Zdjęcie główne artykułu pochodzi z stocksnap.io
Z samego YouTube korzysta już ponad miliard użytkowników. Jeżeli jeszcze te dane nie robią na Tobie wrażenia, to z pewnością najnowsze prognozy Cisco – gwarantuję, że zrobią. Według CISCO – już za 4 lata w sieci będziemy oglądać średnio 5 milionów lat materiałów video miesięcznie. Takie dane robią wrażenie, ale mogą niewiele mówić, dlatego spróbujmy przełożyć to na coś bardziej obrazowego.
W każdej sekundzie będzie oglądane milion minut video! Co więcej, z obliczeń wynika, że w każdej sekundzie średnio 60 milionów ludzi będzie oglądało jakieś video online. Niesamowite, prawda? A teraz weź tę statystykę i przyrównaj ją do wyników czytelnictwa za 2016 rok. Wynika z nich, że aż 63% Polaków nie przeczytało w ubiegłym roku ani jednej książki. Co najważniejsze, tendencja nie jest zwyżkowa, więc spekuluje się, że osób czytających książki będzie coraz mniej.
Chcę, żebyś wiedział, że ten fakt, to BARDZO WAŻNA INFORMACJA dla Twojego biznesu. Musisz znać preferencje i upodobania Twojej grupy docelowej. Musisz koniecznie znać ich sposób komunikacji, upodobania, abyś mógł bez problemu trafić do nich ze swoim produktem/usługą. Ważny jest nie tylko skutek, ale także przyczyna. Dlatego zastanówmy się, dlaczego tak się dzieje? Dlaczego coraz więcej osób przestaje czytać, a zaczyna oglądać? Co ma takiego video, czego nie ma tekst?
„Generacja Z” wchodzi do gry
„Generacja Z” to pokolenie osób urodzonych w latach 1996 – 2010. Ludzie, którzy mają teraz od 7 do 21 lat. Musisz zdać sobie sprawę z faktu, że wraz z upływem czasu to te pokolenie będzie głównymi klientami firmy, którą prowadzisz. U niektórych z Was z pewnością – już korzystają z Waszych produktów. „Generacja Z” to osoby, których dzieciństwo i rozwój przypadło na czasy, gdy internet i wszystkie social media były czymś zupełnie normalnym. Dla wielu z nich internet, tak jak chleb – istnieje od zawsze.
Potwierdzają to zresztą badania przeprowadzone przez Adweek: 95% osób z „Generacji Z” korzysta z YouTube, a 50% nie potrafi bez niego żyć. To właśnie jedna z przyczyn coraz większej popularności video – zmiana pokoleniowa, która jest nieunikniona. Wszyscy muszą być na nią gotowi.
Z natury jesteśmy odrobinę leniwi
Człowiek z natury jest odrobinę leniwy. Jeżeli ma do wyboru dwie opcje, najczęściej wybiera tę, którą będzie kosztować go mniej wysiłku. I tak jest z video. Ludzie wolą oglądać, ponieważ wymaga to od nich mniej wysiłku czy skupienia.
Wczuj się w rolę człowieka, który może być Twoim potencjalnym klientem. Wyobraź sobie, że właśnie wraca z pracy. Miał ciężki dzień, musiał zostać po godzinach, bo zakończenie ważnego projektu było „na wczoraj”. Jest zły, zmęczony i głodny. Jak myślisz, jak spędzi resztę wieczoru? Czytając książkę czy może oglądając razem z rodziną premierę odcinka na YouTube?
Oczywiście, w tym przypadku gusta są różne. Jestem jednak przekonany, że zdecydowana większość wybierze tę drugą opcję. Dlaczego? Nie kosztuje go ona zbyt wiele wysiłku. Może położyć się na kanapie, rozmawiać z rodziną, jednocześnie oglądając materiał video. Tekst wymagałby od niego zdecydowanie większego skupienia, na które w tej chwili go nie stać. Mówię o tym nieprzypadkowo: większość z Twoich i moich klientów jest obecnie zapracowana, zmęczona i ciągle nie ma na nic czasu.
Video to więcej, niż tysiąc słów
Stare chińskie przysłowie mówi, że jeden obraz to więcej, niż tysiąc słów… Nie ukrywajmy – jest w tym sporo prawdy. I tak jak przedtem, proponuję Ci, abyś ponownie wczuł się w osobowość klienta i spróbował pomyśleć, jak on. Jeżeli Twój klient ma jakiś problem i poszukuje jego rozwiązania, np. w Internecie, to jak myślisz czego oczekuje? Z pewnością chce, aby ktoś pokazał mu możliwie jak najprostsze i najmniej skomplikowane rozwiązanie.
Wyobraź sobie, że ktoś kupił sobie nowy luksusowy samochód. Wsiada do środka, a tam kilkadziesiąt różnych guzików…, które do końca nie wiadomo do czego służą. Człowiek sięga po dołączoną tekstową instrukcję, a tam wątpliwości jeszcze więcej, bo wszystko opisane jest małym druczkiem na 100 stronach. No i krach. Przeczytanie tego zajmie mnóstwo czasu, a i tak nie ma pewności, czy się wszystko zrozumie i nie trzeba będzie czytać jeszcze raz. Jest też druga możliwość – klient poszukuje tego samego rozwiązania w serwisie YouTube. Trafia na filmik, gdzie Krzysztof Hołowczyc w przeciągu trzech minut opowiada i pokazuje mu, jak działa dany przycisk i do czego służy.
Jak myślisz, co wybierze ta osoba? Będzie wolała poświęcić czas na wertowanie kilkudziesięciu stron papierowej instrukcji, czy może zdecyduje się na obejrzenie video, gdzie w przeciągu kilku minut dowie się wszystkiego, czego potrzebuje?
Myślę, że znasz odpowiedź na to pytanie. Możliwość mówienia, opowiadania czy pokazywania, sprawia, że niepotrzebne jest zbyt wiele, aby trafnie przekazać jakąś ideę. W przypadku tekstu, zdecydowanie trudniej coś wytłumaczyć, biorąc pod uwagę fakt, że nie można nic pokazywać – wszystko trzeba opisać. Przyswojenie tego to zbyt wiele wysiłku, a przecież doskonale wiesz o tym, że człowiek decyduje się na rozwiązania, które są łatwiejsze i skuteczniejsze. Nie ma potrzeby utrudniania sobie życia.
Co możesz zrobić?
Zmierzając do końca i sedna tego artykułu, nasuwa się fundamentalne pytanie: co, jako przedsiębiorca możesz zrobić? Warto, abyś wziął sobie do serca preferencje i upodobania Twoich teraźniejszy, a także przyszłych klientów.
- Skoro do gry wkracza nowe pokolenie, które uwielbia spędzać czas na YouTube, dlaczego by nie zacząć umieszczać treści video właśnie na YouTube, Facebooku czy gdziekolwiek indziej? Tym bardziej, że z tego serwisu korzysta przecież nie tylko „Generacja Z”!
- Skoro ludzie są zapracowani, zmęczeni i mają mało czasu, dlaczego by nie dać im treści, którą będą mogli „skonsumować” łatwo, przyjemnie i bez zbędnego wysiłku? Dać im treść, którą chętnie przyswoją, pomimo tego, że są zmęczeni.
- Skoro nie jesteś pewny, czy wszyscy zrozumieją Twój produkt lub usługę, dlaczego by nie przedstawić tego w formie video, które jasno wyjaśni nawet najbardziej skomplikowaną ideę? Przecież chcesz sprawnie trafiać do swoich nowych klientów! Chcesz dać im odpowiedzi na wszystkie ich pytania, tak, aby nie mieli żadnych wątpliwości.
–
Adam Mrowiec
Jako przedsiębiorca, marketer i szkoleniowiec, od 2007 roku pomaga budować zyskowne firmy poprzez udoskonalenie działań marketingowych oraz sprzedażowych. Jego celem jest pomagać przedsiębiorcom w osiąganiu życia ich marzeń w zgodzie z biblijnymi wartościami. W czasie swojej działalności pomógł m.in. firmie Intelektualnie.pl dotrzeć od lokalnej działalności do firmy działające w 12 krajach na świecie. Obecnie rozwija markę Doodle Wolf oferującą skuteczne video animacje.