Analiza skóry twarzy w 10 sekund dzięki innowacyjnemu urządzeniu, które podpowie też, jakie kosmetyki należy stosować

Dodane:

Informacja prasowa Informacja prasowa

Udostępnij:

Sztuczna inteligencja wyręczy w pracy dermokonsultantów. Asystent pielęgnacji skóry określi jej typ i wybierze najlepszy kosmetyk. Cały proces trwa zaledwie 10 sekund.

Urządzenie działa w oparciu o zaawansowane algorytmy opracowane na podstawie wiedzy dermatologicznej i kosmetycznej. Niewłaściwy dobór kosmetyków wciąż jest jednym z dużych problemów konsumentów, a organizowane w drogeriach dermokonsultacje często mają charakter reklamowy i służą wyłącznie zaproponowaniu produktów konkretnej firmy.

Lumini to asystent pielęgnacji skóry wykorzystujący sztuczną inteligencję. Wykorzystujemy technologie SI i szybki algorytm do skanowania twarzy oraz analizy skóry, a następnie sugerujemy użytkownikowi najlepsze rozwiązania kosmetyczne, jak np. kremy. Urządzenie jest łatwe w obsłudze, a cały proces trwa około 10 sekund – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Yongjoon Choe z firmy Lululab.

Lululab jest jedną ze spółek typu spin-off, utworzonych w ramach programu Samsung C-Lab. Startup stworzył rozwiązanie oparte na sztucznej inteligencji, które nie tylko analizuje skład skóry i potrafi zdiagnozować różnego rodzaju schorzenia, lecz także podpowiada, jakiego rodzaju kosmetyki powinniśmy stosować. Działanie asystenta jest zatem nowoczesną, zautomatyzowaną dermokonsultacją.

Jeżeli przyjrzymy się dzisiejszej branży kosmetycznej, możemy zauważyć, że ludzie poświęcają mnóstwo czasu i pieniędzy na wybór kosmetyków, a i tak w rezultacie nie dokonują najlepszego wyboru. Nie znają stanu swojej skóry. Najważniejsza jest tutaj skóra twarzy. Zastosowaliśmy nowoczesną technologię z branży kosmetycznej. Użytkownik poddaje się analizie skóry, po czym otrzymuje możliwie najlepsze rekomendacje na podstawie analizy big data – mówi Yongjoon Choe.

Tymczasem sztuczna i rozszerzona inteligencja to technologie, na które coraz mocniej stawia branża kosmetyczna. Koncern L’Oreal w minionym roku kupił startup Modiface, który rozwija technologię rzeczywistości rozszerzonej dla marek kosmetycznych. Tworzy m.in. aplikacje, które pomagają konsumentom wirtualnie testować makijaż i fryzury oraz kolory za pomocą telefonów komórkowych, komputerów i cyfrowych luster. Z kolei firma Poietis rozwiązaniami z zakresu sztucznej inteligencji wspiera się w działaniu swojej platformy do projektowania i produkcji tkanek o rozdzielczości komórkowej na potrzeby medycyny regeneracyjnej, badań przedklinicznych i oceny skuteczności produktów kosmetycznych i ich składników.

Rozwiązanie proponowane przez Lululab w kompaktowej wersji trafi do sprzedaży jeszcze w lutym. W dystrybucji na Azję i Europę jest już jego wersja stacjonarna, przeznaczona np. dla salonów kosmetycznych.

Naszą grupą docelową są klienci z sektora B2B, tacy jak sklepy i salony kosmetyczne, czy domy towarowe. Klient może odwiedzić te miejsca i wypróbować tam nasze rozwiązanie – mówi Yongjoon Choe.

Według analityków z Mordor Intelligence światowy rynek produktów kosmetycznych do 2023 roku osiągnie wartość ponad 805 mld dol. Średnioroczne tempo wzrostu w najbliższych latach utrzyma się natomiast na poziomie 7,14 proc.