Filozofia, teologia i historia – to czytaj!
Michał Niemczycki, wiceprezes zarządu New Media Ventures (Freebee), mówi, że jeśli idealna książka miałaby być kierowana głównie do polskiego czytelnika, to zawsze kontekst lokalny jest mile widziany i wydaje się być bardziej zrozumiały. – Pomimo tego, że ogólne zmagania startupowców na całym świecie są dosyć podobne do siebie, to jednak są pewne istotne różnice pomiędzy budowaniem startupu w USA a w Polsce – mówi Niemczycki. Dodaje, że oprócz samego dostępu do finansowania i jej skali, to jeszcze ważniejszym czynnikiem jest sam rynek i jego gotowość na przyswajanie nowych rozwiązań. Co powinna zawierać taka książka?
Na zdjęciu: Michał Niemczycki, wiceprezes zarządu New Media Ventures
Sam jest największym fanem biografii lub autobiografii. To jest praktycznie jedyny rodzaj książki jaki ostatnio czyta i nic go bardziej nie inspiruje niż prawdziwa historia. – Oczywiście pisze się o ludziach którzy odnieśli sukces, ale dla mnie najciekawsze są opisy ich porażek i błędów, z których się umieli podnieść, aby odnieść sukces. To porażki uczą nas najwięcej w życiu, nie sukcesy – dodaje Michał Niemczycki. Jego zdaniem pomocna mogłaby się okazać książka, która jest zbiorem wywiadów, z osobami, które zbudowały ciekawe biznesy. Bardziej od zdobywania wiedzy z książek wierzy jednak w praktykę. Uważa, że zbyt intensywne czytanie na temat samego procesu robienia czegoś może zabrać cenny czas.
– Wierzę w to, że czytanie na różne wszechstronne tematy (filozofii, teologii, historii, biografii, ekonomii, i inne) może być bardziej przydatne przy rozwoju firmy i własnej osoby, niż czytanie o samych startupach – dodaje.
Twórca wieloletniego sukcesu
Zdaniem Bartosza Gadzimskiego, szefa Zenbox, polski autorom książek o startupach brakuje lekkiego pióra, co często powoduje, że ich dzieła czyta się trudno. Nie wyobraża sobie jednak, by o polskich uwarunkowaniach ekonomicznych i o polskiej mentalności pisał ktoś spoza kraju. – Ideałem byłby dla mnie twórca, który przeszedł drogę od stworzenia firmy, przez jej skuteczny wzrost, aż po wyjście na rynki międzynarodowe – mówi Gadzimski. Na tym jednak nie kończą się jego wymagania, co to autora idealnej książki. Mówi, że dobrze gdyby sukces jaki osiągnął nie został zdobyty przez rok. – Tylko przy takich założeniach większość przedsiębiorców będzie mogła utożsamić się z autorem książki – dodaje.
Na zdjęciu: Bartosz Gadzimski, szef Zenbox
Idealna książka powinna zawierać rozdziały z dobrymi praktykami, np. tymi dotyczącymi finansów czy stosunków międzyludzkich. Kolejnym, równie ważnym dla niego obszarem, jest motywacja. Przydałyby się fragmenty książki, które pomagają przezwyciężać zwątpienia i problemy młodego przedsiębiorcy. Pytam, czy spotkał już książkę spełniające te warunki. Do ulubionych zalicza dwa tytuły: “Rework”, książka założycieli firmy 37 signals (obecnie basecamp) i “Scaling up” autorstwa Verne Harnish. Druga pozyska to szablon, framework, przepis na rozwój całej firmy, który opiera się na doświadczeniu tysięcy przedsiębiorstw. Autor podobno zadaje trudne pytania oraz wprowadza proste zasady nazywane nawykami Rockefellera.
Lubi też sięgać do starszych tytułów, takich jak “Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi” z 1936 roku, “7 nawyków skutecznego działania” z 1989, “Po pierwsze – złam wszelkie zasady” z 2001, czy jedna z ulubionych “Od dobrego do wielkiego” z 2007 roku. – Wydaje mi się, że jeśli skupiamy się na uniwersalnych zasadach, to każda książka będzie wartościowa, nawet wiele lat po jej wydaniu – dodaje Bartosz Gadzimski.
Starzeją się wolniej
Jednej, idealnej książki, nie wyobraża sobie Agnieszka Lewandowska, International Business Manager w 4Decision. Mówi, że idealna książka to taka, która w jakiś sposób inspiruje do działania, pokaże dobre praktyki, przybliży temat, który czytelnik chce zgłębić. – To, która będzie idealna zależy w jakim miejscu w rozwoju biznesu czy życiu jestem. W danym momencie chciałabym na przykład poznać jak najwięcej case studies polskich biznesów technologicznych wychodzących poza polski rynek – bo tym akurat się zajmuję – dodaje Lewandowska. Jeśli miałaby kupić książkę-zbiór wywiadów, to na pewno chciałaby przeczytać rozmowy z przedsiębiorcami, którzy przeszli jakąś drogę. Bo te przemawiają bardziej i mają większą wartość.
Na zdjęciu: Agnieszka Lewandowska, International Business Manager w 4Decision
Książek dla przedsiębiorców zbliżonych do ideału przeczytała co niemiara. Choć, jak mówi, z dzisiejszej perspektywy mogą okazać się starociami, myśli, że warto się z nimi zapoznać. Poleca: „Founders at Work: Stories of Startups’ Early Days”, „E-wangeliści. Ucz się od najlepszych twórców polskiego internetu”, „Łowcy milionów. Dekalog przedsiębiorcy”. – Z trochę innej perspektywy zdecydowanie nie można pominąć takich klasyków jak: „Business Model Generation: A Handbook for Visionaries, Game Changers, and Challengers”, „Lean Startup” i „ReWork: Change the Way You Work Forever” – dodaje. Zapytana o to, czy pisanie książek o startupach nie mija się z celem, odpowiada, że zależy jak są napisane.
Jeśli pokazują pewien sposób działania, myślenia, zarządzania zespołami czy przedsiębiorstwem to na pewno starzeją się znacznie wolniej.