ChatBot Mat poinformuje klientów o statusie przesyłki, najbliższym paczkomacie oraz poda numer do kuriera. Ten sam bot dostępny jest również na Messengerze. Wśród nowości jest również możliwość namierzenia przez bota paczki w sytuacji, gdy najbliższy paczkomat jest zapełniony, lub gdy klient nie zdążył odebrać paczki. Teraz w takiej sytuacji przesyłka nie wróci do oddalonego o wiele kilometrów oddziału InPost, lecz do Punktu Odbioru Paczek (POP), skąd będzie można ją odebrać.
– ChatBot Mat spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem przez naszych klientów – dążymy do jego udoskonalenia. Dlatego zdecydowaliśmy się na użycie go w kolejnym kanale kontaktu – Asystencie Google. Jestem przekonany, że to rozwiązanie sprawi, że nasza usługa będzie bardziej dostępna i wygodna m.in. dla osób z niepełnosprawnościami. Chcemy rozwinąć aplikację tak, aby w przyszłości bot sam przesyłał do użytkowników każdą zmianę statusu paczki, informacje o nowych usługach, itp. Jesteśmy doskonale przygotowani na szczyt świąteczny – zarówno dzięki rozbudowanej infrastrukturze, ułatwieniom technologicznym, takimi jak otwieranie paczkomatu aplikacją – bez potrzeby dotykania ekranu maszyny, a także dodatkowym Punktom Obsługi Paczek – wskazuje Rafał Brzoska, prezes InPost.
Nowości w InPost
W ostatnim czasie InPost często informował o nowościach w zakresie prowadzonych usług. W październiku 2019 firma wprowadziła nową usługę „Szybkie Nadania” – bez rejestracji, logowania i kolejek. Od października klienci detaliczni InPost korzystają także z nowego, niższego cennika przesyłek w różnych gabarytach – który zakłada nawet 20% obniżkę, do 11,99 zł brutto.
Natomiast w połowie listopada informowaliśmy o tym, że dostawca przesyłek już niebawem umożliwi zarządzanie paczkomatami z poziomu aplikacji. Takie rozwiązanie ma przyśpieszyć proces odbierania paczek. Mało tego za pośrednictwem aplikacji będzie można nie tylko otworzyć skrytkę, bez żadnych dodatkowych czynności, ale również nadać paczkę.
Kilka dni potem firma poinformowała media, że podpisała umowę z AliExpress, na podstawie której przesyłki z Chin będą teraz lądować w paczkomatach InPostu. To duże ułatwienie, bo do tej pory takie paczki obsługiwała jedynie Poczta Polska, a jak wiadomo zakupy na platformie AliExpress są w Polsce bardzo popularne. InPost wybrał też dobry moment na podanie takiej informacji – w końcu tuż przed świętami ruch w e-commerce jest wyjątkowo wzmożony.
Jak widać InPost nie zwalnia tempa. Bardzo mocno się rozwija i cały czas poszukuje rozwiązań z zakresu nowych technologii. Dzięki temu nie pozostaje w tyle, a usługi kurierskie w naszym kraju są wciąż usprawniane. Zobaczymy co przyniesie 2020 rok.
