– Każdego miesiąca ponad 900 milionów ludzi na całym świecie komunikuje się z przyjaciółmi, rodziną i ponad 50 milionami markami za pomocą Messengera. To druga najbardziej popularna aplikacja na system iOS i najszybciej rozwijający się program w 2015 roku – mogliśmy przeczytać na blogu Facebooka w kwietniu 2016 roku.
Wpis powstał z okazji udostępnienia w wersji beta integracji Messengera ze sztuczną inteligencją, dzięki której każdy może stworzyć wirtualnego asystenta, który ułatwi zrealizowanie poleceń użytkowników.
W ten sposób Messenger miał stać się jeszcze bardziej popularną platformą do komunikowania się z innymi i jeszcze bardziej ułatwić życie wszystkim zarejestrowanym użytkownikom. Miesiąc później, David Marcus, odpowiedzialny za aplikację do czatowania na Facebooku, zapowiedział, że nad kolejnymi rozwiązaniami wykorzystującymi udostępnione API pracuje już „kilkadziesiąt tysięcy programistów”.
W czerwcu Facebook ogłosił, że dotychczas powstało 11 tys. integracji z Messengerem, czyli botów, które poprzez tę aplikację pozwalają rozwiązać problem użytkownika. My postanowiliśmy wydobyć najciekawsze rozwiązania i pokazać, że za pomocą tej technologii można rozwiązać wiele problemów. Jakich? Zobaczcie sami.
1. ReMind
– Cześć. Przypomnij mi dzisiaj o 13 o urodzinach Joanny.
– Ok, przypomnę Ci o tym!
Tak może wyglądać nasza rozmowa z pierwszym czatbotem na tej liście. ReMind został stworzony do przypominania. Wystarczy odezwać się do niego z prośbą o to, by odezwał się do nas o określonej godzinie i przypomniał, co mieliśmy zrobić. Ważne, żeby nie zapomnieć o wskazaniu dokładnego dnia i godziny danego wydarzenia, dzięki czemu ReMind będzie wiedział, kiedy się odezwać.
Po każdym wysłanym przez nas komunikacie, ReMind utworzy małe wydarzenie, które możemy poddać edycji. Jeśli źle rozpoznał naszą datę (co podczas testowania mi się nie zdarzyło), możemy zmienić ją na dowolny dzień i godzinę. W każdej chwili możemy też odwołać przypomnienie i podzielić się z nim z naszym znajomym. Dzięki tej ostatniej funkcji, ReMind odezwie się do dwóch osób.
2. Ginja
– A może frytki do tego? – o to od niedawna mogą zapytać nie tylko sprzedawcy fast-foodów, ale i czatbot Ginja, serwisu do zamawiania jedzenia przez Messengera. Co prawda aplikacja działa na razie tylko na terenie Tajlandii, ale jest przykładem dla innych tego typu serwisów. Pokazuje przecież, jak do minimum można skrócić proces złożenia zamówienia. A jest on naprawdę krótki.
Do złożenia zamówienia przez aplikację Facebooka dzielą nas trzy kroki. Pierwszy: odezwij się do Ganji i wpisz swoją lokalizację. Następnie wybierz potrawę z interaktywnego menu podanego w treści konwersacji i potwierdź złożenie zamówienia. Teraz wystarczy zapłacić za kolację (bądź wybrać opcję płatności przy odbiorze) i czekać na wiadomości od czatbota Ganja, który poinformuje nas, że dostawca jest już w drodze.
Twórcy aplikacji ogłaszają swoją integrację z Messengerem jako pierwszą tego typu usługę na świecie.
3. PokemonGo Bot
Wysyłasz lokalizację, w której przebywasz. Podajesz, jakiego pokemona właśnie złapałeś, a bot zapisze zdobycz na mapie. Pytasz, jak pokonać danego pokemona, by go złapać do pocketballa. Dowiadujesz się, jakim typem jest pokemon, którego właśnie złapałeś. Tego wszystkiego dowiesz się korzystając z PokemonGo Bot, który jest kolejnym czatbotem wartym uwagi.
Żeby pozyskać od niego informacje na temat świata pokemonów, wystarczy wysłać do niego zapytanie z dowolnym zapytaniem. Chyba najciekawiej i najbardziej efektywniej będzie zapytać wprost: gdzie znajdę Pikachu, czy inną postać z gry. Wtedy na mapce zobaczymy miejsca, w których przebywał ostatnio i wskazówki, jak do niego szybko dotrzeć.
4. Papek
Papek to pierwszy bot rekomendujący jedzenie na Facebooku. Tak przynajmniej zachwalają go twórcy tej aplikacji opartej o technologii Messengera. Papek potrafi podpowiedzieć, co zjeść na śniadanie, obiad i kolację, a swoją wiedzę bierze z danych zebranych dzięki użytkownikom serwisu Papurazzi (z rekomendacjami restauracji). Dlatego Papek zamiast podawać nazwy potraw, poleca lokale.
Papek ma już trzy miesiące, ale nie działa idealnie. Przykładem tego niech będzie moja pierwsza rozmowa z nim. Po określeniu mojej lokalizacji (podałem tylko miasto, bo chciałem sprawdzić, czy sam wie, w której dzielnicy przebywam), zapytał mnie na jaką potrawę mam ochotę i podał przykłady: pizza, rosół i burger za 15 zł. Odpisałem mu krótko: pepperoni. Zobaczcie, co mi podpowiedział.
Jak zauważyliście otrzymałem propozycje najlepszych lokali serwujących pizzę pepperoni (ich oceny wahały się między 6/10, a 10/10), ale kompletnie nie w moim miejscu zamieszkania. Zamiast restauracje z Poznania, Papek pokazał mi lokale z Torunia, Warszawy, Gdyni czy Gdańska. Gdy jednak poruszałem się zgodnie z instrukcjami Papka (czyli podałem konkretnie: poznań stary browar), propozycje były lepsze.
5. HealthTap
– Witaj, zapytaj mnie o cokolwiek dotyczącego zdrowia, a na pytania wyczerpująco odpowiedzą Ci nasi lekarze. Twoje pytania i tożsamość zostaną zachowane tylko dla nas, także nie zostaną nigdzie rozpowszechnione – zachęca mnie bot HealthTap. Zapytałem go o to, dlaczego moja szyja jest ciepła i boli mnie, kiedy ją dotykam. Bot podsyła mi kilka odpowiedzi.
Wybieram jedną, najbliższą mojemu bólowi i proszę o pełną wypowiedź lekarza na ten temat. Odpowiada, że to może być zakażenie i zaleca kontakt z dermatologiem. Pod jego wypowiedzią, podano dokładne dane osobowe lekarza i informację, że z jego opinią w tym temacie zgadza się także inny specjalista. Poniżej znajduję kolejne okno z interaktywnym menu. HealthTap pyta mnie, co chcę teraz zrobić.
Jedna z odpowiedzi brzmi: Porozmawiać z lekarzem, teraz! Po jej wybraniu system przenosi mnie do usługi HealthTap, która polega właśnie na udostępnianiu możliwości wideoczatowania z wybranym specjalistą, za co pobiera opłatę (25 dolarów za każdą konsultację).
–
A Wy? Z jakich czatbotów korzystaliście? Chętnie dopiszemy ciekawe propozycje do naszej listy!