Dołożymy kamyczek do tego, aby gospodarka Polski znalazła się w G20 – o TechPL pytamy Michała Misztala (Startup Academy)

Dodane:

Przemysław Zieliński Przemysław Zieliński

Dołożymy kamyczek do tego, aby gospodarka Polski znalazła się w G20 – o TechPL pytamy Michała Misztala (Startup Academy)

Udostępnij:

Czy TechPL to organizacja, która ma rzeczywiste szanse, aby wnieść nową jakość do rodzimego ekosystemu startupów? O szczegóły działalności nowego podmiotu pytamy Michała Misztala, członka zarządu TechPL, a także CEO Startup Academy.
Czytaj także: Powstał TechPL. Czy nowa organizacja będzie mówić „zjednoczonym głosem reprezentantów świata polskich technologii”?

Po co powstał TechPL – ale tak naprawdę?

TechPL powstał po to, aby głos ośrodków wspierających innowację, czyli akceleratorów, inkubatorów, funduszy VC, ośrodków transferu technologii  był słyszany i poważnie brany pod uwagę. Jako założyciele TechPL, widzimy wiele sytuacji, gdzie środki publiczne wydawane są nieefektywnie, a brak strategii i spójnej wizji, która wykracza poza kadencję jednego czy drugiego ministra sprawia, że marnujemy czas i pieniądze.

Gdyby TechPL nie powstał, co ważnego by się nie wydarzyło w tym roku, za dwa lata, w następnym pięcioleciu?

Jeżeli pytasz o jedną rzecz, która by się nie wydarzyła – na pewno nie powstałby one-stop-shop dla innowatorów i zagranicznych partnerów. Wiele się o tym mówi, ale pora przejść do działania i zbudować jedno miejsce, w którym każdy zainteresowany innowacjami znajdzie informacje o dostępnych formach wsparcia czy o możliwościach inwestycyjnych. Taka mapa ekosystemu jest o tyle ważna, że dziś pomysłodawcy – choć wsparcie jest dostępne – nie wiedzą, czym różnia się poszczególne inicjatywy. Stawiamy to sobie jako jeden z naszych celów i wierzymy, że uda nam się go zrealizować.

Pragniemy także wzmocnić rolę Polski wśród najbardziej zaawansowanych ekosystemów innowacji w Unii Europejskiej i na świecie. Aby to osiągnąć, chcemy skupić się na umiędzynarodowieniu polskiego ekosystemu: poprzez inicjowanie projektów międzynarodowych, przyciąganie zagranicznego kapitału i know-how oraz aktywne reprezentowanie interesów polskich innowatorów i instytucji w kluczowych centrach decyzyjnych, takich jak Bruksela.

Miarą sukcesu nie są deklaracje, tylko KPI. Podasz kilka twardych wskaźników, na które stawiacie? W jakim horyzoncie je dowieziecie?

W ujęciu strategicznym liczymy na to, że dołożymy kamyczek do tego, aby gospodarka Polski znalazła się w G20, również dzięki innowacjom. W celach bardziej operacyjnych, chcemy rekomendować zmiany w sposobie wydatkowania środków na innowacje, wprowadzić zachęty dla inwestorów prywatnych aby angażowali się mocniej w rynek VC, usprawnić transfer technologii z uczelni do biznesu.

Czy polski ekosystem faktycznie potrzebuje kolejnej organizacji? Mamy PFR, PARP, NCBR, KPT, klastry, akceleratory, fundusze i NGO. Co TechPL robi inaczej niż istniejące podmioty – i gdzie nie będzie dublowania usług?

Brak jednej mapy ekosystemu najlepiej temu dowodzi. Te organizacje – choć bardzo potrzebne – myślą silosowo. Promują głównie swoje działania, niekiedy również rywalizując ze sobą. Nie chcemy dublować niczyich aktywności. Naszym zamiarem jest integracja poza podziałami politycznymi, ponieważ jako głos ekspertów, od wielu lat związanych z ekosystemem jesteśmy w stanie rekomendować takie rozwiązania, które usprawnią działanie instytucji, o których wspomniałeś.

Z czego finansujecie TechPL na starcie? Jak minimalizujecie „grant-drift” i ryzyko, że agenda projektu będzie dyktowana przez źródło finansowania?

Jako organizacja członkowska finansujemy się ze składek. To dobry start, ponieważ jest namacalnym wyrazem chęci zaangażowania organizacji, które tworzą TechPL. Jednak w kolejnych fazach planujemy pozyskiwanie różnych środków na działania, ponieważ jesteśmy świadomi, że bez tego niemożliwe będzie osiąganie impaktu, który sobie założyliśmy.

Kluczem do tego, o co pytasz, jest dywersyfikacja źródeł, od komercyjnych po publiczne oraz fakt, że zarząd organizacji tworzy aż 13 osób o różnych poglądach i reprezentujących różne środowiska. Wierzymy, że zapewni to balans i pozwoli na zachowanie niezależności i eksperckiego charakteru TechPL.

Tech PL: jedno okienko dla startupów czy może raczej kolejny labirynt? Jak uporządkujecie ścieżkę wsparcia, żeby founder nie musiał skakać między formularzami, programami i akronimami?

Tak jak wspomniałem tu pomóc ma mapa, która integruje inicjatywy i daje wskazówkę co wybrać. Tu jednak nie chodzi tylko o zebranie wszystkiego w jednym miejscu, bo zgodzę się z Tobą, że skończyłoby się tak jak np. z wyszukiwarką dotacji unijnych. Niby wszystko tam jest, a i tak ludzie się gubią.

W TechPL myślimy raczej o wyjściu od potrzeb i sytuacji innowatora oraz dopasowanie dla niego form wsparcia, finansowania czy projektu. Ta inicjatywa nie byłaby jednak skierowana tylko do naszego rodzimego rynku, bo jej funkcją byłoby także agregowanie informacji i kontaktów do naszego ekosystemu z przeznaczeniem dla zagranicznych partnerów czy akceleratorów.

Jakie konkretne usługi chcecie dostarczać: product-market fit sprints? Fundraising? Własność intelektualna? Pilotaże w firmach? Pomoc ze skalowaniem? Jak chcecie je zoperacjonalizować, aby nie skończyło się na panelach i keynote’ach?

Te usługi dostarczają już członkowie naszej sekcji. Nie chcemy tego powielać. Jako głos ekosystemu chcemy mieć realny wpływ na legislację oraz na strategię naszego państwa. Dlatego też bardzo mocno stawiamy na dialog z instytucjami publicznymi i muszę przyznać, że odzew z ich strony jest bardzo pozytywny. Obecnie odbywamy wiele spotkań inicjujących dalszą współpracę z ministerstwami i agendami rządowymi. Cieszymy się, że życzliwie odpowiedzieli na nasz apel i liczymy, że nie skończy się tylko na serdecznościach ale przede wszystkim konkretnych zmianach i działaniach, w których chcemy pomóc.

Jesteś od dawna CEO Startup Academy, a od dziś także współtwórcą TechPL. Za co osobiście bierzesz odpowiedzialność w nowej organizacji?

Moim kluczowym i personalnym celem jest to, aby usprawnić wydatkowanie środków publicznych. Widzieliśmy ostatnio jako błędne lub nieadekwatne kryteria doprowadzały do wydatkowania miliardów w sposób nieodpowiedzialny. Straciliśmy 2 lata przez to, że nie wysłuchano głosu ekspertów i stworzono błędne kryteria akredytacji dla Ośrodków Innowacji i przez to na cały kraj ten certyfikat uzyskało zaledwie 5 organizacji. Widziałem też dramaty startupów, którym przez drobne błędy formalne nakładano milionowe kary w trakcie rozliczeń grantu. Tracili przez to biznes i marzenia. Chcę, aby pozyskiwanie grantów na innowacje nie wiązało się z tak wielkim ryzykiem i stresem a kontrole w projektach były rzeczowe i merytoryczne a nie tylko wytykały błędy nakładały kary.

Nie obawiasz się zarzutów o konflikt interesów?

Jeżeli tak stawiam sobie cele, to nie widzę w tym konfliktu interesów.

Jakie 3 kamienie milowe dowodzą, że projekt ruszył?

Już teraz prowadzimy konsultacje z ministerstwami, zorganizowaliśmy panele inauguracyjne podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu, oraz pracujemy nad strategicznymi dokumentami niektórych programów unijnych. To jednak dopiero początek, a skala naszego działania będzie rosła, tak samo jak liczba członków, bo od czasu ogłoszenia powstania TechPL zgłosiło się już do nas wiele kolejnych zainteresowanych dołączeniem organizacji.

Jak myślisz, co może pójść nie tak?

Jak zawsze bieżączka! Fakt, że każdy z nas ma też swoje macierzyste organizacje, które są dla nas wciąż pierwszym obowiązkiem sprawia, że już teraz musimy wkładać dodatkowy wysiłek i rozbudowywać plan dnia i obowiązki zawodowe. Początek jednak jest obiecujący i występuje synergia liderów środowiska. To dobry start.

Na koniec –  oddaję Ci scenę. Masz 20 słów, które możesz skierować do sceptyków. „TechPL ma sens, bo…”

TechPL ma sens, ponieważ skupia wokół siebie pasjonatów i ludzi z wizją, którzy od kilkunastu lat zmieniają nasz kraj i polskie innowacje. Do tej pory robiliśmy to oddzielnie, teraz będziemy działać razem.