Enern Investments to marka doskonale znana na polskim rynku venture capital. Fundusz od 2010 r. działa m.in. w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, inwestując w młode, innowacyjne przedsiębiorstwa. Wśród marek wspartych przez Enern Investments są:
- DocPlanner (platforma do umawiania wizyt lekarskich online),
- Booksy (aplikacja umożliwiająca dokonanie rezerwacji w salonie kosmetycznym, fryzjerskim, oddziale banku oraz innych lokalizacjach),
- Twisto (odroczone płatności dla konsumentów),
- Intiaro (oprogramowanie do urządzania wnętrz oparte o rozwiązania technologiczne z zakresu rozszerzonej rzeczywistości).
– Byliśmy, jesteśmy i będziemy silnie zaangażowani w polski ekosystem start-upowy. Wspieramy jego współtworzenie od ponad dekady. Wierzę, że kryje się w nim ogromny potencjał i wiele talentów, co przekłada się na szybki wzrost tak polskiej społeczności start-upowej, jak i jakości działań. Dzięki KAYA możemy pójść o krok dalej i zacząć wspierać przedsiębiorców na jeszcze wcześniejszych etapach rozwoju, wypisywać czeki jeszcze wcześniej, już na etapie pre-seed. Jest też dla nas niesamowicie ważne, że dołączyła do nas Ana Wolsztajn – pierwsza kobieta i polski inwestor w naszych szeregach. Przyszłość dzieje się teraz – mówi Pavel Mucha, Founding Partner w Enern Investments i General Partner w KAYA VC.
Otwierająca się możliwość pozyskania kapitału na przed-zalążkowym etapie rozwoju to dla polskiego rynku start-upowego doskonała wiadomość. Model stosowany przez KAYA VC pomoże załatać tzw. lukę kapitałową, polegającą na trudności zdobycia finansowania przez przedsiębiorców, których projekty znajdują się w bardzo wczesnej, „garażowej” fazie rozwoju. Luka kapitałowa uważana jest za jedną z głównych barier rozwoju innowacyjności technologicznej na polskim rynku.
Szybkie decyzje inwestycyjne
Trzon zespołu KAYA VC stanowi trzech partnerów z Enern Investments (Pavel Mucha – Founding Partner funduszu – Tomas Obtrac i Tomas Pacinda) oraz Martin Rajcan, który dołączył do zespołu w sierpniu 2020 roku. Bogate doświadczenie inwestycyjne parterów, ich rozległa sieć kontaktów rynkowych oraz komplementarna, specjalistyczna wiedza z różnych dziedzin biznesu oznaczają dla start-upów z portfela KAYA cenne dodatkowe wsparcie, o pozafinansowym, merytorycznym charakterze.
KAYA jest otwarta na różne branże i rodzaje innowacji – z założenia nie skupia się na żadnym konkretnym sektorze, jednak każdy z partnerów ma swoją główną pasję. Tomas Obrtac szczególnie interesuje się rozwiązaniami z zakresu agrotechu, Pavel Mucha chce inwestować w doświadczenia konsumenckie nowej generacji, Tomas Pacinda zajmuje się fintechem, a Martin Rajcan koncentruje się na obszarze transformacji energetycznej. Zespół chętnie pomoże też zmierzyć się z wyzwaniami z zakresu proptech, healthtech, nowych mediów czy oprogramowania dla przedsiębiorców. Otwarcie na start-upy każdego rodzaju, niezależnie od tego, czy są związane z pasją danego partnera, możliwe jest dzięki biznesowemu modelowi KAYA VC.
Na wysoce konkurencyjnym rynku venture capital (przez ostatnie 10 lat wartość inwestycji w regionie CEE wzrosła niemal pięciokrotnie) KAYA wyróżnia się przede wszystkim sprawnym modelem decyzyjnym oraz wyczuleniem na trendy rynkowe. W przypadku inwestycji na kwotę poniżej 200 tys. euro wystarczy decyzja tylko jednego partnera. Przy większych kwotach, akceptację musi wyrazić dwóch partnerów. Dzięki temu fundusz może efektywnie wychwytywać rynkowe „perełki” i dzięki błyskawicznemu wsparciu pomagać im w budowaniu przewagi konkurencyjnej, niezależnie od tego, czy wpasowują się w schematy, czy są oparte na zupełnie nowych koncepcjach.
– Polscy start-upowcy myślą globalnie, mają niesamowite umiejętności technologiczne i głód sukcesu. To te cechy sprawiają, że czerpiemy naprawdę wiele przyjemności ze współpracy z nimi i oferowania im wsparcia – nie tylko w polskich hubach, takich jak Warszawa, Wrocław czy Kraków, ale też w każdym miejscu na świecie. Niezależnie od tego, czy chodzi o pierwszy czek, czy inwestycję typu Series A, jesteśmy z nimi i chętnie korzystamy z naszego ponad dziesięcioletniego doświadczenia oraz rozległej sieci kontaktów. Wszystko po to, aby pomóc polskim przedsiębiorcom w przyspieszeniu realizacji ich planów i wizji – podsumowuje Tomas Pacinda z KAYA VC.
Pierwsze czeki dla start-upów z potencjałem zostały już wypisane. W sumie najnowszy fundusz KAYA VC dysponuje kapitałem inwestycyjnym w wysokości 72 mln euro, który posłuży m.in. do rozwoju Warszawy i Pragi jako przyszłych czołowych hubów technologicznych w Europie.