Głównym celem ESA BIC nie jest wcale podbój kosmosu, ale rozwijanie usług ułatwiających życie na Ziemi, wsparcie firm skupionych na potrzebach rolnictwa, smart cities, ochrony środowiska i zarządzania kryzysowego. Przedsiębiorców, którzy wykorzystują dane optyczne i radarowe z satelitów krążących po okołoziemskiej orbicie, dostarczających szczegółowe informacje o naszej planecie. Takich usług na polskim rynku jest wciąż niewiele, ale to branża mocno wzrostowa, o sporym potencjale, bo dane satelitarne to informacje przekazywane w czasie prawie rzeczywistym i za niską cenę, w wielu przypadkach można je pozyskać dla celów biznesowych również nieodpłatnie. Przyjrzeliśmy się polskim startupom przetwarzającym i wykorzystującym te dane, a naszą wiedzę o obecnej sytuacji i możliwościach rozwoju w tej branży poszerzył swoją wypowiedzią Jarosław Chojnacki z Krakowskiego Parku Technologicznego – placówki na której terenie planowane jest w przyszłym roku otwarcie jednego z ESA BIC. Jarosław Chojnacki jest również SpaceTech project managerem w KPT, koordynował dwie edycje akceleratora SpaceUp.
ESA BIC w Polsce – jaka korzyść dla startupów?
Co dokładnie oznacza otwarcie ESA BIC w Polsce dla startupów z branży?
Jarosław Chojnacki: – ESA BIC na pewno będzie tym narzędziem, które pokaże, że w Polsce wsparcie dla startupów z sektora kosmicznego jest coraz większe. Polski Inkubator, którego liderem została Agencja Rozwoju Przemysłu, przyjął model rozproszonej sieci na kilka największych miast. To optymalne rozwiązanie pozwoli na zapewnienie wsparcia dla jak największej ilości startupów, przy dostępie do różnych, lokalnych partnerów. W każdym z miast biorących udział w projekcie przyjmowane startupy otrzymają 50 tysięcy euro na rozwój projektów. ESA BIC wspiera startupy w rozwoju nowych, często innowacyjnych rozwiązań w sektorze kosmicznym. Wsparcie finansowe i merytoryczne to najlepsza forma zapewnienia startupom pełnego skupienia na rozwoju projektu.
Ale ESA BIC Poland to nie koniec dobrych wiadomości dla firm z sektora kosmicznego – jak mówi Jarosław Chojnacki, dodatkowym sygnałem powinna być Polska Strategia Kosmiczna, która zakłada, że w 2030 r. udział kraju w ogólnoeuropejskim sektorze kosmicznym osiągnie poziom 3%: – Ten ambitny cel może przyczynić się do silnego wsparcia firm z sektora kosmicznego. Aby go osiągnąć, Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii tworzy realizowany przez Polską Agencję Kosmiczną Krajowy Program Kosmiczny, który będzie miał za zadanie wyznaczać i wspierać kierunki rozwoju. Pamiętajmy również, że polskie firmy od czasu przystąpienia Polski do Europejskiej Agencji Kosmicznej mogą ubiegać się o udział w międzynarodowych projektach koordynowanych przez ESA. Sektor kosmiczny, w tym przetwarzanie danych satelitarnych, to wciąż spora nisza, którą nowe, ambitne startupy mogą wypełnić. Dla osób, które potrafią dostrzec możliwości komercjalizacji w tej branży, to znakomity obszar do podboju.
Dane satelitarne dla każdego
ESA BIC to bliska przyszłość, ale już teraz w Polsce organy publiczne zainteresowane są rozwijaniem i wykorzystaniem technologii przetwarzania danych satelitarnych. Np. kończący się właśnie program Sat4Envi, którego celem było stworzenie ogólnodostępnej i bezpłatnej bazy danych satelitarnych o środowisku, do wykorzystania przez organy publiczne i firmy. Jak czytamy w Raporcie Sat4Envi:
Powstała infrastruktura zapewni otwarty i nieodpłatny dostęp do kompleksowej, cyfrowej informacji o środowisku, służącej społeczeństwu i administracji publicznej. W ramach projektu utworzone zostanie archiwum danych satelitarnych, centrum szkoleniowe oraz centrum udostępniania informacji naukowej dotyczącej pozyskiwanych zobrazowań satelitarnych. Do systemu Sat4Envi zostaną także włączone dane z innych satelitów środowiskowych i meteorologicznych dostarczających informacji o aktualnym stanie atmosfery, hydrosfery i biosfery (Raport Sat4Envi, Dane satelitarne dla administracji publicznej).
Dane z Sat4Envi mogą być wykorzystane również w celach komercyjnych, przez firmy, które chcą rozwijać swój biznes w oparciu o teledetekcję satelitarną. Jak donosi IMGW, jeden z liderów programu, dane są już dostępne. Oprócz Sat4Envi, startupy obecnie mogą korzystać z innych (płatnych i bezpłatnych) platform do wyszukiwania danych satelitarnych takich jak: Copernicus Open Access Hub, EO Browser, EarthExplorer, Order Handling System (EUSI – European Space Imaging) czy Airbus Browse and Order i Planet Explorer.
Więcej o danych z jednej z wyżej wymienionych platform, unijnego Copernicusa, opowiada Jarosław Chojnacki:
– Program Copernicus został powołany po to, aby dzięki konstelacji satelitów Sentinel, monitorować naszą planetę, a zgromadzone dane udostępniać bezpłatnie szerokiej grupie odbiorców. Ogromna ilość danych z satelitów oraz naziemnych stacji i sensorów pomiarowych ma przyczynić się do lepszego i efektywniejszego z ekonomicznego punktu widzenia zarządzania środowiskiem. Startupy, firmy, naukowcy i organizacje mogą czerpać korzyści z programu Copernicus i wykorzystywać je w sposób, który ma rzeczywisty wpływ na otoczenie. Już teraz, gromadzone informacje wykorzystywane są w zarządzaniu kryzysowym (powodzie, pożary), monitorowaniu plam oleju na oceanach, deforestacji, rozpoznaniu upraw czy przy deformacji powierzchni z bardzo dużą dokładnością. W kolejnych latach znacznie powszechniejszy i tańszy stanie się dostęp do zdjęć satelitarnych o wysokiej rozdzielczości, a nawet do materiałów wideo przesyłanych w czasie rzeczywistym. Rozwój technologii sprawi, że otworzą się nowe możliwości, po które będzie sięgać coraz więcej osób. Ci, którzy już teraz angażują się w sektor kosmiczny będą o krok do przodu.
I dodaje: – Obecnie koszt wysłania 1 kg na niską orbitę wynosi 10-20 tys. USD, a dzięki najnowszym rakietom SpaceX Falcon 9 wyniesienie takiej masy będzie już niebawem oscylowało w okolicy 2000 dolarów. Postęp technologiczny, miniaturyzacja satelitów, dostęp do orbit okołoziemskich, to wszystko sprawia, że na budowę i wysłanie mikro-, czy nanosatelitów decydują się nawet studenci. Pozostaje mieć nadzieję, że nowe projekty przyczynią się do komercjalizacji i rozwoju sektora kosmicznego w Polsce.
Przykłady startupów, które wykorzystując teledetekcję pomagają walczyć z żywiołem opisaliśmy tutaj.
Dostępne opcje finansowania dla startupów z branży kosmicznej
Na koniec zapytaliśmy Jarosława Chojnackiego o to, jak ocenia aktualne możliwości zdobycia finansowania przez startupy z branży kosmicznej: – Branża kosmiczna w Polsce dopiero się rozwija i niewiele mamy jeszcze komercyjnych rozwiązań, którymi można się pochwalić. Liczba startupów z obszaru technologii kosmicznych na tle całej branży przemysłu 4.0 to wciąż niewielki procent. Na szczęście, pojawia się coraz więcej programów europejskich, które widzą potrzebę wspierania młodych, kosmicznych startupów. Po wsparcie – mentorskie i finansowe – zespoły sięgają do programów i konkursów takich jak: Copernicus Accelerator, Copernicus Incubator, MyGalileoSolution, Space Hackathons, Space Academy. Wśród naszych absolwentów [akcelerator Krakowskiego Parku Technologicznego SpaceUp] są startupy, którym udało się dostać do programu Copernicus Accelerator, dwunastomiesięcznego, międzynarodowego programu akceleracyjnego, przeznaczonego dla startupów przetwarzających dane satelitarne, otrzymać wsparcie finansowe do 50 tysięcy euro z Copernicus Incubator czy grant na pilotaż z EIT Food Test Farms. Studenci często podejmują wyzwania jakie stawiają przed nimi takie inicjatywy jak: Copernicus Masters, Galileo czy hackathon ActInSpace.
Inne działające w Polsce programy akceleracyjne dla firm z branży kosmicznej to np. Space3Ac i PERASPERA. Nową przestrzenią do współpracy jest też działające od października warszawskie Cosmic Hub, utworzone wspólnie przez POLSA i CIC (Caambringe Innovation Centre).
Polskie startupy kosmiczne – przykłady udanych inicjatyw
Po porcji wiedzy o możliwościach rozwoju na rynku branży kosmicznej, zróbmy krótki rzut oka na polskie startupy wykorzystujące dane satelitarne w tworzonych produktach i usługach.
SatAgro, Vinum 4.0
Jeden z nich ma już ugruntowaną pozycję na rynku, drugi dopiero stawia pierwsze kroki. Łączy je jedno: wykorzystanie informacji pozyskanych z obrazów satelitarnych dla potrzeb rolnictwa.
SatAgro tworzy mapy aplikacyjne dla polskiego rolnictwa wielkoobszarowego. Startup wykorzystuje dane optyczne w innowacyjny sposób – świadczy usługi dla rolnictwa, oferując pakiety obserwacji obszarów rolnych. Gromadząc dane optyczne są w stanie ocenić, w jakiej kondycji są rośliny na kilkuset hektarowym polu, po kolorze są w stanie określić jej kondycję, czy roślina otrzymuje wystarczającą ilość wody itp. Vinum 4.0 to startup wykorzystujący zdjęcia satelitarne w połączeniu z informacjami meteorologicznymi do identyfikacji terenów najlepszych pod uprawę winorośli.
Wrocławski Satrevolution
Firma na początku tego roku wysłała na orbitę kolejne nanosatelity własnego projektu i produkcji, dwie z nich to projekty komercyjne. Pierwszy z nich, SW1FT to “minibus” dla firm, które mogą umieścić w ten sposób na platformie satelitarnej Satrevolution własne odbiorniki; ponieważ mieści się tam ich kilka, koszy wysłania własnego urządzenia na orbitę znacznie spada. Druga komercyjna nanosatelita jest napędzana nowym paliwem, które chce skomercjalizować jedna z brytyjskich firm. W tworzeniu rozwiązań Satrevolution wspomaga macierzysta założycielom startupu Politechnika Wrocławska. Prace firmy dofinansowanie są z NCBR.
CreoTech Instruments, Spectator, Deep Flow
Rozwiązania takich startupów jak CreoTech, Spectator czy Deep Flow nie tyle wykorzystują dane satelitarne do tworzenia dalszych usług, ile pracują nad ułatwieniem dostępu do nich firmom. Ostatnio CreoTech kojarzymy głównie z produkcji respiratorów, ale jego głównym rynkiem jest sektor rozwiązań kosmicznych. Wśród projektów firmy znajduje się m.in. kamera K20 w projekcie obserwacji wybuchu supernowej, “PI of the Sky”, EO Cloud – kolejna baza danych do użytku komercyjnego oraz satelitarny system monitorowania ruchu morskiego. Z kolei Spectator to uporządkowana baza danych przesłanych z wielu satelit i technologia ułatwiająca korzystanie ze zdjęć satelitarnych. Podobne działanie oferuje również startup DeepFlow, ułatwiając odczyt informacji ze zdjęć satelitarnych. Bez tych przedsięwzięć, znacząco ułatwiających korzystanie z informacji satelitarnych, szybki przyrost firm oferujących innowacyjne usługi dla rolnictwa, smart cities czy zarządzania kryzysowego byłby po prostu niemożliwy. Stąd też w obecnym, wciąż początkowym etapie rozwoju rynku, widzimy mocne zainteresowanie startupów i inwestorów właśnie tym obszarem.
Astronika
Założyciele Astroniki to byli pracownicy Centrum Badań Kosmicznych PAN w Warszawie. Ich robot “Kret” poleciał z NASA na Marsa badać skład powierzchni czerwonej planety. Firma pozyskała w tym roku grant od NCBR na budowę astro-modułów.
CloudFerro, Astri Polska
To już nie startupy, ale przecierały szlaki polskich firmom z branży kosmicznej. CloudFerro to firma stworzona przez dwóch doświadczonych fizyków, tworzy chmury obliczeniowe i oferuje usługi przetwarzania danych, m.in. z danych satelitarnych. Z ostatnich osiągnięć firmy warto wymienić nagrodę od Polsko-Niemieckiej Izby Handlowej, za stworzenie chmury obliczeniowej dla niemieckiej platformy-bazy danych satelitarnych CODE-DE. Astri Polska na rynku jest od 2010 roku, była pionierem na rynku. Jak wspomina jeden z jej założycieli, Jacek Mandas dla portalu aviation24.pl: Postawiliśmy sobie za cel budowanie biznesu opartego wyłącznie o sektor kosmiczny, co mogło się wówczas wydawać szalone. Branży kosmicznej, w ujęciu biznesowym, w Polsce wtedy nie było. Firma oferuje bardzo różnorodne usługi związane z branżą kosmiczną. Aktualnie tworzy rozwiązania w ramach projektów unijnych ESA (m.in. monitoring kosmicznych śmieci, systemy naziemnego wsparcia dla satelitów) i Horyzontu 2020 oraz dla NCBR (system wspierający planowanie działań policji oraz monitorowanie stanu wałów przeciwpowodziowych).
W Polsce branża kosmiczna to wciąż sektor niszowy: działa w niej tylko 300 firm, zatrudnionych jest około 3 tysiące osób, dla porównania w największym w Polsce sektorze spożywczym pracuje 381 tysięcy osób. Jednak obecność 466 podmiotów z Polski na portalu EMITS Europejskiej Agencji Kosmicznej, założenia Polskiej Strategii Kosmicznej, planowane otwarcie w przyszłym roku kilku ESA BIC w naszym kraju, a przede wszystkim dostępność w większości darmowych danych z satelit Copernicusa, sprawia, że warto zainteresować się tym sektorem. W szczególności przetwarzaniem i wykorzystaniem danych satelitarnych, bo pozyskane z nich informacje znajdują zastosowanie w bardzo wielu, różnorodnych branżach.