CEE od kilku lat przeżywa boom, którego końca nie widać, a nowo powstającym startupom towarzyszą programy oferujące przedsiębiorcom wsparcie na każdym możliwym etapie życia startupu. Jednym z nich jest PwC Startup Collider. Na wiosnę 2020 r. rusza 4. edycja tego programu skalowania dla startupów, które chcą rozwijać swój innowacyjny biznes w CEE. Aplikować do programu można już tylko do 18 grudnia 2018 r. na stronie startupcollider.pwc.com.
O to, dlaczego warto aplikować do PwC Startup Collider i jakie niesie on ze sobą korzyści, spytaliśmy Karola Mirosza-Dudkowskiego, który z programem jest związany niemal od samego początku. Startupom biorącym udział w programie towarzyszy od momentu analizy formularza w procesie rekrutacji do kończącego każdą edycję Demo Day przed partnerami i klientami PwC oraz przedstawicielami biznesu i funduszy inwestycyjnych. Dotychczas w trakcie trzech edycji miał szansę poznać prawie 800 startupów ze wszystkich kontynentów, a następnie wraz z całym zespołem Startup Collider, mentorami i ekspertami PwC pomagał wybranym 31 startupom podbijać nowe rynki, rozwijać się w nowych branżach, zdobywać nowych klientów, opracowywać nowe produkty i usługi, zarówno na rynkach CEE, jak i poza nimi.
To już czwarta edycja programu PwC Startup Collider. Czy i jak będzie się różniła od poprzednich?
Karol Mirosz-Dudkowski: Nasz program istnieje od połowy 2016 r. Wydawałoby się, że to zupełnie niedawno, ale prawda jest taka, że wtedy ekosystem innowacji w Polsce i całej Europie Środkowo-Wschodniej wyglądał zupełnie inaczej. Takich inicjatyw jak nasza praktycznie nie było na rynku, a istniejące były stosunkowo mocno wyspecjalizowane i ukierunkowane na konkretne dziedziny technologii czy też obszary innowacji. Początkowo poszliśmy tym samym tropem i stworzyliśmy program dla startupów rozwijających technologie finansowe, jako że wśród naszych klientów z tego właśnie obszaru zaobserwowaliśmy dużą potrzebę poszukiwania i wdrażania nowych technologii. Wybraliśmy wtedy 13 startupów z Polski, Rosji, Litwy i Węgier, a nawet Chorwacji. Duża część z tych startupów to obecnie świetnie prosperujące przedsiębiorstwa, nie możemy już nawet mówić o nich jako scaleupach, które zdobywały nagrody branżowe na arenie krajowej i międzynarodowej.
W każdym razie pilotażowa edycja zakończona, jakby nie patrzeć, sporym sukcesem to był z jednej strony wiatr w żagle, a z drugiej strony był to dla nas sprawdzian – co i jak zmienić w następnych edycjach, żeby program był jeszcze lepszy i jeszcze dokładniej odpowiadał na potrzeby rynku. Zmieniliśmy formułę, postawiliśmy na większy stopień elastyczności oraz, wskutek dużego zainteresowania programem naszych zespołów niezwiązanych z finansami, zdecydowaliśmy się znacząco rozszerzyć zakres poszukiwanych przez nas technologii. Odzew przerósł nasze oczekiwania. Aplikowały startupy nie tylko z CEE, ale także z Bliskiego Wschodu i Azji Środkowej, obu Ameryk i Australii, i prawie każdego kraju europejskiego. Ostatecznie wybraliśmy 12 startupów, a wśród nich były także startupy z Hiszpanii czy Wielkiej Brytanii. Rozwiązania z kolei obejmowały takie dziedziny jak fintech, AI, cyberbezpieczeństwo, e-commerce, AR czy Internet Rzeczy. Nie da się ukryć, że to było dla nas i naszego programu duże wyzwanie, ale podołaliśmy mu, a doświadczenia z drugiej edycji przenieśliśmy do edycji, która w październiku dobiegła końca.
Trzecią edycję dedykowaliśmy startupom na zdecydowanie wyższym etapie rozwoju, posiadającym gotowe rozwiązania, pierwsze implementacje zakończone sukcesem i pierwszych klientów. Ponownie nie ograniczaliśmy się tylko do jednego obszaru innowacji, a patrzyliśmy na rynek przekrojowo. I ponownie odzew nas zaskoczył, a aplikowały, jak rok wcześniej, startupy z całego świata. Nie skłamię, mówiąc, że w niektórych przypadkach było nam przykro, że musieliśmy odmówić założycielom, bo ich rozwiązania były fenomenalne, ale nie mogliśmy sobie pozwolić na przyjęcie do programu zbyt wielu startupów. Ostatecznie wybraliśmy dziesiątkę, co do której byliśmy absolutnie przekonani, że z nimi nawiążemy współpracę na lata, a ich rozwiązania fintechowe, proptechowe, zorientowane na HR, wykorzystujące Data Analytics czy AR będziemy mogli z sukcesem implementować u naszych klientów. Widzimy, że ta formuła działa. Dlatego postanowiliśmy ją wykorzystać także w tym roku, ale ofertę kierujemy do branż, których jeszcze nie mieliśmy okazji spenetrować, np. insurtech, regtech czy blockchain. Nie rezygnujemy oczywiście ze sprawdzonych już obszarów innowacji, jakimi są fintech czy AI, w skalowaniu których jesteśmy jednymi z najlepszych specjalistów na świecie.
A dlaczego spośród obecnych w CEE programów akceleracji i skalowania warto wybrać akurat PwC Startup Collider?
W dużym skrócie, naszym celem jest wspieranie i promowanie startupów na rynkach Europy Środkowej i Wschodniej – przede wszystkim europejskich, ale także z innych części świata. A ponieważ wywodzimy się z biznesu i na nim się koncentrujemy, to dla nas ważne, aby zarówno startupy, jak i nasi klienci mogli liczyć na stosunkowo szybkie rezultaty. Zamierzamy kontynuować naszą dotychczasową pracę i skupiać się na wspólnym skalowaniu na rynkach, gdzie jesteśmy obecni i posiadamy bogate portfolio klientów. Reprezentują oni cały przekrój branż, a to, co ich łączy, to zapotrzebowanie na innowacyjne rozwiązania, które mogliby implementować we własnych strukturach albo wprowadzić do swojej oferty. Naszym zadaniem jako mentorów i ekspertów jest opracowanie wspólnej oferty ze startupem, a następnie wspólne przedstawienie jej klientom PwC. Dlatego uczestnicy programu Startup Collider mają wyjątkową okazję do nawiązania współpracy nie tylko z PwC, ale także z firmami z wielu różnych krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Jednym z największych wyzwań, jakie stoi przed startupami, jest dotarcie ze swoją ofertą na rynki zagraniczne. Program Startup Collider tę międzynarodową ekspansję, która często jest trudna lub wręcz niemożliwa dla firmy rozpoczynającej działalność, ułatwia. Myślę, że to jest największa realna wartość naszego programu.
Jak wygląda współpraca pomiędzy PwC a startupem uczestniczącym w programie Startup Collider?
Jak wspomniałem na początku, nasz program z roku na rok, z edycji na edycję ewoluuje. Dzieje się tak, ponieważ zależy nam na tym, by lepiej odpowiadać na zmieniające się potrzeby rynku. W nadchodzącej 4. edycji będziemy czerpać z naszych doświadczeń z dotychczasowej współpracy ze startupami. Póki co nadal trwa rekrutacja i jeszcze do 18 grudnia startupy mogą wysyłać do nas swoje aplikacje. Prawdopodobnie na przełomie lutego i marca przyszłego roku ogłosimy, które startupy zakwalifikowały się do programu. Podobnie jak poprzednio będzie ich ok. tuzina. Następnie od kwietnia do września 2020 r. trwa okres skalowania.
Z uczestnikami programu pracujemy w formule elastycznej, spotykając się z nimi osobiście lub za pośrednictwem wideokonferencji. W trakcie tych spotkań mentorzy podpowiedzą młodym przedsiębiorcom, jak stać się lepszymi przedsiębiorcami, zwrócą im uwagę na to, co naprawdę ważne i gdzie czyhają na nich pułapki, dzięki czemu wejdą na wyższy poziom rozwoju biznesowego. To, co się nie zmienia od lat, to nie brak wizji – jej mają pod aż nadto – lecz praktyki wynikającej z prowadzenia biznesu z nowymi grupami klientów, w nowych branżach czy na nowych rynkach. My natomiast dzięki naszej „globalnej” obecności możemy im pomóc te luki uzupełnić. Ale nie będziemy się ograniczać i jeżeli uczestnicy programu będą mieli pytania natury strategicznej, także wtedy zrobimy wszystko, by ich biznes rósł. A za pomyślny rozwój startupu w trakcie skalowania w ramach PwC Startup Collider odpowiadać będzie dedykowany mentor z PwC, który specjalizuje się w branży i obszarze innowacji, w której działa startup.
Jakie korzyści płyną dla startupów ze współpracy z programem PwC Startup Collider?
Korzyści jest wiele. Przede wszystkim młodzi przedsiębiorcy, którzy zakwalifikują się do programu, uzyskają nieograniczony dostęp do naszego know-how. Mentorzy pomagają im przekraczać bariery pomiędzy poszczególnymi branżami i ułatwiają nawiązywanie kontaktów. Także na międzynarodowych eventach, na którym często pojawiają się razem. Ale na tym nie koniec. W PwC mocno wierzymy, że innowacje wdrażane zarówno wewnętrznie, jak i te, które firma może zaoferować swoim klientom i partnerom biznesowym, stanowią obecnie jedno z głównych źródeł przewagi konkurencyjnej każdej organizacji, która chce się dynamicznie rozwijać. Innowacjom przyglądaliśmy się od zawsze, dlatego nasze wejście do świata startupów nie było zaskoczeniem, a naturalnym krokiem w rozwoju naszej firmy w skali globalnej. Bardzo szybki rozwój ekosystemów startupowych, który obserwujemy w ostatnich latach także w Europie Środkowo-Wschodniej, wytworzył nowe zapotrzebowanie na współpracę między początkującym a dojrzałym biznesem. Naszym celem nie jest znalezienie startupu, w który my jako PwC zainwestujemy albo którego technologię zakupimy. My szukamy startupów, które staną się naszymi partnerami biznesowymi – z którymi wspólnie opracujemy nowy, innowacyjny produkt. Ten produkt następnie wspólnie przedstawimy naszym partnerom i klientom, a są wśród nich najwięksi światowi gracze z każdej gałęzi biznesu. Startupy dają nam nowe spojrzenie na biznes w duchu disruption, my przekazujemy im naszą wiedzę w zakresie rozwoju, sprzedaży, skalowania, internacjonalizacji. My posiadamy bazę klientów i globalną perspektywę, a startupy tworzą wysoko wyspecjalizowane technologie i mają przewagę w postaci elastyczności i szybkości w działaniu. Prawdziwym przepisem na sukces nas wszystkich jest połączenie tych dwóch światów.
Reasumując, w PwC naprawdę wierzymy w innowację i jej moc. Jesteśmy otwarci na współpracę z innowatorami i wizjonerami. Chcemy razem z nimi zmieniać świat biznesu. Dlatego na pytanie „czy warto aplikować do PwC Startup Collider?” jest tylko jedna prawidłowa odpowiedź: oczywiście, że tak!
Materiał powstał we współpracy z PwC