fot. pixabay.com
To więcej niż średnia europejska, która wynosi 33 proc. – wynika z danych „Europejskiego Raportu Płatności 2016” przygotowanego przez Intrum Justitia.
Możliwość przewidywania przepływów pieniężnych jest kluczowa dla każdego przedsiębiorstwa, a stabilność finansowa stanowi podstawę rozwoju firm. Intrum Justitia prezentuje wyniki najnowszego badania na temat źródeł problemów finansowych europejskich firm i wpływu nieterminowych płatności na funkcjonowanie przedsiębiorstw.
Płatności w terminie to więcej miejsc pracy
28 proc. polskich przedsiębiorców twierdzi, że mogłoby zatrudnić więcej pracowników, gdyby kontrahenci płacili na czas. Z danych „Europejskiego Raportu Płatności 2016” wynika również, że dłużnicy znacząco wpływają na płynność finansową firm. Dokładnie połowa (50 proc.) ankietowanych uważa, że przez niewypłacalność klientów tracą swoją rentowność.
Wśród głównych przyczyn nieterminowych płatności najczęściej wymieniane są problemy finansowe dłużników, jak również nieefektywne procedury administracyjne klientów. Niemało, bo aż 62 proc. polskich przedsiębiorców uważa, że opóźnienia w zapłacie za fakturę są celowymi działaniami. W porównaniu z danymi z ubiegłorocznego raportu jest to wzrost aż o 34 proc. Problem nieterminowych płatności najczęściej dotyka przedsiębiorstwa z sektora MŚP.
– Małe oraz średnie przedsiębiorstwa stanowią duży odsetek ogólnej liczby przedsiębiorstw w Europie, dlatego są tak ważne w kontekście przyszłego rozwoju europejskich gospodarek. Nasze badanie pokazuje, że małe firmy są bardziej zależne od szybkich płatności, mniej odporne na opóźnienia w płatnościach oraz mniej skłonne do zwiększania inwestycji – w porównaniu do swoich większych konkurentów – komentuje Krzysztof Krauze, Prezes Intrum Justitia Polska.
Terminy płatności
Z najnowszego badania przeprowadzonego przez Intrum Justitia wynika, że największe opóźnienia odnotowują przedsiębiorstwa, które wystawiają faktury z 14-dniowym terminem płatności. Aż 71 proc. przedsiębiorców w Europie Południowej, do której zaliczamy takie kraje jak Włochy, Portugalię, Hiszpanię czy Grecję, zostało poproszonych przez swoich klientów o przedłużenie terminu płatności faktury. Jest to zaskakujące zjawisko zważywszy na fakt, że jest to równocześnie region, który oferuje średnio najdłuższy czas płatności. W Polsce o wydłużenie terminu płatności zobowiązań zostało poproszonych dokładnie 49 proc. przedsiębiorców. Dłuższe terminy płatności, czyli 30, 60 czy 90-dniowe pozwalają lepiej zabezpieczyć finanse firmy.
Jak uchronić się przed nieterminowymi płatnościami?
Unijna dyrektywa w sprawie zwalczania opóźnień w płatnościach, poprzez ustalenie jasno określonych terminów i odpowiednich kar, zapewnia konkretne wsparcie przedsiębiorcom, zwłaszcza tym z sektora MŚP. Wprowadza ona wyższą stopę oprocentowania za zwłokę, koszty windykacji w stałej kwocie 40 euro oraz zapewnia małym przedsiębiorstwom o wiele łatwiejsze możliwości dochodzenia ich praw w przyszłości. Bardzo ważnie jest to, aby informacja o głównych instrumentach dyrektywy trafiła do wszystkich przedsiębiorców. Niestety, w Polsce jedynie 2 proc. spośród ankietowych przedsiębiorców znało unijną dyrektywę. To znacząco mniej w porównaniu z innymi krajami, gdzie średnia wynosi 28 proc.
Oprócz europejskiej dyrektywy właściciele firm stosują takie środki zabezpieczenia jak przedpłaty, windykację należności czy faktoring. Wszystko to, aby uchronić się przed skutkami niewypłacalności kontrahentów.
Krótkoterminowe prognozy od firm
Wśród prognoz na przyszłość dominuje przekonanie, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy ryzyko związane z niewypłacalnością dłużników utrzyma się na dotychczasowym poziomie. Twierdzi tak 67 proc. polskich przedsiębiorców i aż 81 proc. Brytyjczyków. Najwięcej optymistów jest w Irlandii, tam szansę na poprawę widzi 21 proc. właścicieli firm.
Wpływ nieterminowych płatności na system gospodarczy
Na opóźnieniach w zapłatach za faktury cierpi cały system gospodarczy, a nieterminowe płatności mają negatywny wpływ na wszystkie europejskie gospodarki.
– Obecnie zauważyć można zmniejszony przepływ środków finansowych w systemie. Gdyby wszyscy kontrahenci opłacali swoje zobowiązania na czas, to pomimo panującego kryzysu i niechęci banków do udzielania kolejnych kredytów, tak zwany „zastrzyk gotówki” z opłacanych faktur pozwoliłby firmom na zwiększenie zatrudnienia oraz na dokonywanie inwestycji na wyższych poziomach. Oczywiście to wszystko przyczyniłoby się do wzrostu gospodarczego w całej Europie – dodaje Krzysztof Krauze, Prezes Intrum Justitia Polska.