Przypominamy: wrześniowy raport COBIN Angels przybliża profil polskich aniołów biznesu i odpowiada na pytanie: jak inwestują najlepsi w Polsce? Szczegółowe omówienie dokumentu znajdziecie tutaj. A dziś kontynuujemy wątek anielskich inwestycji – dzięki uprzejmości Dominika Krawczyka, CEO COBIN Angels, którzy przyjął nasze zaproszenie do pogłębionej rozmowy na temat trendów uchwyconych w raporcie.
Twoja pierwsza myśl, gdy porównujesz poziom tegorocznych anielskich inwestycji w Polsce z poprzednimi latami to…
Widać wyraźny wzrost wartości pojedynczych inwestycji dokonywanych przez aniołów biznesu w 2024 roku. To z jednej strony świadczy o większej pewności siebie i odwadze inwestorów, a z drugiej – o umiejętnym wykorzystaniu okoliczności rynkowych. Wiele projektów było wycenianych niżej ze względu na niską dostępność kapitału VC, których aktywność w tym czasie była mocno ograniczona. Aniołowie biznesu z powodzeniem wypełnili tę lukę, korzystając z niższych wycen dobrych projektów.
Wskaż jeden trend z tegorocznego raportu, który szczególnie Cię cieszy – i jeden, który Cię niepokoi.
Cieszy mnie rosnąca aktywność polskich aniołów biznesu na rynkach zagranicznych. Niemal połowa respondentów potwierdziła, że dokonała już inwestycji w startup zarejestrowany za granicą. To dowód, że nasz ekosystem dojrzewa – inwestorzy mają już kompetencje, odwagę i sieć kontaktów, by poruszać się w trudniejszych, bardziej konkurencyjnych warunkach. To naturalny krok w kierunku profesjonalizacji całego rynku. Z drugiej strony, wciąż martwi niewielka liczba exitów. Zaledwie niespełna 25% inwestorów zrealizowało choć jeden. Powody są dobrze znane: młody wiek rynku, niska aktywność korporacji w obszarze M&A czy brak doświadczenia founderów w procesach sprzedaży spółek. Bez większej liczby udanych wyjść trudno o pełną dynamikę i płynność ekosystemu.
Dostrzegasz wzrost zainteresowania inwestycjami w konkretne branże lub sektory?
Rynek inwestycji w startupy ma swoją cykliczność i reaguje na globalne megatrendy. W czasie pandemii dużym zainteresowaniem cieszyły się projekty z obszaru zdrowia, później – wraz z dyskusją wokół ESG – inwestycje impactowe. Obecnie dominującym motywem jest rozwój sztucznej inteligencji. Aniołowie coraz chętniej angażują się w zaawansowane technologicznie rozwiązania, które swoją przewagę budują właśnie w oparciu o technologię. To naturalny kierunek, bo potencjał wzrostu i szanse na spektakularne exity są tu największe. Myślę także, że w najbliższczym czasie na znaczeniu będzie zyskiwał sektor dual-use, któremu przyglądamy się szczegółowo w opublikowanym Raporcie. Wielu inwestorów deklaruje zainteresowanie tym sektorem, ale brak specjalistycznej wiedzy branżowej jest jedną z barier przed zaangażowaniem w technologie o potencjalne obronnym.
Czytaj także: Stajnia jednorożców czy stajnia Augiasza? O europejskiej metodzie na wspieranie startupów
Uważasz, że preferencje naszych rodzimych anielskich inwestorów zmieniły się w ostatnich latach?
Zdecydowanie tak. Ostatnie lata to czas, w którym inwestorzy w Polsce zaczęli budować własne strategie, uczyli się analizować projekty i świadomie dywersyfikować portfel. Nadal kluczowe pozostaje inwestowanie w obszary, które dobrze znają i w które mogą wnieść wartość dodaną – ten fundament się nie zmienia. Ale coraz częściej widzimy profesjonalizację: wyraźne preferencje sektorowe, świadome podejście do ryzyka, a także rosnące zainteresowanie inwestycjami geograficznie zdywersyfikowanymi. To znak, że polscy aniołowie biznesu ewoluują z entuzjastów w dojrzałych graczy.
Jakie specyficzne wyzwania i możliwości stoją przed polskimi startupami w kontekście pozyskiwania kapitału?
Największym wyzwaniem jest wciąż brak wystarczającego kapitału na rundy A+ w Polsce. To zmusza startupy do szukania finansowania za granicą, przenoszenia tam spółek i własności intelektualnej. Jeśli chcemy, by nasz ekosystem się rozwijał, musimy zapewnić możliwość pozyskiwania kolejnych rund w kraju i stworzyć sprzyjające regulacje. To pozwoli zatrzymać know-how i talenty w Polsce.
Potrzebne jest także większe zaangażowanie kapitału prywatnego – zarówno aniołów biznesu, jak i korporacji – w finansowanie innowacji. Nie możemy też ignorować roli państwa. Udział PKB przeznaczany w Polsce na inwestycje w startupy jest wciąż znacząco niższy niż średnia unijna, nie wspominając już o Stanach Zjednoczonych.
Z drugiej strony – możliwości są ogromne. Polska ma realny potencjał, by stać się hubem technologicznym Europy Środkowo-Wschodniej. Widzimy coraz większe rundy, coraz odważniejsze międzynarodowe ekspansje i projekty, które stają się rozpoznawalne globalnie. Liczba jednorożców wciąż odbiega od zachodnich standardów, ale kierunek jest właściwy. Przewidujemy, że wraz z uruchomieniem kolejnych funduszy przy wsparciu PFR Ventures zwiększy się dostępność kapitału na innowacje.
Czytaj także: Startupy z Europy w natarciu – te 12 firm osiągnęło status jednorożca w 2025 roku
Jakie zmiany w regulacjach lub ekosystemie mogłyby przyczynić się do rozwoju tego rynku?
Brakuje rozwiązań wspierających rozwój rynku anielskiego w Polsce. Gdybym miał okazję zabrać głos w Pałacu Prezydenckim czy na Radzie Gabinetowej, postulowałbym wprowadzenie realnych zachęt podatkowych dla inwestorów – takich, które uwzględniają specyfikę inwestycji w startupy, a nie tylko tych realizowanych przez wehikuły publiczne. Potrzebne są także dedykowane mechanizmy ułatwiające tworzenie spółek SPV do inwestycji anielskich bez konieczności rejestrowania ich jako ASI – obecne przepisy generują zbędne koszty i komplikacje, przez co wielu inwestorów decyduje się zakładać SPV za granicą. Ogromne znaczenie miałoby również większe wsparcie państwa w edukacji i inicjowaniu nowych inwestorów. Dziś ciężar ten spoczywa głównie na podmiotach prywatnych, takich jak Cobin Angels, które od lat profesjonalizują rynek. Wsparcie publiczne – czy to finansowe, czy organizacyjne – mogłoby ten proces znacząco przyspieszyć.
Czytaj także: Prezydent Nawrocki da nam jednorożca? Fundusz Rozwoju Technologii Przełomowych: komentarze ekosystemu
Wasz raport weźmie do ręki i inwestor, i founder. Spojrzą na zawarte w nich wnioski i jak sądzisz, czego mogliby się nauczyć od laureatów? Jakie lekcje powinni obaj wyciągnąć, aby działać skuteczniej, lepiej, mądrzej?
Chcemy by nasza publikacja służyła inwestorom, founderom i wszystkim przedstawicielom ekosystemu startupowego. Poprosiliśmy o opinie wielu aktywnych inwestorów. Często wprost wskazują founderom drogę do skuteczniejszego pozyskiwania kapitału na rozwój. Myślę, że inwestorzy zyskają drogowskaz dla planowanych działań, dzięki komentarzom bardziej doświadczonych kolegów i koleżanek. Founderzy z pewnością docenią Inwestorów za bezpośrednie komentarze, w których inwestorzy tłumaczą m.in. jakie motywacje kierują nimi przy wyborze startupu i jak dokonują selekcji projektów.
To na koniec – nie mogę nie wykorzystać szansy, jaką jest rozmowa z Tobą i muszę zapytać o Cobin Angels i Wasze plany na końcówkę roku. W jakie branże lub sektory planujecie inwestować w 2025 roku?
Nasze plany obejmują przede wszystkim dalszy rozwój polskiego rynku i budowa pozycji Cobin Angels, jako wiodącego podmiotu w edukacji i wdrażaniu nowych i obecnych inwestorów w tajniki inwestowania anielskiego. Nasze plany dotyczące sektorów są tak szerokie jak przekrój naszych członków – jest bardzo duży! Nasi inwestorzy poszukują spółek prawie wszystkich branż i sektorów innowacyjnych z kolei my pokazujemy najlepsze projekty z polski i zagranicy. Myślę, że najbliższe miesiące nadal będą koncentrować się na rozwiązaniach wykorzystujących AI.
Macie w zanadrzu jakieś nowe inicjatywy lub programy wsparcia dla startupów zamierzacie uruchomić?
Obecnie już około 30% projektów, które analizujemy, pochodzi z zagranicy – to efekt ponad 20 partnerstw z wiodącymi funduszami VC w Europie i sieciami aniołów biznesu. Do końca roku spodziewamy się, że połowa projektów w naszym deal flow będzie miała charakter międzynarodowy. Zależy nam, aby inwestorzy mieli możliwość wyboru i dywersyfikacji – zarówno pod kątem branż, jak i geograficznie. Rozwijamy również partnerstwa międzynarodowe, które pozwalają nam budować w Cobin Angels grupę inwestorów zagranicznych. Chcemy, by Polska stawała się miejscem, do którego napływa zagraniczny kapitał, wspierający lokalne innowacje. W perspektywie kilku miesięcy planujemy jeszcze mocniejsze połączenie tych dwóch środowisk – polskiego i międzynarodowego – tak, by nasz klub mógł działać w formule English first. Równolegle rozwijamy obszar edukacyjny poprzez program Cobin Angels Masterclass. To inicjatywa, w której dzielimy się praktyczną wiedzą – zarówno z founderami, jak i nowymi inwestorami – w formule interaktywnych, online’owych sesji. Chcemy w ten sposób kształtować nie tylko kapitał finansowy, ale także kapitał wiedzy, który jest niezbędny, aby polski rynek rozwijał się w zrównoważony sposób.