Pierwszą, niepodważalną zaletą samochodu elektrycznego jest jego znaczenie ekologiczne. Warto jednak wspomnieć również o niskim i przewidywanym koszcie jego użytkowania. Energia elektryczna, którą jest napędzany nie podlega tak częstym i skrajnym wahaniom ceny, jak w przypadku paliw. Wiążąc ten fakt z coraz popularniejszymi odnawialnymi źródłami energii zaleta ta nabiera na znaczeniu.
Eksperci podkreślają również, że napęd samochodów elektrycznych jest zdecydowanie mniej skomplikowany niż w przypadku tych tradycyjnych pojazdów czy hybryd, a to oznacza rzadsze wizyty u mechanika. Kolejna kwestia to bezpieczeństwo. Pamiętajmy, że w tych samochodach nie ma paliwa ani innych substancji, które podczas wypadku mogłyby doprowadzić do eksplozji.
Samochody elektryczne coraz bardziej popularne
Jak wynika z raportu PZPM i KPMG „Branża motoryzacyjna” w 2018 roku w Polsce zarejestrowano 1324 samochody elektryczne, czyli o 22,9% więcej niż w 2017 roku. Natomiast według licznika elektromobilności, który został uruchomiony przez Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA) oraz Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM), z końcem marca 2019 roku po polskich drogach jeździło blisko 5 tysięcy osobowych aut elektrycznych. Mogły one korzystać z 646 stacji ładowania.
Tego typu pojazdy stają się coraz popularniejsze, a ich ceny coraz bardziej przystępne. Nie dziwi więc fakt, że coraz więcej osób się nimi interesuje, zwłaszcza w czasach, gdy tak dużo mówi się o zanieczyszczonym powietrzu. Jeśli osoby prywatne myślą o zamianie tradycyjnego pojazdu na elektryka, dlaczego nie mieliby robić tego przedsiębiorcy?
Co zyskuje przedsiębiorca?
Poza wspomnianymi, ogólnymi zaletami pojazdów elektrycznych, warto wspomnieć o przywilejach, jakie przysługują przedsiębiorcą w przypadku zarejestrowania samochodu elektrycznego na firmę. Po pierwsze, jeśli przedsiębiorca zdecyduje się sprowadzić auto elektryczne spoza granic naszego kraju, będzie on zwolniony z zapłacenia akcyzy.
Druga sprawa to odpisy z tytułu zużycia samochodu osobowego. W przypadku zwykłego samochodu osobowego nie stanowią one kosztów uzyskania przychodów w części ustalonej od wartości samochodu przewyższającej równowartość 20 000 euro przeliczonej na złote według kursu średniego euro ogłaszanego przez NBP z dnia przekazania samochodu do użytkowania. Natomiast w przypadku samochodu osobowego napędzanego energią elektryczną limit ten został zwiększony do 30 000 euro.
Innym przywilejem jest zwolnienie od prowadzenia kilometrówki. Przedsiębiorca, który korzysta w ramach działalności z prywatnego pojazdu elektrycznego, czyli nie wprowadził go do ewidencji środków trwałych jest z tego obowiązku zwolniony. Podobnie jest w przypadku wynajmu, czy pożyczenia takiego pojazdu, wtedy również nie ma obowiązku prowadzenia ewidencji przebiegu pojazdu. Jedyne o czym trzeba pamiętać w kwestii rozliczenia wydatków związanych z elektrykiem w firmie w takim przypadku, to przygotowanie zestawienia kosztów.
Elektryk się opłaca
Osoby sceptycznie nastawione do samochodów elektrycznych często mówią o tym, że może i użytkowanie takiego pojazdu jest tańsze, jednak sam zakup auta jest zdecydowanie droższy. Tu warto przytoczyć wyniki badania Misja Zerowa Emisja, które zostało zorganizowane przez Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych, a które zostały zaprezentowane podczas Poznań Motor Show 2019.
W ramach wspomnianego projektu przeprowadzono porównanie całkowitych kosztów kupna, użytkowania i odsprzedaży zwykłego samochodu oraz jego elektrycznego odpowiednika. Samochody, które wzięły udział w tym projekcie to Volkswagena Craftera oraz jego elektryczny brat bliźniak.
Aby stworzyć realne warunki pracy, samochody podczas trwania badania pracowały dla marki IKEA (rozwożąc towary do klientów B2C) oraz dla marki H&M (rozwożąc towary dla klientów B2B). Cała akcja trwała sześć tygodni podczas, których oba auta pokonały 3,6 tys. kilometrów na tych samych trasach, spędzając tym samym 250 godzin w pracy (40 proc. tego czasu w trasie) przewożąc przez ten czas blisko 1000 paczek, które łącznie ważyły 46 ton.
Przez cały czas trwania badania na bieżąco monitorowano dosłownie wszystko, każdego dnia wykonywano średnio 22 tys. pomiarów. Na tej podstawie obliczono po ilu latach od zakupu samochodu elektrycznego całkowity koszt jego posiadania wyrówna się z kosztem związanymi z posiadaniem tradycyjnego samochodu. Okazało się, że jest to okres od 4 do 7 lat.
Elektryk w leasingu?
Pamiętajmy, że samochód elektryczny można nie tylko kupić, ale również wziąć w leasing. Różne marki samochodowe prześcigają się w nowych ofertach, a co za tym idzie można obecnie na rynku znaleźć wiele ciekawych ofert. I tak na przykładzie wspomnianego Volkswagena, marka nie tylko przygotowała nowy pojazd ID.3, który został od samego początku zaprojektowany i zbudowany jako auto elektryczne, ale również umożliwia leasing pojazdów elektrycznych.
Jeśli chodzi o ID.3, jak na razie jest on dostępny do zarezerwowania w limitowanej wersji z baterią, która ma zasięg 430 km i można kupić go w przedsprzedaży w 29 krajach w Europie. Natomiast jego pełna, seryjna wersja zostanie zaprezentowana we wrześniu 2019 roku we Frankfurcie, a do dealerów trafi on w połowie2020 roku.
Wróćmy jednak do samego leasingu, który jest bardzo popularną i wygodną formą dla przedsiębiorców. Volkswagen przygotował specjalną ofertę dla swoich klientów, czyli CarePort Leasing Jest to oferta leasingowa, w której zaproponowano nie tylko niską sumę opłat, ale również umożliwiono wykup samochodu, którego koszt waha się od 1 do 25 proc. wartości pojazdu. Dodatkowo klient otrzymuje pakiet ubezpieczeń komunikacyjnych na pierwszy rok w atrakcyjnej cenie. W ofercie znajduje się wspomniany elektryczny odpowiednik Volkswagena Craftera.
Co ważne na decyzję leasingową czeka się tylko 90 minut, a wniosek wypełnia w ekspresowym tempie z pomocą dedykowanego doradcy, co jest dodatkowym plusem oferty.
Jak widać zielona rewolucja z każdym rokiem nabiera na sile. Marki samochodowe doskonale zdają sobie sprawę z tego, że jest to nieuniknione, zwłaszcza w obliczu zmian klimatycznych i zadymionych miast. Dlatego warto przyjrzeć się już dziś ofertom, które znajdują się na rynku i rozważyć zmianę firmowej floty z tradycyjnej na elektryczną.
Artykuł powstał we współpracy z Volkswagen Group Polska.