W Wyjaśnieniach zawarte są wskazówki dotyczące zagadnienień, które na co dzień sprawiały trudność zarówno konsumentom, jak i przedsiębiorcom. W dokumencie znajduje się wiele przykładów z dotychczasowej praktyki branży, ze wskazaniem na rozwiązania prawidłowe oraz te, które nie spełniają wymogów przepisów Dyrektywy Omnibus.
Prezes UOKiK odnosi się również do prezentowania obniżek m.in. przez platformy handlowe i porównywarki cenowe, a także dla uczestników programów lojalnościowych.
Wśród wątpliwości, które organ starał się rozwiać, znalazły się m.in takie kwestie jak:
- Czym jest „informacja o obniżce ceny” i kiedy trzeba ją podawać?
- Od której ceny liczy się wartość obniżki?
- Jak prawidłowo komunikować obniżki w przypadku stosowania kodów rabatowych?
Poniżej przybliżamy stanowisko organu w zakresie tych zagadnień.
Kiedy nie ma obowiązku informowania o obniżce ceny?
W Wyjaśnieniach organ potwierdził, że określenie „informowanie o obniżce” należy interpretować szeroko, obejmując różnorodne metody prezentacji ofert, które sugerują możliwość zakupu po niższej cenie. Niemniej jednak, nadal istnieje wyzwanie w zweryfikowaniu, czy konkretne praktyki spełniają tak szeroką definicję. Wydaje się, że łatwiej będzie określić, kiedy przedsiębiorca nie będzie musiał informować o obniżce ceny.
Zatem obowiązek informowania o obniżce ceny nie powstanie, gdy przedsiębiorca m.in.:
- zmniejsza cenę bez zwracania na to uwagi konsumentowi, czyli obniży cenę regularną „na stałe”, a nie w ramach ograniczonej czasowo promocji,
- zmniejsza cenę towaru niepełnowartościowego lub towaru pod koniec terminu jego przydatności bez informowania wprost o jej obniżce, czyli zaoferuje taki towar w cenie niższej niż cena regularna jego pełnowartościowego odpowiednika,
- zmniejsza cenę ostatnich sztuk towaru pełnowartościowego bez informowania wprost o jej obniżce, czyli obniży cenę regularną, bez wskazywania wprost, że jest to obniżka względem dotychczasowej ceny regularnej,
- przyznaje kody rabatowe, które nie odnoszą się do konkretnego towaru lub ich grupy, czyli oferuje tzw. kody koszykowe na dowolny produkt, na kolejne zamówienie,
- oferuje rabaty dla uczestników programów lojalnościowych, które nie odnoszą się do konkretnego towaru lub ich grupy, czyli przyznaje rabaty na dowolny produkt lub na kolejne zamówienie, udostępnia promocję typu cashback czy też umożliwia wymianę punktów zgromadzonych w ramach programu lojalnościowego na dowolny towar spośród puli produktów objętych tych programem,
- prezentuje ofertę warunkową lub wiązaną, tj. promocje typu „3 w cenie 2”, „kup produkty za X zł i otrzymaj X% upustu na zakupy”,
- porównuje „swoją” cenę towaru z ceną rekomendowaną przez producenta – o ile nie korzysta z oznaczeń sugerujących obniżkę, np. „-20%” czy przekreślenia ceny producenta,
- zestawia cenę abonamentu miesięcznego w subskrypcji miesięcznej i rocznej,
- obniżenie ceny wynika z rozwiązań ustawowych, np. Karty Dużej Rodziny, redukcji VAT.
W jaki sposób obliczać obniżkę ceny?
W Wyjaśnieniach Prezes UOKiK zwrócił także uwagę na trudności, jakie napotykali przedsiębiorcy przy obliczaniu obniżki ceny, ujawnione podczas kontroli.
Organ wskazał, że okres odniesienia dla obliczenia najniższej ceny z 30 dni przed obniżką należy ustalić w taki sposób, aby ostatnim jego dniem był dzień poprzedzający ten, w którym po raz pierwszy można było kupić towar w obniżonej cenie. Innymi słowy, w przypadku obniżki ceny wprowadzonej 10 maja 2023 r. okres odniesienia będzie obejmował przedział 10.04-09.05.2023, a w razie obniżki ceny zastosowanej 10 czerwca 2023 r. – 11.05-09.06.2023.
Jednocześnie Prezes UOKiK potwierdził, że przedsiębiorca nie musi podawać okresu, na podstawie którego obliczył najniższą cenę, ani konkretnego dnia lub dni, gdy ona obowiązywała.
Największych problemów przysparzała jednak kwestia punktu odniesienia dla wskazywania korzyści cenowej wynikającej z zastosowania obniżki. Rozwiewając wątpliwości, organ wprost stwierdził, że korzyści wynikające z obniżki (np. -20%) należy liczyć względem najniższej ceny z 30 dni przed obniżką – również w przypadku wskazywania ceny regularnej.
W praktyce oznacza to, że przedsiębiorca, decydując się na prezentowanie trzech cen, tj. : 1) ceny po zastosowaniu obniżki; 2) najniższej ceny z 30 dni przed obniżką; oraz 3) ceny regularnej, ma obowiązek podać korzyść cenową w odniesieniu przede wszystkim do najniższej ceny z 30 dni przed obniżką. Podkreślenie oszczędności względem ceny regularnej jest opcjonalne i obliczanie wielkości obniżki wyłącznie w odniesieniu do niej jest nieprawidłowe.
Informacja o zastosowaniu obniżki w przypadku prezentowania trzech cen będzie musiała więc zawierać następujące elementy:
- cena po zastosowaniu obniżki: 90 zł,
- najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 100 zł,
- cena regularna: 180 zł.
Problem kodów rabatowych
Prezes UOKiK zwrócił również uwagę na rabaty wynikające z ogólnie dostępnych oraz indywidualnych kodów rabatowych. W Wyjaśnieniach wskazał, że jeśli na stronie internetowej sklepu sprzedawca informuje o możliwości uzyskania rabatu na daną grupę produktów, nawet bez wskazania konkretnych towarów, a konsument po wybraniu produktu widzi rabat i cenę po jego zastosowaniu, należy podać cenę z 30 dni przed obniżką, również w sytuacji, gdy kod rabatowy miałby zostać wpisany dopiero w koszyku. Obowiązek informowania o najniższej cenie z 30 dni przed obniżką nie odnosi się natomiast do kodów rabatowych, które nie dotyczą konkretnych towarów lub grup produktów, takich jak rabat na dowolny produkt z okazji urodzin klienta.
Podsumowanie
Z długo wyczekiwanymi Wyjaśnieniami Prezesa UOKiK branża wiązała duże nadzieje, licząc na rozwianie wielu wątpliwości, jakie towarzyszyły przedsiębiorcom od pierwszych dni obowiązywania Dyrektywy Omnibus. Na co dzień bowiem zastosowanie się do jej wymogów nastręczało wielu trudności praktycznych, a w związku z brakiem jasnych wytycznych rynek zmuszony był samodzielnie wypracować wiele niepewnych rozwiązań, które podczas kontroli przeprowadzonych na początku roku okazały się według organu nieprawidłowe.
Czas pokaże, czy Wyjaśnienia Prezesa UOKiK pomogły przedsiębiorcom dostosować się do przepisów, czy jednak dodatkowo skomplikowały ten proces, narażając konsumentów na jeszcze większy chaos w promocjach.
Autorki:
Aleksandra Cisoń-Kurdziel, Adwokat w kancelarii Everberg
Aleksandra Krawczyk, Aplikant adwokacki w kancelarii Everberg