Artykuł jest częścią publikacji pt. Venture Capital w Polsce. Trendbook by PFR Ventures & MamStartup, w której znajdziesz informacje na temat przyszłości branży VC. Materiał możesz bezpłatnie pobrać, klikając ten link. Miłej lektury!
Sylwester Janik to partner zarządzający Cogito Capital Partners, funduszu, który inwestuje w spółki technologiczne na późniejszym etapie rozwoju, które uwiarygodniły już swój model biznesowy, osiągają przychody ze sprzedaży i realizują ekspansje geograficzna i produktową (tzw. „scale-ups”). Zespół funduszu wspiera przedsiębiorców w kluczowych obszarach – definiowania strategii wzrostu, budowania zespołu, pozyskania finansowania czy też rozwoju działalności na innych rynkach.
Jaki trend w najbliższej przyszłości będzie kształtować branżę VC w Polsce?
Jedną z oczekiwanych zmian będzie zwiększająca się liczba funduszy VC (nowotworzonych lub wchodzących na rynek w Polsce), koncentrujących się na finansowaniu spółek na późniejszych etapach rozwoju (rundy B+; finansowanie scaleupów).
Obecnie na rynku występuje relatywnie duża podaż kapitału na finansowanie projektów na etapie seed, early stage i ewentualnie Seria A, natomiast wraz z wzrostem liczby dojrzewających spółek, zwiększy się już istniejąca luka kapitałowa na poziomie finansowania późniejszych etapów
Pandemia udowodniła, że znakomitą część procesu inwestycyjnego można przeprowadzić zdalnie. Czy ten trend będzie postępował dalej?
Tak, ten proces będzie postępował. Jednocześnie nabiorą znacznie większego znaczenia:
- rekomendacje (dot. danego projektu/zespołu) od osób, z którymi posiadamy długotrwałe relacje
- oraz syndykaty inwestycyjne, pozwalające na pozyskanie wiedzy dot. spółki, jej zespołu lub lokalnego rynku od członków konsorcjum (szczególnie istotne w przypadku inwestycji realizowanych na nowych rynkach dzięki narzędziom online), co pozwoli na bardziej efektywną dywersyfikację ryzyka
Czy w przyszłości fundusze VC będą poszukiwać celów inwestycyjnych w inny sposób niż dotychczas? Może już zauważacie na horyzoncie nowe sposoby poszukiwania potencjalnych inwestycji?
Tak. Widzimy dwa obszary:
- outbound deal sourcing – kilka funduszy, szczególnie inwestujących na etapie seed, gdzie spółki nie mają jeszcze historii na rynku VC, ale poszczególne osoby z zespołów założycielskich mają określone dokonania (track record) lub są seryjnym przedsiębiorcami – wykorzystuje (1) analizę danych (np. śledzi tworzące się powiązania między osobami na LinkedIn & innych sieciach społecznościowych) oraz (2) rozwiązania software (crawlery / platformy analityczne) w celu identyfikacji tworzących się zespołów & projektów będących potencjalnymi celami inwestycyjnymi; te narzędzia – służące do wyszukiwania celów w sieci – nabierają coraz większego znaczenia w obecnej sytuacji tj. braku fizycznych spotkań i rozwijania sieci kontaktów na regularnie odbywających się konferencjach, organizowanych spotkaniach założycieli z funduszami itd;
- inbound deal sourcing – fundusze pragnące zwiększyć swoją rozpoznawalność są: aktywne w sieci. Tworzą blogi tematyczne, podcasty, artykuły przedstawiające tezy inwestycyjne w dane projekty; robią wideo-dyskusje itd., jak również są widoczne w serwisach społecznościowych (głównie w zakresie treści sektorowych) i podczas konferencji i seminariów online.
Co z konferencjami i wydarzeniami startupowymi? Czy nadal będą dla funduszy istotnym źródłem poszukiwania potencjalnych inwestycji?
Tak, pozostaną źródłem celów inwestycyjnych, ale w zmienionej formule (patrz punkt powyżej) – tzn. część konferencji wróci do formuły offline, część obecnych – oraz nowe – pozostaną w formule online; szczególnie te, które dają dostęp do danego rynku funduszom, które dotychczas były skupione na innych (lokalnych dla nich) geografiach.
Które branże w tym roku zyskają na znaczeniu dla funduszy VC, a które stracą?
Wzrost znaczenia: telemedycyna/narzędzia zdalnej diagnozy pacjenta; rozwiązania software dla przedsiębiorstw (szczególnie automatyzacja procesów wymagających dużych nakładów pracy); elastyczne / zintegrowane usługi finansowe – zarówno w segmencie B2C oraz B2B; rozwiązania software związane z rozwojem sieci telekomunikacyjnych 5G oraz cloud computing.
Spadek znaczenia: rozwiązania informatyczne dla handlu detalicznego offline, w tym systemów płatności offline; usługi transportu (współdzielonego itd.), e-travel (głównie w segmencie klientów indywidualnych).
Przyczyny to: (1) zmniejszona mobilność klientów, głównie indywidualnych, (2) ograniczona fizyczna dostępność do służby zdrowia, (3) zmiany regulacyjne na rynku telekomunikacyjnym, (4) niektóre „niewydolne” modele biznesowe w segmencie „sharing economy”.
Jak będą kształtować się wysokości rund finansowania w tym roku?
Wysokości rund finansowania będą rosnąć, głównie ze względu na „dojrzewanie” wielu projektów i wchodzenie na późniejszy etap rozwoju, rosnącą liczbę projektów realizujących ekspansję międzynarodową – i przez to potrzebujących zwiększonego finansowania, jak i wzrost wycen na rynku VC spowodowany m.in. przez relatywnie wysokie wyceny na rynku publicznym (stanowiącym ujście dla akcji quantitative easing dokonywane przez banki centralne).
Czy koszt pozyskania kapitału przez funduszy venture capital ulegnie zwiększeniu?
Nie.
Kiedy doczekamy się pierwszego jednorożca w Polsce?
Najprawdopodobniej w 2022 roku. Branża – enterprise software.
Skąd fundusze VC będą brać pieniądze na swoje inwestycje?
Tak jak dotychczas – od inwestorów instytucjonalnych (w Polsce kluczowa rolę odgrywa PFR) i częściowo od inwestorów indywidualnych.
Czy widać wzmożone zainteresowanie inwestorów funduszami VC?
Na świecie – tak, rozkład obecnie (ze względu na COVID-19) jest skrzywiony tj. inwestorzy w warunkach niepewności preferują zespoły zarządzające o uznanym track record/historii, podnoszące kolejne fundusze; te fundusze są beneficjentami zwiększonej podaży kapitału ze względu na środowisko niskich stóp procentowych.
W Polsce – poza PFR obserwuję dość ograniczone zainteresowanie. Wynika to głownie z braku innych, tradycyjnych (na świecie) inwestorów instytucjonalnych – jak firmy ubezpieczeniowe czy asset managers – np. brak jakiegokolwiek zaangażowania PZU w fundusze VC&PE wywodzące się z Polski. Kolejnymi przyczynami są ograniczona liczba działających tzw. family office oraz niepełne zrozumienie branży VC/PE przez tych inwestorów indywidualnych, którzy posiadają zasoby finansowe pozwalające im na angażowanie się jako inwestorzy funduszy (np. brak rozumienia relacji płynności & horyzontu inwestycyjnego funduszu VC, oczekiwanie udziału w decyzjach inwestycyjnych dokonywanych przez zespoły zarządzające itd.).
Jak do tej pory wyceniano spółki technologiczne? Czy model wyceny może ulec zmianie w najbliższych latach?
Nie, nadal fundusze będą brały pod uwagę: spółki z najsilniejszymi zespołami, które rozwijają konkurencyjne produkty, dokonują szybkiej ekspansji międzynarodowej, prezentują potwierdzone i skalowalne modele przychodów, adresujące rynek globalny. Te spółki będą osiągały najwyższe wyceny.
Kim podczas exitów będą nabywcy udziałów w startupach?
Wciąż inwestorzy strategiczni, fundusze PE i cyklicznie – rynek publiczny (IPO).