Masowa produkcja białego, wydrukowanego za pomocą drukarki 3D i naszpikowanego technologią urządzenia była celem kampanii crowdfundingowej na Kickstarterze. Tylko 600 tysięcy dzieci rocznie urodzonych w Ugandzie potrzebuje tego typu sprzętu, by móc przeżyć. – Każde urządzenie Neopenda ma potencjał, aby uratować życie noworodka za mniej niż jednego dolara, jeśli będzie ono produkowane na dużą skalę – mówili twórcy kampanii. Udało im się zrealizować jej cel i zebrać w miesiąc 40 tysięcy dolarów.
Technologia dla ubogich
O tym urządzeniu pisały światowe media. Twórcy kampanii, aby przekonać do powagi problemu wskazywali różne statystyki. Jedna, chyba najbardziej przerażająca, mówiła, że codziennie umiera trzy miliony noworodków. Aż 98% z tych zgonów ma miejsce w „rozwijających się krajach”. Problemem są pieniądze, których brakuje na profilaktyczne badania noworodków. Rozwiązać ma go Neopenda, urządzenie które ułatwi pracę lekarzom i pielęgniarzom. Zbada wykresy życiowe i w razie nieprawidłowości poinformuje lekarzy.
A wszystko za pomocą połączenia bluetooth, za pomocą którego przekażemy informacje o zagrożeniu życia noworodka. Neopenda jest nadal w fazie testowej, nie uzyskała jeszcze atestów, by móc ją wykorzystywać na masową skalę w szpitalach, ale jak zapewniają twórcy – wszystko zmierza w dobrym kierunku. Celem zespołu tego startupu jest stworzenie działającego propotypu, zbadanie potrzeb pacjentów i lekarzy i pierwsze wdrożenia w szpitalach krajów trzeciego świata.
Tania pomoc
Zespół Neopenda współpracuje z Ugandyjskim Zrzeszeniem Pediatrów (UPA), które pomoże w badaniach nad projektem i ulepszeniem go, by móc jak najszybciej wdrożyć go w szpitalach w Ugandzie. Sensor, który stworzyli ma być pierwszym produktem stworzony przez ten zespół, ale jeśli spotka się z zainteresowaniem, ma zająć się kolejnymi. Wszystkie będą służyć jednemu celowi: wsparciu szpitali z krajów trzeciego świata, których nie stać na drogi sprzęt medyczny.