Bill Gates: pandemia koronawirusa spowodowała spadek emisji gazów cieplarnianych. Jednak to wciąż za mało

Dodane:

Marta Wujek Marta Wujek

Bill Gates: pandemia koronawirusa spowodowała spadek emisji gazów cieplarnianych. Jednak to wciąż za mało

Udostępnij:

Bill Gates przedstawił swoje przemyślenia związane z pandemią koronawirusa i kryzysem ekologicznym. Według przedsiębiorcy zmiany klimatyczne mogą przynieść większe konsekwencje niż pandemia, która ograniczyła emisję gazów cieplarnianych, jednak to wciąż za mało.

– Światowy kryzys wstrząsnął światem. Spowodował tragiczną liczbę zgonów, w efekcie ludzie boją się wychodzić z domu i mamy do czynienia z kryzysem gospodarczym, z którym nie mieliśmy do czynienia od wielu pokoleń.Skutki pandemii widoczne są na całym świecie. Jednak w ciągu zaledwie kilku dekad ten sam opis będzie pasował do kolejnego globalnego kryzysu: zmian klimatycznych. Pandemia jest straszna, jednak zmiany klimatyczne mogą być gorsze – czytamy na blogu Billa Gatesa.

Według przedsiębiorcy ludzie przestali myśleć o ekologii, bo skupiają się na obecnym problemie, czyli pandemii. Jednak powinniśmy zacząć działać w kwestiach klimatycznych, bo jeśli nic nie zrobimy, to co może wydarzyć się za kilka, kilkadziesiąt lat, może okazać się o wiele gorszym problemem. Jednocześnie Gates doszukuje się w tym obszarze pozytywnych skutków pandemii.

Wiele osób przeszło na pracę zdalną, ponad 600 tys. osób zmarło, firmy wstrzymały swoją działalność, ruch na ulicach zmalał o 50 proc. w porównaniu do kwietnia 2019 roku, ruch samolotowy został praktycznie wstrzymany. Wszystkie te czynniki spowodowały obniżenie emisji gazów cieplarnianych o 8 proc.. To dobry wynik, jednak wciąż niewystarczający, zwłaszcza że najprawdopodobniej nie będziemy w stanie go utrzymać. 

– Utrata życia i nędza ekonomiczna spowodowana pandemią są na równi z tym, co będzie się regularnie zdarzać, jeśli nie wyeliminujemy światowych emisji dwutlenku węgla. Do zeszłego tygodnia na całym świecie z powodu koronawirusa zmarło ponad 600 tys. osób. Zatem w ujęciu rocznym wskaźnik zgonów wynosi 14 na 100 tys. osób. Jak to porównać do zmian klimatycznych? Przewiduje się, że w ciągu najbliższych 40 lat wzrost temperatury na świecie podniesie globalną śmiertelność o taką samą kwotę — 14 zgonów na 100 tys.. Do końca stulecia, jeśli wzrost emisji pozostanie wysoki, zmiana klimatu może być odpowiedzialna za 73 dodatkowe zgony na 100 tys. osób. W scenariuszu niższych emisji, śmiertelność spada do 10 na 100 tys.. Innymi słowy, do 2060 r. zmiany klimatyczne mogą być równie zabójcze jak COVID-19, a do 2100 r. mogą być pięć razy bardziej zabójcze – czytamy dalej na blogu.

Gospodarka również ucierpi. Zakres prawdopodobnych skutków zmian klimatycznych i covid-19 różni się w zależności od modelu gospodarczego. Jednak wniosek jest niewątpliwy: w ciągu następnej dekady lub dwóch, szkody gospodarcze spowodowane przez zmiany klimatu będą prawdopodobnie tak samo złe, jak gdyby pandemia koronawirusa wybuchała co dziesięć lat. A do końca stulecia będzie znacznie gorzej, jeśli świat pozostanie na swojej obecnej ścieżce emisji.

Co zatem powinniśmy zrobić? 

Bill Gates w podsumowaniu swojego wpisu wskazuje trzy rady na temat tego, co jako ludzkość możemy zrobić, żeby zapobiec tym drastycznym prognozom. Po pierwsze musimy zrozumieć, że nie jesteśmy w stanie drastycznie ograniczyć zużycia energii. Część osób rzeczywiście będzie mogła kontynuować pracę zdalną, jednak nie wszyscy. Dlatego powinniśmy postawić na naukę i rozwój innowacyjnych rozwiązań, które pozwolą nam produkować zieloną energię, bo nie jesteśmy w stanie funkcjonować bez niej. 

Po drugie wzrok świata powinien skierować się na obszar najbiedniejszych państw, które najmocniej odczują zapowiadane zmiany klimatyczne. Głównie chodzi o kraje znajdujące się w pobliżu równika. To tam najczęściej gospodarka jest napędzana przez budowę fabryk i call center. Jeżeli miejsca te będą napędzane przez paliwa kopalniane, to kółko się zamyka. Dlatego też technologie umożliwiające wytwarzanie zielonej energii były tanie, tak by takie kraje mogły sobie pozwolić na kupienie ich. 

Po trzecie: zacznijmy już teraz! Gates podkreśla, że tak jak szczepionkę na koronawirusa będziemy mieli pewnie w ciągu najbliższych miesięcy, może roku, tak nowych technologii i OZE nie wprowadzimy w ciągu miesiąca. Potrzebujemy na to wielu lat. Właśnie dlatego już dziś powinniśmy stworzyć konkretny plan działania w związku z kryzysem klimatycznym.

– Zwolennicy zdrowia mówili przez lata, że pandemia była praktycznie nieunikniona. Świat nie zrobił wystarczająco dużo, aby się przygotować, a teraz staramy się nadrobić stracony czas. Jest to przestroga w związku ze zmianami klimatycznymi, która wskazuje nam lepsze podejście. Jeśli zaczniemy teraz, wykorzystamy siłę nauki i innowacji i zapewnimy, że rozwiązania będą działać również w najuboższych krajach, możemy uniknąć popełniania tego samego błędu w przypadku zmian klimatycznych – czytamy w podsumowaniu wpisu.