Przełom technologiczny platformy Billon polega na tym że wartości pieniężne, przechowywanie majątku i obrót pieniądzem odbywa się na publicznie dostępnej ale kryptograficznie zabezpieczonej, rozproszonej bazie danych typu „blockchain” – w rezultacie całkowicie eliminuje to wszystkie koszty transakcyjne, przy jednoczesnym zwiększeniu poziomu bezpieczeństwa dzięki wykluczeniu konieczności opierania się na pośredniku czyli tzw. „zaufanej” trzeciej stronie (pod która może podszyć się oszust lub do której może włamać się hacker).
– Nasza technologia jest rewolucyjnym usprawnieniem systemów bankowych i płatniczych, bo radykalnie (aż o 90%) obniża koszty banków i sprzedawców. Billon umożliwia płacenie nawet ludziom bez konta lub karty i pozwala im na finansowe wejście w nowoczesny, cyfrowy świat – mówi Dawid Putts, CCO Billona i współtwórca Inteligo.
Banki i firmy płatnicze zdają sobie sprawę z ograniczeń dotychczasowej, już 50 letniej architektury centralnego przetwarzania. W przeciwieństwie do wielu rozwiązań które tylko próbują zmienić lub uatrakcyjnić ostatni fragment łańcucha płatniczego, czyli aplikację która jest widocznym dla użytkownika końcowego interfejsem płatniczym, Billon adresuje jądro problemu czyli sam system rozliczeniowy. Dzięki temu w ubiegłym roku, twórcy Billona podpisali umowy na pilotażowe wdrożenia w trzech polskich instytucjach finansowych: Alior Banku, Plus Banku i firmie eCard, zaś w tym roku nawiązali współpracę z dwoma międzynarodowymi instytucjami finansowymi.
Billon jest w pełni podłączony do istniejącej infrastruktury finansowej: dzięki temu „doładować” czyli zakupić cyfrową gotówkę można w jednym z 15 tyś. punktów handlowych, albo po prostu zrobić przelew z dowolnego banku w Polsce na dedykowany rachunek emisyjny pokazany w aplikacji Billon. Równie łatwo można wykonać operację w drugą stronę, czyli wypłacić Billon bezpośrednio z aplikacji na dowolne konto bankowe w Polsce, lub zamienić Billon, dzięki zintegrowanej obsłudze bez-kartowych wypłat Halcash, na papierową gotówkę w dowolnym z bankomatów Euronet, BZ WBK i SKOK.
Największym ułatwieniem dla przeciętnego użytkownika jest łatwość wejścia do świata cyfrowej gotówki. W przeciwieństwie do skomplikowanych procedur, regulaminów i umów które towarzyszą otworzeniu konta w banku lub otrzymaniu karty płatniczej, w Billonie wystarczy kliknięciem wybrać bank emitujący cyfrową gotówkę i unikalną nazwę użytkownika, którą każdy sam sobie wybiera podczas rejestracji. Ponieważ w systemie rozproszonym nie ma kosztów pośredników, ani kosztów infrastruktury IT, nie ma również konieczności pobierania opłat za konto czy za pojedyncze transakcje.
Inną użytkową innowacją Billona jest wysyłanie „prośby o płatność” która umożliwia bezpieczne zatwierdzenie płatności poprzez jedno klikniecie. Eliminacja niewygodnych haseł maskowanych i SMSowych kodów potwierdzeń to niezbędna zmiana aby wyeliminować barierę w wykorzystaniu elektronicznych mikro-płatności za cyfrowe dobra, takiej jak materiały wideo czy artykuły prasowe w Internecie. Jednak największą rewolucją wynikającą z takiego podejścia do płacenia jest otworzenie się na media społecznościowe, gry komputerowe i rozrywkę.
– Billon jest otworzeniem się na te 10 milionów Polaków 1 o których, do tej pory, tradycyjne banki zapomniały, a którzy też chcą płacić elektronicznie. Na przykład 9 z 10 nastolatków nie ma konta bankowego ani własnej karty płatniczej. Jesteśmy dobrym uzupełnieniem obecnej oferty banków i sądzimy że taka kohabitacja z BLIK’iem czy kartą płatniczą pomoże stopniowo ubankowić miliony ludzi – mówi Andrzej Horoszczak, prezes firmy Billon.
W najbliższych miesiącach firma Billon przy współpracy ze swoim partnerami będzie stopniowo pokazywać unikalne zastosowania technologii Billon w obszarach gdzie tradycyjne systemy płatnicze nie potrafią należycie spełnić swojej roli. Do masowego wdrożenia firma Billon przystąpi po zakończeniu dedykowanych pilotaży komercyjnych i zebraniu uwag swoich użytkowników.
fot. pixabay.com