Potrzebujemy efektywnego systemu odsalania wody morskiej. Konrad Zdun z Enetech o ratowaniu Ziemi

Dodane:

MamStartup logo Mam Startup

Potrzebujemy efektywnego systemu odsalania wody morskiej. Konrad Zdun z Enetech o ratowaniu Ziemi

Udostępnij:

Z którym problemem ekologicznym powinniśmy rozprawić się najpierw? – Najważniejszym na dzisiaj problemem są zmniejszające się zasoby słodkiej wody i to na nim powinniśmy skupić się w pierwszej kolejności – mówi Konrad Zdun, właściciel Enetech. Rozwiązanie? System odsalania wody morskiej.

Czytasz właśnie artykuł z cyklu pt. „Ekologiczna 11”, w którym właściciele startupów z sektora ekologicznego opowiadają, jak dbać o naturalne środowisko.

1. Jak za 50 lat będzie wyglądać Ziemia, jeśli nie powstrzymamy zmian klimatycznych?

Przy tak dynamicznym rozwoju technologii ciężko ocenić, czego spodziewać się za 50 lat. Chciałbym zauważyć jak mocno zmienił się świat na przestrzeni ostatnich 20 lat, nie mówiąc o 50.

W mojej opinii Ziemia będzie planetą dużo mniej przyjazną dla życia. Ciągły wzrost liczby ludzkości połączony z rosnącą temperaturą może spowodować, że najbardziej luksusowym dobrem okaże się pożywienie w postaci w jakiej dzisiaj je przyjmujemy. Być może zostanie ono zastąpione przez specjalnie przygotowane, syntetyczne posiłki, zapewniające minimum składników niezbędnych do funkcjonowania. To wszystko spowodowane brakiem wody. Już dzisiaj wiemy, że w Polsce zasoby słodkiej wody są tak naprawdę niewystarczające do pokrycia naszych potrzeb.

Ze strony klimatycznej, bardzo możliwy jest scenariusz, w którym palma na rondzie de Gaulle’a w Warszawie nie będzie jedyną w Polsce. Wizja na pierwszy rzut oka przyjemna, jednak należy pamiętać, co będzie się dziać na terenie obecnej Hiszpanii czy Włoch. Miejsca te mogą stać się nieznośne do życia.

2. Z którym problemem ekologicznym powinniśmy rozprawić się najpierw?

Nawiązując niejako do poprzedniego pytania, uważam, że najważniejszym na dzisiaj problemem są zmniejszające się zasoby słodkiej wody i to na nim powinniśmy skupić się w pierwszej kolejności. Ostatnio w mediach pojawiła się informacja o śmiałym koncepcie budowy tamy oddzielającej Morze Bałtyckie i Morze Północne od Oceanu Atlantyckiego, aby zapobiec zalaniu najniżej położonych obszarów. Koncept bardzo ciekawy, jednak myślę, że z dwojga złego lepiej nie mieć części lądu, a posiadać zasoby słonej wody. Rozwiązaniem tego problemu może być opracowanie efektywnego i łatwo dostępnego systemu odsalania wody morskiej.

3. Jak na co dzień dbasz o ekologię?

Osobiście jestem zwolennikiem teorii, że całkowity efekt jest sumą małych działań. Zgodnie z tym sam w codziennym działaniu podejmuję akcje mające na celu ograniczenie mojego wpływu na środowisko. Jako pierwszy przykład podam oszczędność wody poprzez montaż perlatorów (napowietrzaczy wody). Jest to bardzo prosty sposób na ograniczenie ilości zużywanej wody nawet do 50%, przy braku spadku komfortu korzystania z niej. Od kiedy pamiętam urządzenia te mieliśmy zamontowane w każdej baterii – duża w tym zasługa mojego taty.

Kolejne działania to przede wszystkim racjonalne korzystanie z energii elektrycznej – gaszenie niepotrzebnego oświetlenia, wymiana żarówek na ledowe, wyłączanie sprzętów ze stanu czuwania. Na kolejnym miejscu dodałbym jeszcze segregację śmieci. Temat dość trudny, ponieważ jeszcze nie wszędzie jest to działanie propagowane, jednak w domu posiadamy kilka pojemników i przykładamy dużą uwagę do rzetelnej segregacji.

4. Skąd czerpiesz motywację do dbania o Ziemię?

Jestem młodym człowiekiem, z wizją posiadania dzieci. Patrząc na tempo zachodzących obecnie zmian klimatycznych na Ziemi, nie chcę zostawiać planety w stanie, w którym nie będą mogły prowadzić normalnego życia, takiego jakie nasze pokolenie miało szansę wieść.

5. Które ekologiczne startupy podziwiasz?

Na pierwszą myśl przychodzi mi nasz krakowski Airly. Myślę, że z bardzo przyczynił się do wzrostu świadomości społeczeństwa o problemach z jakością powietrza, co pociągnęło za sobą wiele akcji, które mają realny wpływ na poprawę jego stanu. Jako sztandarowy przykład można tu podać wprowadzony w Krakowie zakaz używania paliw stałych do ogrzewania domów, który wszedł w życie na jesień zeszłego roku. Jako mieszkaniec tego miasta mogę uczciwie powiedzieć, że różnica jakości powietrza w tym roku była bardzo wyczuwalna.

6. Czym byś się zajmował, gdybyś nie prowadził startupu z sektora ekologicznego?

Myślę, że zajmowałbym się działalnością zupełnie inną – przez 15 lat byłem czynnym sportowcem, więc prawdopodobnie realizowałbym się w tej dziedzinie np. jako trener.

7. Co jest najtrudniejsze w prowadzeniu ekologicznego startupu?

Jeszcze jakiś czas temu na to pytanie odpowiedziałbym, że niska świadomość społeczeństwa na temat zmian klimatu wynikających z działalności człowieka. Dzisiaj jednak dyskusja w tym obszarze przeniosła się do mainstreamowych mediów, przez co większość spotykanych przeze mnie osób dostrzega konieczność podejmowania działań proekologicznych.

W związku z tym dzisiaj mogę odpowiedzieć, że jest to kwestia nakładów finansowych jakie wymaga stosowanie nowych, ekologicznych technologii. Nie ukrywajmy, energooszczędne rozwiązania kosztują więcej niż ich nie-ekologiczne odpowiedniki – bardzo dobrze to widać w przypadku samochodów. Podobnie jest np. z wymianą pieców węglowych – wymienić musimy urządzenie, które działa. W zakresie tym duże pole do popisu mają rządzący, którzy systemami dopłat lub ulg mogą kierować społeczeństwo w obszar rozwiązań ekologicznych.

8. Jakie działania proekologiczne już dziś mogę wprowadzić w firmie, aby dbać o Ziemię?

Jako Enetech, poza rozwijaniem technologii magazynowania energii cieplnej, zajmujemy się także efektywnością energetyczną i audytami energetycznymi. Z doświadczenia płynącego z tego obszaru działalności mogę powiedzieć, że jednym z najlepszych działań proekologicznych jest pozyskanie wiedzy nt. gdzie w firmie zużywane są: energia, woda, papier, drewno. Wydaje się to bardzo błahe, jednak wielu przedsiębiorców nie wie, gdzie zużywane są te media i surowce. Co miesiąc przychodzi faktura, która jest opłacana i na tym kończy się wiedza w tym zakresie, a mając świadomość, gdzie wykorzystywane są wymienione media, możemy szukać oszczędności – mających pozytywny wpływ zarówno ekologiczny jak i ekonomiczny. Często przy takiej rewizji okazuje się, że w przedsiębiorstwie są obszary, gdzie energia lub woda po prostu się marnuje – np. na oświetlenie powierzchni, z których nikt nie korzysta.

9. Czy w Polsce trudno dbać o ekologię?

Jest takie powiedzenie „dla chcącego nic trudnego” myślę, że jest w nim wiele prawdy. Jeżeli dana osoba chce podejmować działania ekologiczne, to znajdzie na to sposób. Z drugiej strony są ludzie, którzy nawet jak narzuci się im obowiązki ekologiczne np. segregację śmieci, to i tak nie będą go wypełniać. Zapewne miejsce, w którym żyjemy ma wpływ na to czy łatwiej czy trudniej nam dbać o ekologię, jednak na pewno nie możemy szukać w tym usprawiedliwienia dla nie podejmowania walki o Ziemię. Jeżeli chodzi o Polskę, ciężko mi ocenić, jak wypada na tle innych państw w zakresie wspierania ekologii na poziomie przeciętnego obywatela.

10. Co państwa powinny robić, aby wspierać działania ekologiczne na świecie?

Państwa mają niebagatelny wpływ na kierunek rozwoju działań ekologicznych. Świetnym przykładem jest rządowy program „Mój prąd”. Dzięki niemu fotowoltaika w Polsce przeżywa prawdziwy boom, co jest w mojej ocenie bardzo pozytywne. Finansowanie ekologicznych rozwiązań jest jednym z obowiązków każdego kraju, lecz to nie jedyne co powinny robić.

Uważam, że równie ważne jest edukowanie społeczeństwa w zakresie ekologii oraz podejmowanie międzynarodowej współpracy na rzecz rozwoju ekologicznych technologii.

11. Kto według Ciebie jest liderem wśród działaczy ekologicznych?

Na to pytanie odpowiem trochę przewrotnie, ponieważ nie jestem w stanie wskazać jednostki, czy grupy, która byłaby liderem w działalności ekologicznej, ponieważ kij zawsze ma dwa końce i nigdy do końca nie znamy prawdziwej motywacji niektórych z działaczy ekologicznych. Więc odpowiem na to, kto powinien być liderem wśród działaczy ekologicznych. Takim liderem powinien być każdy z nas. Tak jak odpowiedziałem w jednym z poprzednich pytań – całkowity efekt jest sumą małych działań, dlatego każdy z nas każdego dnia powinien chociaż trochę pomyśleć o naszej planecie przy wykonywaniu prostych, codziennych czynności. Sposobów na to jest naprawdę wiele i każdy znajdzie coś dla siebie.