Największy debiut w historii Nowojorskiej Giełdy Papierów Wartościowych należy do Grupy Alibaba. Światowy gigant e-commerce wchodzi na Wall Street w połowie września 2014 roku. Czy serwis Alibaba.com zyskał uznanie polskich internautów?
Zdjęcie royalty free z Fotolia
Grupa Alibaba obejmuje kilka serwisów, a Gemius postanowił przyjrzeć się sztandarowemu – Alibaba.com. Jest to platforma handlu elektronicznego stworzona przez Jacka Ma. Jak podaje Aleksandra Stanek, dziennikarka z serwisu Biztok.pl, jest to chiński nauczyciel, który choć nie potrafił wysłać e-maila, założył w swoim mieszkaniu pierwszą firmę internetową w kraju. Dziś Alibaba według Forbesa ma kilkaset milionów klientów w 240 krajach. Dane te wskazują, że chińska platforma jest popularna wśród internautów. A czy cieszy się ona zainteresowaniem użytkowników sieci z Polski?
Odpowiedzi na to pytanie dostarcza najnowsze zestawienie firmy Gemius, która analizuje między innymi liczbę użytkowników odwiedzających strony WWW oraz ich profil społeczno-demograficzny. W opracowaniu uwzględniono te kraje europejskie, w których badaniem objęte są strony internetowe o zasięgu globalnym, tj. Białoruś, Czechy, Danię, Polskę, Rosję, Rumunię, Turcję, Ukrainę i Węgry. Dane dotyczą pierwszego półrocza 2014 roku oraz grupę internautów powyżej 15 roku życia.
Okazało się, że Alibaba.com jest stroną, którą najliczniej odwiedzają użytkownicy tylko pięciu z wyżej wymienionych krajów, tj. Danii, Polski, Rumunii, Turcji i Ukrainy. W pozostałych liczba internautów korzystających z analizowanego serwisu aukcyjnego jest na tyle mała, że strona nie jest widoczna w badaniu (aby dane o liczbie użytkowników konkretnej strony WWW były objęte badaniem, musi ją odwiedzić miesięcznie odpowiednio wysoka liczba badanych osób).
Analizy pokazują, że stronę Alibaba.com miesięcznie odwiedza niecały 1 proc. polskich internautów. – W Polsce wciąż pokutuje mit o słabej jakości chińskich produktów, także zakup towaru w ilościach hurtowych jest często przeszkodą dla małych przedsiębiorców – komentuje Mateusz Gordon, ekspert od e-commerce firmy Gemius.
W Turcji serwis Alibaba.com miesięcznie przegląda średnio 4 proc. użytkowników sieci. Zadaniem Gordona dane te pokazują, jak bardzo przedsiębiorczym narodem są Turcy. Według eksperta bliskość znaczących portów oraz duży rynek zbytu są czynnikami wspierającymi wymianę handlową Turcji z Chinami. Z kolei w Rumunii i na Ukrainie Alibaba.com cieszy się zainteresowaniem około 2 proc. internautów. W Danii tę stronę WWW odwiedza ponad 1 proc. osób korzystających z internetu.
Alibaba.com jest chętniej odwiedzana przez mężczyzn niż przez kobiety. Jedynie na Ukrainie nie ma pod tym względem różnicy. Serwis e-commerce Jacka Ma jest popularny wśród osób posiadających wykształcenie wyższe oraz internautów między 25 a 44 rokiem życia.
Alibaba to platforma o światowym zasięgu, która służy firmom do efektywnej wymiany handlowej. Jeśli przyjrzymy wartości całego obrotu towarowego, to chińska platforma wyprzedza eBaya i Amazona razem wziętych. Należy jednak pamiętać, że nie kupuje się „na Alibabie”, tylko „przez Alibabę”, tak więc marża samego serwisu jest stosunkowo niska. Jej wejście na nowojorską giełdę świadczy o dużym zainteresowaniu zdecydowaną ekspansją na rynki Ameryki Północnej oraz Europy Zachodniej – podsumowuje Gordon.
Dane pochodzą z międzynarodowego badania realizowanego w firmie Gemius w ponad 35 krajach w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej (gemiusAudience). Jego celem jest poznanie liczby i profilu społeczno-demograficznego użytkowników Internetu oraz sposobu, w jaki korzystają z sieci, zarówno stron WWW, materiałów audio i wideo, jak i aplikacji. Badanie jest prowadzone zgodnie z zasadami międzynarodowego kodeksu ICC/ESOMAR. W Polsce jest realizowane pod nazwą Megapanel PBI/Gemius, a w Turcji Internet Audience Measurement Turkey.