SmartCam to usługa multimedialna, która pozwala za pomocą internetu i kamery zobaczyć, co dzieję się w domu lub firmie podczas naszej nieobecności. O projekcie rozmawiamy z Piotrem Różyckim – wiceprezesem zarządu firmy SmartCam.
Czym jest SmartCam?
SmartCam to rewolucyjna usługa multimedialna, dzięki której nasi klienci mogą z dowolnego miejsca na świecie sprawdzić, że w ich domu lub biurze wszystko w porządku. Usługa opiera się na dwóch filarach – internecie oraz urządzeniu, jakim jest kamera. Nasi klienci mogą zamontować taką kamerkę w dowolnym miejscu z dostępem do sieci wifi, a nawet sieci mobilnej. Dzięki temu można bez problemu oglądać i słuchać co dzieje się w jej obrębie za pomocą komputera, smartfona czy tabletu. Stawiamy na komfort usługi – jej instalacja trwa maksymalnie 2 minuty. Nie wymagana jest też żadna instalacja, ani zaawansowana konfiguracja i nie potrzeba dodatkowego urządzenia. Po prostu podłączasz i działa!
Jak narodził się pomysł na tę usługę?
Pomysł powstał ponad 2 lata temu. Wspólnie z moim wspólnikiem zajmowaliśmy się tematyką profesjonalnych kamer IP i dostrzegliśmy, że coraz więcej ludzi zgłasza potrzebę posiadania możliwości poglądu zdalnego, bez konieczności zakupu zaawansowanego systemu monitoringu. Postanowiliśmy stworzyć dla nich rozwiązanie, który będzie proste i tanie. Stworzyliśmy nową gałąź usług internetowych – przyjaznych i wielofunkcyjnych wideousług.
Do kogo kierujecie swój produkt? Jakie zastosowania dla niego widzicie?
Produkt kierujemy zarówno do klientów indywidualnych, jak i do klientów biznesowych. W przypadku tych pierwszych mówimy tu niemal o całym rynku. SmartCam ma bardzo wiele zastosowań: podgląd mieszkania podczas wakacji, rzut okiem na dziecko pod opieką niani, sprawdzenie w ciągu dnia, czy pies nie zjada kanapy, dodatkowa opieka nad osobami starszymi lub chorymi, obserwacja domków letniskowych. Krótko mówiąc: wszędzie tam, gdzie nie możemy chwilowo być, a chcielibyśmy sprawdzić czy wszystko w porządku.
Jeśli chodzi o rynek biznesowy, to staramy się skupić na małych i średnich przedsiębiorstwach. Są to często firmy mające jednego właściciela, którzy zazwyczaj posiadają jednak więcej niż jedno biuro. Dzięki SmartCamowi, właściciel w ciągu minuty może przejrzeć obraz z wszystkich punktów, sprawdzić jak idzie sprzedaż i jaki jest stan magazynów.
W jaki sposób planujecie pozyskać klientów? Trzeba chyba stworzyć pewnego rodzaju „modę” na tego typu usługę.
To prawda – długookresowym celem jest wytworzenie pewnego trendu na wideousługi. Chcemy zmienić pogląd potencjalnych użytkowników, traktujących SmartCam jako monitoring. Staramy się odbiec od tego skojarzenia. Podczas tworzenia urządzenia zależało nam, aby obrócić wszystkie wady monitoringu w zalety. Monitoring jest z reguły drogi, nieprzyjazny w stosowaniu – wymaga monterów i instalatorów. SmartCam to dokładne zaprzeczenie – jest estetyczny, przyjazny w obsłudze, a przy tym bardzo prosty w instalacji. Obecnie naszym największym wyzwaniem jest uświadomienie klientom tych różnic, przekazanie im jak wiele korzyści niesie nasza usługa. Zdecydowanie największy nacisk kładziemy obecnie na sprzedaż bezpośrednią – wiemy, że klient musi wpierw zapoznać się usługą, zrozumieć ją. Dlatego uważamy, że spotkanie z przedstawicielem jest najskuteczniejsze, zarówno dla nas, jak i potencjalnego użytkownika. Oczywiście nie zamykamy się na inne kanały – prowadzimy sprzedaż online przez stronę internetową oraz budujemy siatkę sprzedaży pośredniej.
Jak to wszystko wygląda od strony technologicznej? Czy rzeczywiście możecie zapewnić stabilność swojej usługi przez 24/7?
Kamera, po podłączeniu do internetu automatycznie łączy się z naszymi serwerami. Pobiera z nich wszelkie komendy i zmiany ustawień, jakich klient dokona przez swój panel. Logując się do panelu usługi, za pomocą zwykłej przeglądarki internetowej, bądź aplikacji mobilnej, automatycznie uzyskuje obraz z zamontowanej kamerki. Nieważne, w jakim regionie świata będziemy, SmartCam zadziała więc tak samo.
Urządzenie wymaga stałego dostępu do internetu i do prądu i są to jedyne wymogi, aby usługa działała stabilnie. Często pojawiają się pytania o to, jakie łącze jest potrzebne. Tutaj myślę, że mamy miłą niespodziankę – kodujemy nasz obraz z wykorzystaniem kodeka h.264, który jest niezwykle wydajny. Dzięki temu kamera potrzebuje przepustowość 256kbps, czyli naprawdę niewiele. Nie ma więc obawy, że zapchamy sobie całe łącze. Poza tym kamera generuje ruch jedynie kiedy użytkownik ogląda obraz live lub kiedy wysyła na serwer zarejestrowane nagrania.
Wiemy, jak ważne w przypadku takiej usługi jest bezpieczeństwo. Dlatego postawiliśmy naprawdę dużą wagę na zachowanie maksimum środków ostrożności. Korzystamy z bezpiecznych serwerów, które na bieżąco archiwizują dane. Cała strona zabezpieczona jest protokołem SSL, dzięki czemu mamy pewność, że nikt nie przejmie naszych danych do logowania.
Udało się Wam pozyskać dofinansowanie w ramach działania 8.1 Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. Jak oceniacie ten program? Dlaczego ma tak złą prasę?
To jest rzeczywiście ciężki temat. Osobiście bardzo się cieszę, że udało nam się uzyskać to dofinansowanie. Bez niego zastosowanie tak zaawansowanej technologii nie byłoby możliwe. Dotacja dała nam naprawdę duży komfort pracy – dzięki niej mogliśmy doszlifować naszą usługę i wypuścić na rynek kompletny produkt.
Nie zmienia to jednak faktu, że jest wiele przeszkód biurokratycznych i formalnych, opierających się na nielogicznych rozwiązaniach. Gdybym miał jednym słowem opisać problem, to chyba najłatwiej powiedzieć, że program 8.1 jest „nieżyciowy” – skupia się wyłącznie na przepisach i stosuje je literalnie aż do bólu. Znam wiele ciekawych pomysłów, które nie otrzymały dofinansowania przez błędy formalne. Z drugiej strony dostrzega się projekty kiepskie, które otrzymały 800.000 zł dofinansowania. Myślę, że tutaj tkwi powód złej prasy 8.1 – zbyt wiele projektów dostało pieniądze na nierealne biznesy.
Kiedy SmartCam osiągnie próg rentowności?
Wszystko oczywiście zależy od tego, jak przyjmie się produkt na rynku. Bardzo bym chciał – i zrobię wszystko – aby stało się to w pierwszej połowie przyszłego roku.
Jaki jest dalszy plan na rozwój SmartCam?
Obecna forma SmartCam to oczywiście dopiero początek. Mamy wiele pomysłów, jak jeszcze bardziej polepszyć naszą usługę. Na pewno skupimy się nad samym urządzeniem – chcielibyśmy, aby kamera obejmowała jeszcze szerszy zasięg, aby można ją postawić w szczerym polu lub lesie i nadal działała. Z drugiej strony otwiera się przed nami ogromne pole do popisu od strony analityki obrazu. Będziemy pracować nad takimi rozwiązaniami, jak rozpoznawanie twarzy, obiektów, augmented reality itp. Mamy nad czym pracować i to jeszcze przez bardzo długi czas.