Zdjęcie: Materiały prasowe Volkswagen Poznań
Volkswagen Poznań wstrzymuje produkcję przez wojnę
Od 10 marca fabryki Volkswagena w Poznaniu i we Wrześni tymczasowo wstrzymują produkcję samochodów. O tym, że taka decyzja zapadnie było wiadomo już w zasadzie w zeszłym tygodniu. Powodem tej sytuacji jest rosyjska inwazja na Ukrainę. Nasz wschodni sąsiad to 4. co do wielkości partner handlowy Polski, kiedy mowa o krajach spoza UE.
A jak wskazuje portal polskirzemysl.com.pl – wyroby metalurgiczne miały w 2020 r. jeden z największych udziałów w polskim imporcie z Ukrainy. Wojna zakłóciła łańcuch dostaw podzespołów i komponentów, co popchnęło Volkswagena do decyzji o wstrzymaniu produkcji.
Co się stanie z pracownikami Volkswagena?
Volkswagen Poznań chwali się, że jest największym pracodawcą w Wielkopolsce i jednym z największych w kraju. Firma ma zatrudniać ok. 10 tys. osób i funkcjonuje na naszym rynku już prawie 30 lat. Wstrzymanie produkcji oczywiście zrodziło obawy pracowników, co stanie się z ich etatami.
W końcu w latach 2020–2021 Volkswagen Poznań zredukował liczbę zatrudnionych osób z powodu pandemii koronawirusa i wynikających z niej problemów. Nic dziwnego zatem, że pracownicy ponownie stoją przed obawami o swoje etaty. Dziennikarzom z Radia Poznań udało się jednak ustalić skutki negocjacji pomiędzy firmą a jej pracownikami.
Okazuje się, że Volkswagen Poznań utrzyma wynagrodzenia, ale nie będzie dodatku do godzin nocnych czy systemów zmianowych. Pracownicy zachowają za to premię za obecność. Fabryki mają być wstrzymane do końca marca. Później ustalenia mogą się zmienić. Zawieszenie produkcji nie dotyczy jednak wszystkich fabryk Volkswagena, bo odlewnia na Dębcu w Poznaniu ma nadal funkcjonować tak jak dotychczas.