozwala łatwo sięgnąć po dodatkową gotówkę. Zanim jednak to zrobimy, należy zastanowić się, czy rzeczywiście stać nas na spłatę zobowiązania w pożądanej kwocie i w określonym terminie. Najbardziej sprawdzonym środkiem bezpieczeństwa jest zawsze rozsądek i chłodna ocena własnych możliwości finansowych. Warto zatem nowych rozwiązań używać „z głową”, aby po uszy nie utonąć w długach.
