Z inwestorem rozmawiamy o jego funduszu, procesie inwestycyjnym oraz partnerstwie, które Brave Venture Capital nawiązało z Bankiem Gospodarstwa Krajowego.
Jako Brave Venture Capital inwestujecie w startupy działające w trzech obszarach: IoT & hardware, OZE i Life Science. Dlaczego interesują Was projekty akurat z tych segmentów?
Nasz profil inwestycyjny jest znacząco szerszy i funkcjonujemy jako fundusz generalistyczny. Większe zainteresowanie branżami IoT & Hardware, OZE oraz Life Science związane jest przede wszystkim z panującymi globalnie trendami, a także dużym potencjałem do wzrostu startupów z tych obszarów. W naszych strukturach mamy dwa fundusze kapitałowe, realizowane w partnerstwie z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, które ukierunkowane są na wsparcie regionalnych inteligentnych specjalizacji województw kujawsko-pomorskiego oraz warmińsko-mazurskiego. W tych regionalnych specjalizacjach wyróżnić można m.in.: zdrowie, żywność, zaawansowane materiały, transport, przemysły kreatywne, ICT, ekoinnowacje, automatykę przemysłową, drewno i meblarstwo oraz ekonomię wody. Szerokie spektrum branżowe umożliwia tworzenie unikalnego ekosystemu, który wspiera startupy w nawiązywania relacji biznesowych, a co za tym idzie – budowaniu wartości.
Obecnie w Waszym portfolio znajduje się 9 podmiotów. Jakimi kryteriami się kierowaliście, podejmując decyzję o inwestycji w te projekty?
Przy ocenie projektów inwestycyjnych kierujemy się przede wszystkim aspektami biznesowymi i potencjałem poszczególnych pomysłów biznesowych. Zgodnie z naszą filozofią inwestycyjną, najważniejszy jest zespół realizujący projekt. Inwestowanie w startup, który najczęściej nie posiada jeszcze gotowego produktu, jego model biznesowy często nie jest jeszcze w pełni wyklarowany, sprowadza się do oceny kompetencji, doświadczenia, a także determinacji członków zespołu. Za każdym przedsiębiorstwem, niezależnie od skali jego działalności, stoją ludzie i to oni tworzą największą wartość dodaną. Jednocześnie ocena zespołu jest najtrudniejszym elementem działalności funduszy venture capital, a w szczególności early-stage. Tym bardziej przynosi to nam nieocenioną satysfakcję, gdy projekty, w które inwestujemy, rozwijają się i realizują założoną strategię wzrostu.
Co wyróżnia wspominanie spółki na tle ich konkurentów?
Każdy z projektów, w który zainwestowaliśmy, posiadał jakiś wyróżnik w stosunku do konkurencji. Czasem jest to innowacyjność w zakresie technologii, jak ma to miejsce w projekcie Youartme, właściciela marki Dasforma (dasforma.com). Czasem jest to unikalne podejście do procesu sprzedażowego oraz budowania wartości dla klientów, jak w przypadku projektu Sellektor (selektor.com). Może być to kilka drobnych elementów, które w ogólnym ujęciu budują w nas przekonanie, że ten konkretny projekt ma szanse na rynkowy sukces, m.in. w Cubeeco (cubeeco.pl). Zawsze natomiast doszukujemy się charakterystycznej iskry w zespole projektowym, który jest mocno sfocusowany na sukces.
Skoro mówimy już o procesie inwestycyjnym, proszę powiedzieć, ile czasu zwykle potrzebuje Pana fundusz na podjęcie decyzji o inwestycji?
Naszą grupą docelową są przedsiębiorstwa na wczesnych etapach rozwoju, co powoduje, że musimy dostosować się do specyfiki działalności tych podmiotów. Staramy się, by proces inwestycyjny był zoptymalizowany zarówno od strony aspektów formalnych jak i merytorycznych. Dzięki intensywnej pracy całego naszego zespołu jesteśmy w stanie przeprowadzić cały proces nawet w ciągu 2-3 miesięcy. Standardowo natomiast zamykamy całość działań w 6 miesięcy, wliczając w to czas na uruchomienie środków.
Czy pandemia COVID-19 wydłużyła ten proces, czy wręcz przeciwnie – skróciła? I generalnie jak zmieniła Wasz proces inwestycyjny?
Pandemia COVID-19 ma szeroki wydźwięk na rynku startupów, co również odbija się na naszej działalności. W zakresie procesu inwestycyjnego nie odnotowaliśmy większych zakłóceń, czego najlepszym potwierdzeniem jest fakt, że od marca zrealizowaliśmy 5 inwestycji kapitałowych, a kolejne kilka projektów jest na etapie finalizacji.
W szerokim kontekście zauważyliśmy dwie główne tendencje na rynku startupów, będące następstwem pandemii. Oczywiście ta podstawowa – negatywna, która jest następstwem lockdownu, istotnie utrudniła działalności wielu pomysłodawcom. Począwszy od problemów związanych z tradycyjną formą współpracy stacjonarnej, poprzez trudności w nawiązywaniu relacji biznesowych, skończywszy na braku możliwości wdrażania swoich rozwiązań u klientów końcowych. Z drugiej natomiast strony, każda istotna zmiana w otoczeniu gospodarczym stanowi impuls do pracy koncepcyjnej i kreowania nowych pomysłów biznesowych. Founderzy w startupach z definicji są osobami kreatywnymi, poszukującymi nowych rozwiązań i starającymi się odpowiadać na potrzeby teraźniejsze oraz te, które dopiero będą kreowane.
Bezpośrednio w naszym funduszu pojawiło się wiele zgłoszeń projektów dotykających obszaru zdrowia, prewencji przy transmisji zachorowań czy też szybkiej detekcji osób zainfekowanych lub po prostu zmian w zakresie lifestyle’u. Przykładem takich projektów jest m.in. aplikacja Victor (okvictor.com), czy też nasza najnowsza inwestycja w projekt GetCare Today. Widzimy zatem istotne pobudzenie na rynku, które wierzymy, że przełoży się na pozyskanie kilku interesujących projektów do naszego portfela.
Co poza pieniędzmi Brave Venture Capital oferuje swoim spółkom portfelowym?
Mamy solidny fundament w ekosystemie inwestycyjnym w Polsce i Skandynawii, od samego początku naszym celem jest wspieranie naukowców i ludzi kreatywnych. Współpraca z tym właśnie środowiskiem określa to, w jaki sposób działamy, jak jest skonstruowana nasza polityka inwestycyjna i filozofia działania. Jedną z podstawowych zasad inwestycyjnych jest długoterminowość. Nasz horyzont inwestycyjny to nawet 10 lat od wejścia kapitałowego. Przy takiej perspektywie inwestycyjnej nie możemy skupiać się jedynie na środkach finansowych, które są konsumowane przez spółki portfelowe przez kilka/kilkanaście miesięcy.
Know-how inwestycyjne naszego zespołu powstało przy udziale najwyższej klasy ekspertów z doświadczeniem w rozwijaniu projektów badawczo-rozwojowych i komercjalizacji technologii, tak aby nauka i biznes łączyły się w naszych działaniach w harmonijną całość.
Zawsze dostrzegamy istotność wynalazków dla społeczeństwa, jednak uważamy, że ich rzeczywista użyteczność jest weryfikowana poprzez popyt na produkty i usługi na nich oparte.
Angażujemy się w proces budowania wartości spółki przez cały okres jej trwania – nasza rola nie ogranicza się tylko do nadzorowania Pomysłodawcy. W ramach pozafinansowego wsparcia, pomysłodawcy mogą liczyć na pomoc w pozyskiwaniu kontrahentów, ułatwianie we wdrożeniu projektów pilotażowych, czy też wsparcie w procesie zarządzania finansami.
Jesteście operatorem dwóch funduszy realizowanych przez BGK. Jaką przewagę względem innych VC daje Wam współpraca z Bankiem Gospodarstwa Krajowego?
W ramach kooperacji z Bankiem Gospodarstwa Krajowego powstały dwa fundusze: Warmińsko-Mazurski Fundusz Kapitałowy oraz Fundusz Kapitałowy Warmii i Mazur.
Fundusze te ukierunkowane są na wsparcie innowacyjnych projektów, skupiających się na działalności w województwach warmińsko-mazurskim oraz kujawsko-pomorskim. Oczywiście poszukujemy projektów, które mają ambicje znacznie dalej sięgające, i nie chodzi tylko o skalę całego kraju. Bank Gospodarstwa Krajowego będąc strategicznym inwestorem w tych funduszach, wsparty poprzez pozyskanych przez nas inwestorów prywatnych, daje nam przede wszystkim wsparcie merytoryczne oraz relacyjne. Dzięki kooperacji z przedstawicielami BGK możemy wyjść do szerszego grona pomysłodawców, a co za tym idzie – zwiększyć szansę dotarcia do perspektywicznych projektów. Ponadto BGK jest instytucją rozpoznawalną nie tylko w kraju, ale także zagranicą, co jest również istotne dla naszych inwestorów spoza Polski.
Co najbardziej cenicie sobie we współpracy z BGK?
Bank Gospodarstwa Krajowego jest przede wszystkim stabilną instytucją rozwoju i długoterminowym partnerem w realizacji założonej przez nas polityce inwestycyjnej. Wiele funduszy venture capital w dobie pandemii było zmuszonych do zmniejszenia budżetów inwestycyjnych, czy też przedefiniowania swojej strategii inwestycyjnej. Nasz Fundusz może skupić się na realizacji przyjętej strategii, bez konieczności renegocjowania np. commitmentu inwestycyjnego. Ponadto duże znaczenie dla nas ma proaktywne podejście przedstawicieli BGK do współpracy z nami. Mimo, że BGK jest instytucją sektora publicznego, doceniamy mocne ukierunkowanie i zrozumienie aspektów biznesowych prowadzonych przez nasz Fundusz Kapitałowy. Ponadto cenimy sobie wysokie kompetencje zespołu bezpośrednio odpowiedzialnego za kontakt z nami. BGK jest dla nas partnerem biznesowym w takim samym zakresie, w jaki my staramy się być partnerem dla naszych spółek portfelowych.
Na koniec proszę powiedzieć, co radzi Pan startupom, które obecnie ubiegają się o finansowanie z zewnątrz?
Zgodnie z naszą filozofią, przede wszystkim zalecam by startupy były … odważne. Zarówno w zakresie stawianych sobie celów biznesowych jak również konsekwencji w realizacji pomysłów i idei biznesowych. Pozyskiwanie finansowania w obecnych warunkach jest bardziej wymagające niż przed okresem pandemii. Niemniej interesujące projekty są w stanie pozyskać wartościowego partnera biznesowego. Dodatkowo chciałbym zalecić, by pomysłodawcy nie przejmowali się, gdy proces inwestycyjny nie zakończy się pozyskaniem kapitału. Przede wszystkim należy wyciągać wnioski i zdobywać cenne doświadczenie. Z pewnością zaprocentuje to przy kolejnych próbach pozyskania finansowania. Jednocześnie zapraszamy wszystkich pomysłodawców, którzy mają interesujące projekty do realizacji, mają mocne zorientowanie na sukces oraz poszukują finansowania do 2 mln zł, by aplikowali do naszego Funduszu. Formularz aplikacyjny oraz szczegółowe informacje można znaleźć na naszej stronie internetowej Brave.vc.
Artykuł powstał we współpracy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego