O możliwości zdobycia finansowania decyduje szansa na zmonetyzowanie pomysłu, czyli informacja o tym, ile można na nim zarobić. Dlatego niezwykle ważna jest prezentacja produktu, a dla startupów charakterystyczny jest tu pitch (z ang. krótka, skondensowana prezentacja). W tym artykule skoncentruję się więc na analizie dobrej prezentacji, czyli takiej, która może wygrać nawet 50 tysięcy dolarów.
Początkiem wszystkiego jest problem
Główną nagrodę, czyli 50 tysięcy dolarów, podczas tegorocznej edycji TC Disrupt SF 2015, zgarnął Agrilyst, aplikacja wspomagająca rolników w podejmowaniu decyzji biznesowych. Produkt, a szczególnie jego prezentacja bardzo mi się podobały, dlatego postanowiłam ją omówić.
Pitch był spójny, świetnie przygotowany a sam produkt, posiadający swoich pierwszych użytkowników, wyglądał bardzo profesjonalnie. Na początku prezentacji zawsze zarysowany jest problem. Rozwiązania, które startupy wprowadzają na rynek, odpowiadają palącym potrzebom. I nikt nie ma wątpliwości, że te potrzeby należy zaspokoić już.
Agrilyst zna ten problem. Każdy kto próbował zasadzić w przydomowym ogródku krzak pomidorów, wie jak ciężka jest hodowla warzyw. Niesprzyjające warunki pogodowe, robaki, wszystko chce zniszczyć naszą roślinę. Jeśli zajmujesz się hodowlą roślin zrobisz wszystko, by wyeliminować zagrożenia i zoptymalizować czynniki wzrostu. Dla takich osób powstał właśnie Agrylist. Żeby pokazać jak działa, przekonać do skorzystania z niego, trzeba przekonać potencjalnego klienta dobrą prezentacją.
Problem musi mieć też ludzką twarz, bo to od niej zaczyna się budowanie historii. Dlatego warto, w prezentacji, czy filmie promocyjnym przedstawić jakąś postać, np. Toma. Przyjmijmy, że Tom prowadzi wieloarową szklarnię. Chce kontrolować wszystkie czynniki wzrostu swoich roślin (światło, temperaturę, wilgotność, itp.) i je optymalizować. Do tej pory zbierał informacje ręcznie i wprowadzał je do komputera. Po wielogodzinnej, monotonnej pracy posiadał jednak tylko surowe dane, z których nic nie wynikało, które „nie komunikują” się ze sobą. Odpowiednie oprogramowanie rozwiązałoby wszystkie problemy Toma: zebrałoby dane (z sensorów rozlokowanych w szklarni), zaimportowało je do systemu, poddało analizie i przetworzyło.
Tak też wyglądała prezentacja Allison Kopf – pomysłodawczyni i CEO Agrylist. Sposób w jaki przedstawiła problem, a co najważniejsze – jego rozwiązanie, przekonały skład jury do tego, by to właśnie jej wręczyć nagrodę.
Ławka sędziowska
Wszystkie prezentowane na Tech Crunch aplikacje są intuicyjne, niezawodne i …inteligentne. Programy te zazwyczaj analizują dane, wyciągają wnioski i działają niczym task manager, wspomagając w podejmowaniu decyzji. Demonstracja Agrilysta wyróżniała się jednak spośród wielu innych, bo była prowadzona na żywo, żaden element prezentowanego systemu nie był wyświetlany ze slajdów. Na koniec pokazany został model biznesowy, czyli cena oraz wielkość rynku (koniecznie rosnącego).
Druga część prezentacji to pytania od sędziów. Pitche oceniają ludzie z branży, a dla nich liczą się projekcje finansowe. O co najczęściej pytali podczas finału?
- jak duży jest rynek?
- ile dzięki produktowi klient zaoszczędzi lub co zyska?
- czy na rynku jest podobne oprogramowanie i w czym jesteście lepsi?
- jak zdobywacie nowych klientów?
Oglądanie innych pitchy jest przydatne, bo tego typu krótkie prezentacje pokazują, jak wymuszać odpowiedzi na najważniejsze pytania dotyczące pomysłu i możliwości rynkowych. Bo jeśli nikt nie kupi naszego produktu, biznes nie ma sensu. A nikt go nie kupi, jeśli nie zobaczy w tym swojej korzyści. Oglądając pitche, można dowiedzieć się wszystkiego, co ważne dla inwestorów. Oraz tego, jak budować historie.
Wszystkie imprezy Tech Crunch mają świetną oprawę medialną. Będąc tu, przesiąka się tą atmosferą, jednym słowem DOŚWIADCZA się jej. Ale nie trzeba tu być, by obejrzeć zaprezentowane startupy: wszystkie prezentacje można zobaczyć w sieci. Dla wszystkich, którzy chcą dowiedzieć się, jak pitchuje się w Ameryce, jest to pozycja obowiązkowa.
Elżbieta Zielińska
Współtwórczyni platformy Get Smarter
Absolwentka filologii szwedzkiej na Uniwersytecie Jagiellońskim, współtwórca i prezes zarządu platformy Get Smarter. Pasjonatka internetu, technologii i bez reszty oddana idei platformy.