Chcemy, aby aplikacja RESQL pomagała uczniom zgłaszać akty przemocy w szkole – Piotr Ciszek

Dodane:

Kasia Krogulec Kasia Krogulec

Chcemy, aby aplikacja RESQL pomagała uczniom zgłaszać akty przemocy w szkole – Piotr Ciszek

Udostępnij:

RESQL to system wspierający szkoły w rozwiązywaniu problemów przemocy rówieśniczej. Powstał w oparciu o badania przeprowadzone przez zespół psychologów i pedagogów z Uniwersytetu SWPS. Wszystkie niepokojące incydenty uczniowie mogą zgłaszać anonimowo dzięki aplikacji o tej samej nazwie.

Skąd pomysł na system RESQL?

Piotr Ciszek: RESQL jest wynikiem prac badawczych zespołu ekspertów z Uniwersytetu SWPS, dr Małgorzaty Wójcik, dr Piotra Rycielskiego i dr Radosława Kaczana. Ci naukowcy od lat zajmują się przemocą rówieśniczą i edukacją dzieci. Ponieważ pojawiła się możliwość otrzymania grantu z Regionalnych Inicjatyw Doskonałości, ukierunkowaliśmy te badania pod konkretny projekt. Udało nam się znaleźć partnera technologicznego, który chciał wyłożyć własne pieniądze, wejść w konsorcjum z nami i stworzyć narzędzie. W ten sposób powstał  system, który składa się z wiedzy popartej badaniami, przetestowanych lekcji i aplikacji.

W jaki sposób system jest wdrażany w szkołach? 

System funkcjonuje w następujący sposób: jeśli szkoła wyraża zainteresowanie, przeprowadzamy wewnętrzne szkolenie w ramach współpracy. To szkolenie składa się z 3 elementów. Najpierw dla całej szkoły – począwszy od pań z kuchni, a skończywszy na dyrektorze – edukujemy z zakresu przemocy rówieśniczej, mówimy o tym, czym jest przemoc, jak ją identyfikować, rozpoznawać i redukować.

Drugi etap jest dla wybranej grupy interwentów (min 2 osób), w zależności od wielkości szkoły) wybranej przez dyrektora. Szkolimy jak posługiwać się panelem interwenta, jak radzić sobie ze zgłoszeniami i jak nimi zarządzać.

Trzecie szkolenie jest metodyczne, przekazujemy materiały edukacyjne dla wychowawców klas i materiały niezbędne dla wewnętrznej komunikacji szkoły. W tym czasie wdrażamy aplikację. Dzieci instalują RESQL na swoich telefonach, wpisują unikalny kod przypisany do danej szkoły i dzięki temu mają dostęp do wsparcia ze strony interwentów. Zawsze wiedzą, kto odpowiada na ich zgłoszenie. Uczniowie z drugiej strony sami mogą być anonimowi.

Czy narzędzie jest darmowe?

Aplikacja i cały system są płatne. Cały know-how i wdrożenie kosztują 3 000 zł i zazwyczaj ta część pokrywana jest z pieniędzy na rozwój kadry nauczycielskiej. Druga część wiąże się z opłatą licencyjną i miesięcznie od dziecka wynosi 1 zł. Czym szkoła jest większa, tym cena za licencję spada, nawet do 0,80 PLN. Zauważyliśmy, że szkoły często starają się samodzielnie pokryć ten koszt.

Z drugiej strony zapoznanie się z systemem i rozwiązaniem ze strony Rady Rodziców wielokrotnie wpływa na decyzje wsparcia dla szkoły z tej strony. Rodzice chcą skorzystać z rozwiązania nowoczesnego i dającego im gwarancje podniesienia bezpieczeństwa w szkole. Wiele samorządów z dużym zaangażowaniem podchodzi też do rozwiązania. A co nas bardzo cieszy, zdarzają się też organizacje, które chętnie wpisują swoje działania z obszaru CSR w podniesienie bezpieczeństwa i relacyjności w szkołach zwłaszcza w dobie COVID19.

Kto może zgłaszać problemy w aplikacji?

Aplikacja jest dostępna dla dzieci i to one zgłaszają problemy, zdarzenia związane z przemocą, bądź po prostu wchodzą w relacje z kimś zaufanym ze swojej szkoły, kto może ich wspierać. To właśnie dzieci posiadają końcówkę systemu, jaką jest aplikacja. Nauczyciel / Interwent dysponuje oddzielnym niezależnym panelem do zarządzania wpływającymi zgłoszeniami. Dziecko może wysłać zgłoszenie jako świadek, ofiara bądź może po prostu wejść w relacje, by tylko porozmawiać. Na etapie pilotażu, zauważyliśmy, że szkoły, które mają dobrą komunikację  z uczniami, miały więcej zgłoszeń związanych z problemami emocjonalnymi, spadkiem zaangażowania, a drugiej strony pojawiały się zgłoszenia od dzieci, które nigdy wcześniej nie kontaktowały się w takich sytuacjach do pedagoga, czy psychologa.

System RESQL jest przeznaczony dla dzieci od 5 klasy szkoły podstawowej w górę. Badania przez nas przeprowadzone potwierdziły, że dzieci w klasach 1-4 nie mają problemu z pójściem do wychowawcy i zgłoszenia, że jakieś inne dziecko im dokucza lub zachowuje się niewłaściwie. Począwszy od 5 klasy, zaczynają się dużo bardziej złożone przejawy przemocy jak choćby wykluczenie z grupy rówieśniczej, w mediach społecznościowych i inne. Wtedy dzieci przestają się orientować, czy takie zachowanie to już jest przemoc, czy jeszcze nie.

Czy dzieci dostają potem pomoc psychologiczną?

RESQL jest systemem, który dopasowuje się do szkoły, w jakiej się pojawi. Wynika to z faktu, że dajemy tak naprawdę narzędzie anonimowej komunikacji. Aplikację, która daje szanse potrzebującemu, trafi do pomocnej osoby. Kluczem oczywiście zawsze będzie ta osoba – czyli interwent. My pomagamy i doradzamy jak najlepiej dobrać go do systemu i jak budować relacje i więź zaufania pomiędzy nim a dziećmi. Zdajemy sobie też sprawę z tego, że nie jest to proste, a nie wszyscy dysponują odpowiednim wykształceniem i wiedzą.

Będziemy starali się w tym pomóc oddając wraz z systemem RESQL wiedzę merytoryczną, szkolenia, edukację, lekcje i narzędzia do pracy z dziećmi po bardziej złożone narzędzia.

Jednym z nich jest wdrożenie kwalifikacji rynkowych związanych z zarządzaniem sytuacjami kryzysowymi / przemocowymi w szkołach w ramach programu ZSK w Centrum Certyfikacji na Uniwersytecie SWPS. W ten sposób planujemy podnosić kwalifikacje psychologiczne osób pracujących z naszymi dziećmi i łączyć to w jeszcze skuteczniejsze umiejętności, którymi będą charakteryzować się interwenci.

W dalszej perspektywie myślimy również o budowie zaplecza wsparcia psychologicznego online, tym bardziej że Uniwersytet SWPS, który jest jednym z inicjatorów powstania RESQL ma ku temu najlepsze kompetencje i zasoby.

W Polsce nie ma systemu prewencyjno-interwencyjnego. Są raczej tylko rozwiązania edukacyjne, albo działania już po fakcie. Musimy się dostosować do funkcjonowania poszczególnych szkół, które mają różne „swoje” i dla siebie tylko skuteczne sposoby rozwiązywania problemów przemocy rówieśniczej.

Czy mamy duży problem z przemocą w polskich szkołach? Jak wygląda sytuacja na tle krajów wysoko rozwiniętych?

Niestety tak się składa, że wiele raportów naukowych publikowanych w kontekście przemocy i jej przejawów plasuje nasz kraj bardzo wysoko na liście krajów rozwiniętych, a zwłaszcza w czołówce krajów UE. Sytuacja związana z pandemią COVID19 niestety jeszcze negatywnie wpływa na to zjawisko choćby ze względu na fakt, że Polska jest w ścisłej czołówce krajów, w których dzieci są zamknięte w domach na zdalnej nauce najdłużej. A to w znaczącym stopniu wpływa na zaburzanie relacji rówieśniczych.

Co powoduje, że dzieci dopuszczają się przemocy względem innych uczniów?

Tak naprawdę jest to kluczowe pytanie, które stało za motywacją stworzenia przez nas systemu RESQL. Mamy tę przyjemność i szczęście, że zespół tworzący system to niesamowici eksperci. To wieloletni praktycy, psycholodzy z renomowanego Uniwersytetu SWPS, metodycy i ludzie podchodzący z pasją do relacji i pracy z dziećmi.

Odpowiadając na pytanie co powoduje, że dzieci dopuszczają się przemocy, nie udzielimy jednej odpowiedzi, bo zresztą jednej nie ma. Mechanizmów, które do tego prowadzą jest bardzo wiele. I podobnie jak w życiu dorosłych często motywy nie są tak oczywiste. Sama przemoc to wynik pewnych relacji, często to forma wywierania wpływu, uczenia się co mogę a co nie i do czego to prowadzi.

Wielokrotnie to sygnalizowanie swojej pozycji w grupie a czasem chęć zwrócenia na siebie uwagi, rozładowanie napięć i emocji, a kiedy indziej przeniesienie negatywnych emocji z innych sytuacji. Tak naprawdę powodów i technik może być naprawdę bardzo wiele. A dzieci często robią to zupełnie nieświadomie. Dlatego tak ważne jest interweniowanie w jak najwcześniejszym momencie.

Przed pandemią mieliśmy inny charakter pojawiających się problemów. Teraz mamy gigantyczny wzrost cyberprzemocy. To może być np. wspomniane usunięcie kogoś z grupy, unikanie albo zrobienie mu zdjęcia podczas lekcji online, kiedy wygląda śmiesznie i rozesłania go na grupie. Młodzież nie potrafi sobie z tym poradzić. A tym bardziej nie wie jak prosić i czy w ogóle prosić o pomoc.

Dlaczego jedne dzieci mają potrzebę, żeby komuś dokuczać, a drugie zupełnie jej nie odczuwają?

Nie ma prostej odpowiedzi na to pytanie. To wiąże się z energią, jaką mamy, rolą, którą odgrywamy w grupie, potrzebą bycia zauważonym i wielu innych motywów. Tych motywów może być naprawdę bardzo dużo.

Generalnie jest tak, że nikt nie ma stałej skłonności albo jej braku do bycia ofiarą, czy agresorem.

Sytuacja, zachowania rówieśników, nauczycieli, a nawet rodziców – to wszystko wpływa i decyduje, jak zachowujemy się na co dzień. Inna kwestia to pewne „predyspozycje”, jakie posiadamy. Zawsze osoby inne, wyróżniające się bądź bardziej nieśmiałe i wycofane będą narażone bardziej na takie zachowania. A wynika to po prostu z faktu, że są łatwym celem. I ponownie – szybka interwencja we wczesnym etapie – np. szkoły podstawowej może doprowadzić, że nie będą przez całe życie nieść ze sobą „wrodzonej bezradności” i bycia ofiarą.

Jakie cechy, zachowania powodują, że dzieci są łatwiejszymi ofiarami?

Tak jak wspominałem wcześniej, potencjalni agresorzy bądź po prostu dzieci zabiegające bardziej o uwagę i pozycję wybierają sobie kogoś na uboczu, samotnego, mniej relacyjnego niezwiązanego tak z resztą grupy – która mogłaby stanąć w jego obronie. To łatwe i proste cele do ataku. Poza tym wszelka inność jest doskonałym impulsem do wskazania i napiętnowania czegoś „gorszego”.

Nacjonalizm i rasizm, który znamy z życia dorosłego, jest niczym innym jak „dojrzałą” formą takiego wpływu i działania agresorów na mniejszości. Dlatego tak ważne jest dbanie o otwartą i szczerą komunikację. Rozmowa i świadome poruszanie nawet trudnych tematów może tylko pomóc rozładować takie napięcia i zniwelować zalążki budującej się przemocy.

Inność to również bycie outsiderem. Ludziom trudno zrozumieć wszystko, co różni się od nich samych. Muszą to wyśmiać i wykluczyć.

Tak, i dzieciom przychodzi to dużo łatwiej niż dorosłym. Też ze względu, że nie wszystko rozumieją, badają, testują, uczą się. Są takie sytuacje, że ktoś pochodzi z dobrej rodziny, jest utalentowany i czasem jest atakowany tylko dlatego, że u niego jest tak idealnie, więc mu zazdrościmy. Nigdy mu nie pogratulujemy. Taka osoba może wypaść z grupy, tylko dlatego, że w taki sposób różni się od pozostałych.

Jak popatrzymy na to jak zbudowany jest świat wokół nas zobaczymy pewne prawidłowości, które to potwierdzają tak w życiu dzieci, jak i naszym, dorosłym. Żyjemy najczęściej wśród ludzi podobnych do nas w zbliżonych grupach społecznych, etnicznych, religijnych. Łatwiej nam zaakceptować podobieństwo lub niewielkie różnice aniżeli wchodzić w duże kontrasty. Oczywiście zawsze znajdą się „inni”, jak para Azjatka i ciemnoskóry albo wyznawca Islamu i jego katolicka żona. Ale wszyscy wiemy, z jak dużymi trudnościami i wyzwaniami taki świat wiąże się dla nich.

Dzieci bardzo szybko się tego uczą, bo taki jest świat wokół nich. A ponieważ chcą żyć w poczuciu bezpieczeństwa i komfortu częściej będą unikać inności aniżeli do niej dążyć.

W jaki sposób powinniśmy zareagować widząc przemoc wśród dzieci? 

To bardzo dobre pytanie i kluczowe dziś dla naszej rozmowy. Odpowiem najpierw po prostu jednym słowem: REAGOWAĆ.

Nie wolno nam być biernym obserwatorem, tym karmi się agresor, nie możemy patrzeć i demonstrować ciche poparcie, gdyż tego właśnie potrzebują oprawcy. Po prostu reagujmy i uczmy reagować nasze dzieci. Dokładnie to robi RESQL. Wchodząc do szkoły, uczymy nauczycieli, pedagogów, wychowawców jak wspierać dzieci, jak uczyć je nie postaw eliminujących zachowania przemocowe. Świat staje się też coraz bardziej złożony – dlatego formy i przejawy zachowań niepożądanych stają się coraz bardziej złożone. Musimy uczyć dzieci, czym jest przemoc i jak sobie z nią radzić na co dzień. Anonimowa aplikacja jako okno kontaktu do zaufanego dorosłego, który doradzi i podpowie, jest początkiem tej drogi.

Jakie plany macie w związku z rozwojem RESQL?

Aktualnie jesteśmy w momencie dynamicznego wychodzenia na rynek w Polsce. Podpisujemy kolejne umowy, prowadzimy rozmowy z samorządami spotykamy się z ludźmi oświaty i uczestniczymy w kolejnych konferencjach i sympozjach.

Po wygraniu Grand Prix na Międzynarodowych targach i konkursie innowacji społecznych INTARG widzimy, że nasz pomysł naprawdę ma potencjał. Zaczynamy być również dostrzegani w UE i poza nią. Dlatego jesteśmy na etapie opracowywania adaptacji językowej i kolejnym krokiem będzie rozwój projektu na skalę międzynarodową.