Automat nie tylko zwolni pracowników urzędu z poniedziałkowych dyżurów, ale również odciążyć ich w pozostałe dni tygodnia w przypadku dużych kolejek. Poza tym mieszkańcy miasta będą mogli załatwiać swoje sprawy również po godzinach pracy, kiedy w urzędzie nie ma już pracowników.
Aby skorzystać z urządzenia trzeba pobrać z niego kopertę, na której zostanie nadrukowany indywidualny kod kreskowy. Następnie należy włożyć do niej składane pismo i z powrotem wrzucić do automatu. Kopertomat po wszystkim wydrukuje potwierdzenie przyjęcia dokumentów.
Mateusz Matejewski, dyrektor ZGN, w rozmowie z fakt.pl powiedział, że urządzenie pozwala na jednorazowe złożenie do 25 kartek A5 bez potrzeby zaangażowania pracowników. Na urządzeniu wyświetlany jest też filmik instruktażowy dzięki czemu osoba nie znająca naszego języka jest w stanie z niego skorzystać.
– Na razie testujemy je tutaj, ale w przyszłości chcemy je zamontować również w ratuszu. A wszystko po to żeby ułatwić naszym mieszkańcom złożenie dokumentów – powiedział w rozmowie z portalem Krzysztof Strzałkowski, burmistrz Woli.
Samoobsługowe rozwiązania
Nowe technologie wkraczają w coraz więcej obszarów naszego codziennego życia. Przykładowo w zeszłym roku informowaliśmy o tym, że firma Take&Go postawiła w Poznaniu pierwszy bezkasowy sklep. Taki punkt może być czynny całą dobę oraz w niedziele i święta, ponieważ nie ma w nim zatrudnionych kasjerów.
Klienci nowoczesnego sklepu nie muszą nawet sami kasować wybranych produktów. Nad tym co trafia do naszego koszyka nadzór ma specjalny system, który jest połączony z aplikacją w naszym telefonie. Wszystko odbywa się automatycznie.
To, że duże firmy zaczynają wprowadzać autonomiczne rozwiązania do różnych branż nie powinno nas dziwić. Jednak informacja o tym, że z tego typu rozwiązań korzystają urzędy wielu z nas zaskoczyła. W końcu placówki te kojarzą się z przestarzałymi narzędziami i daleko im do miana nowoczesnych. Tymczasem okazuje się, że już dawno powinniśmy zmienić nastawienie do urzędów.
Miejmy nadzieję, że inne placówki wezmą przykład z wolskiego ZGN. Ułatwiłoby to życie nie tylko nam, petentom, ale również pracownikom tych miejsc. W końcu komu z nas nie robi się słabo na samą myśl, że muszą iść coś załatwić do urzędu?
