Na temat projektu Forc.ee, czyli platformy wymiany opinii o przyszłych zjawiskach społeczno-ekonomicznych, rozmawiamy z Piotrem Kobierskim, CEO Forc.ee oraz Michałem Olszewskim, współtwórcą serwisu.
Zacznijmy od tego, czym dokładnie jest Forc.ee?
Piotr Kobierski: Forc.ee to platforma wymiany opinii o przyszłych zjawiskach społeczno-ekonomicznych. Przy budowie serwisu zainspirowaliśmy się rynkami predykcyjnymi (ang. prediction markets).
W funkcjonalnym DNA Forc.ee zaszyliśmy te cechy, które stanowią o jego innowacyjności:
- wyłącznie weryfikowalne i rozstrzygalne tezy, uwarunkowane dostępnością danych
- każda wypowiedź użytkownika jest trwale rejestrowana
- trafność wypowiedzi użytkowników podlega weryfikacji po dacie rozstrzygnięcia
- osiągnięte wyniki budują status użytkownika w społeczności Forc.ee
- zmieniający się na żywo konsensus każdej prognozy, dostępny po oddaniu głosu
- wypowiedzi tych, którzy na ogół mają rację ważą więcej niż tych, którzy zwykle się mylą
- anonimowość użytkowników, o ile sami nie zdecydują się ujawnić swojej tożsamości
Nowość naszego podejścia zobrazuję przykładem – opinia wyrażona w „zwykłym” serwisie: „Ludzie nawet po zakończeniu kwarantanny pozostaną w domach” w Forc.ee odnosi się do wskaźnika dobrze odzwierciedlającego skalę zjawiska (a jednocześnie weryfikowalnego, bo stanowiącego informację publiczną): „Ile procent będzie stanowić ruch pasażerski w Metrze Warszawskim w dniu 29 maja 2020 r. w porównaniu z okresem sprzed pandemii – 31 maja 2019 r.”. Riposta na tak zadane pytanie polega na podaniu własnej prognozy, ma zatem zwięzły (jedna liczba) i konstruktywny charakter (każdy głos wpływa na konsensus).
Zwięzłość, precyzja i odwaga związana z odpowiedzialnością za słowo – te wyróżniki Forc.ee powodują, że serwis będzie elitarny, choć jednocześnie liczymy, że również powszechnie znany – dla tych, którzy wiedzą co mówią, a nie tych, którzy mówią co wiedzą. Zakładanie się nierzadko pozostaje jedyną elegancką formą zakończenia sporu i podsumowania rozbieżności. Elegancką i wciągającą – zwłaszcza dla umysłów ścisłych!
Zakładamy, że z czasem, w ramach grywalizacji i w pełni merytorycznie zidentyfikujemy super-prognostów i pomożemy im monetyzować swoją ekspertyzę. Jednocześnie wierzymy, że konsensus Forc.ee będzie miał wysoką wartość prognostyczną.
Piotr Kobierski, CEO Forc.ee
Skąd wziął się pomysł na tego typu platformę?
Michał Olszewski: Zawodowo zajmuję się inwestowaniem w innowacje, gdzie kwantyfikowanie opinii o przyszłości jest nawykiem – wartym zaszczepienia poza naszą branżą. Także na co dzień wspieramy się zewnętrznymi ekspertami, a ostateczne decyzje wykuwamy zespołowo. Szybki dostęp do sprawdzonych w danej dziedzinie super-prognostów miałby wymierną wartość.
Możliwość monetyzacji to jednak „kryterium obligatoryjne”, ale serwis powstał bardziej z potrzeby serca, niż żądzy zysku, uznaliśmy z Piotrkiem, że musi zostać zrobiony.
Pomysł na serwis kiełkował w nas od szczytu hype’u blockchainowego. Przesadzona ocena potencjału tej technologii była tak powszechna, że głos rozsądku nie miał szans przebić się wśród ciągle powtarzanych zdań o rzekomo nieograniczonych zastosowaniach łańcucha bloków. W tej chwili ze świecą można szukać realnie wdrożonych rozwiązań biznesowych opartych na blockchain i dających tym rozwiązaniom przewagę nad tymi już istniejącymi na rynku.
Drugim dającym do myślenia przypadkiem był Getback – od kolegów zajmujących się dystrybucją funduszy inwestycyjnych (FIZ-ów) wiedzieliśmy, że przy tak hojnych prowizjach za dystrybucję obligacji i ich oprocentowaniu Getback nie będzie w stanie ich spłacić. Ta wiedza była już dość powszechna ładnych parę miesięcy przed bankructwem spółki. Nikomu nie opłacało się jednak podjęcie ryzyka szerzenia tej prognozy pod własnym nazwiskiem i jeszcze długo setki milionów wyciekały z kont inwestorów.
Także to, które startupy pozyskują finansowanie a które nie, to obszar do poprawy (w szczególności za dużo projektów jest odrzucanych). Platforma predykcyjna mogłaby odegrać katalizującą rolę i przyczynić się do wzrostu dopływu kapitału do dobrych startupów niewpisujących się w wyśrubowane oczekiwania funduszy VC (crowdfunding).
Te przykłady wskazują na kilka problemów, które chcemy zaadresować w Forc.ee:
- Niewystarczające pokrycie analityczne ważnych obszarów np. rynek startupów, a jednocześnie przekonanie, że wiedza w społeczeństwie jest i można ją wykorzystać;
- Brak możliwości rzeczowego kontrowania manipulacji, półprawd i nieścisłości, które pojawiają się w dyskursie publicznym;
- Nadmiernie nieprecyzyjny sposób wymiany opinii o przyszłości w mediach elektronicznych – dużo hejtu (skutek: blokowanie możliwości komentowania artykułów), przesady i zdań nie niosących żadnych wartościowych treści, długich a niemożliwych do weryfikacji.
Ponadto zakładanie się jest fajne, wciągające i idealnie uzupełnia wymianę opinii o przyszłości.
Pokombinowaliśmy, namówiliśmy kolegę z liceum (nasz CTO), popracowaliśmy po godzinach i… mamy to.
Michał Olszewski, Partner w Movens Capital, współtwórca Forc.ee
Kto stoi za projektem?
PK: Jesteśmy paczką dobrych znajomych o uzupełniających się kompetencjach:
- Piotr Kobierski, CEO, spina całokształt. Posiada 20-letnie doświadczenie we wdrażaniu dużych systemów informatycznych (m.in. Accenture, Polkomtel, T-Mobile) oraz w doradztwie strategicznym (McKinsey & Company);
- Mariusz Nartowski, CTO, nasz kolega z klasy, doświadczony i nadal kodujący lider zespołów deweloperskich realizujących projekty dla dużych koncernów – w Forc.ee samodzielnie zbudował MVP serwisu;
- Michał Olszewski, Partner w Movens Capital, w którym odpowiada za fundusz Starter. Wcześniej pracował w TFI oraz tworzył lub zarządzał m.in. SkyCash, Lewiatan Business Angels, Conquest Consulting. W Forc.ee wspiera (w ograniczonym wymiarze czasowym) mnie i Mariusza w aspektach kontentowych i biznesowych.
Dodatkowo, wspierają nas:
- licencjonowany doradca inwestycyjny z ponad 20-letnim doświadczeniem;
- ConQuest Consulting, studencka firma doradcza, zorganizowała dla nas „Student Challenge”;
- Cenne były także podpowiedzi kolegów z Movens Capital.
Na Waszej stronie można przeczytać, że Forc.ee agreguje intuicję zbiorową. Czym jest intuicja zbiorowa? Skąd w ogóle wiemy, że coś takiego istnieje?
PK: Istnieje wiele badań wskazujących, że zorganizowana grupa ma trafniejszy osąd i lepiej przewiduje niż jednostki. Przez intuicję zbiorową mamy na myśli konsensus, czyli wynik pojedynczych i precyzyjnie ujętych indywidualnych osądów i przekonań, trudnych lub niemożliwych do uzasadnienia. Jak wstrzemięźliwi będą ludzie w korzystaniu z rozrywki poza domem po zniesieniu ograniczeń? W tym przypadku miarą (proxy), którą przyjęliśmy, są przychody ze sprzedaży biletów do kin Helios. Nie da się tego określić w oparciu o dane historyczne, pytanie ma duże znaczenie dla wielu biznesów, a klasyczne badania rynku byłyby czasochłonne, drogie i obarczone błędem.
Nie oznacza to jednak, że zamykamy się na prognozy będące wynikiem analiz historycznych, porównywalnych i specjalistycznej wiedzy. Zachęcamy wręcz do korzystania z niej przy prognozowaniu w ramach Forc.ee. Szukamy bowiem takich osób, które umieją połączyć swoją wiedzę, doświadczenie i intuicję w jedną całość.
W jakim stopniu konsensus Forc.ee będzie miał realną wartość prognostyczną – poznamy po owocach, a te potrzebują czasu aby dojrzeć.
Jakiego typu zjawiska będzie można przewidywać dzięki Forc.ee?
PK: Na obecnym etapie ograniczamy się do zagadnień społeczno-ekonomicznych, mających znaczenie dla szerszej społeczności. Uważamy, że największą wartość możemy wygenerować w następujących obszarach:
- Perspektywy rynkowe startupów i koncepcji biznesowych
- Adopcja technologii i jej parametry
- Trendy konsumenckie
- Ocena wpływu regulacji na gospodarkę
Powyższe założenia to bardziej wytyczne niż zasady. Zobaczymy jak sytuacja się rozwinie.
Pierwszy sponsor – Agiofunds TFI – zaproponował w konkursie „Student Challenge” pytania dot. makro – m.in. o inflację i bezrobocie. Zwłaszcza w czasach koronawirusa to arcyciekawe i nieoczywiste zagadnienia.
Jesteśmy jednocześnie otwarci na wszelkie sugestie naszych użytkowników – każdy zgłoszony przez nich temat zostanie przeanalizowany przez naszych moderatorów, i – jeśli spełni wymagania – zostanie odpowiednio sformułowany i umieszczony na publicznym portalu.
Czy intuicję można trenować i rozwijać?
MO: Na pewno można kwantyfikować swoje wyobrażenia dotyczące przyszłości i w ogóle dążyć do tego, żeby mieć zdanie o tym, co się wydarzy i jaką skalę osiągnie. Sądzimy wręcz, że wpojenie takiego nawyku winno być jednym z celów edukacji ekonomicznej. Kwantyfikowanie, szukanie wskaźników umożliwiających pomiar, dobór ludzi, których pytamy o opinię, sposób prowadzenia wywiadów, weryfikowanie też własnych (i nie tylko) wsparte analizą wsteczną – tak, sądzimy, że to kształtuje warsztat prognosty. Tak jak w sporcie, zawsze jest miejsce na poprawę i postęp, a frukty trafiają do najlepszych.
W jakim stopniu inwestor może kierować się intuicją, podejmując decyzje odnośnie inwestycji kapitału?
MO: Oczywiście w funduszach mamy dostęp do wielu przydatnych źródeł danych, przeważająca część spółek ma benchmarki zagraniczne, a większość rynków jest nieźle zwymiarowana. Historia i uwarunkowania już realizowanej sprzedaży to też cenne wskazówki ułatwiające ocenę projektów. Mamy dostęp do ekspertów i często się nimi konsultujemy. Jednak – w funduszu Starter uruchamianym właśnie przez Movens Capital 70% pierwszych wejść mamy zrealizować w spółki przed komercyjną sprzedażą (wymóg Programu), a chcemy inwestować także w projekty przełomowe (nasza strategia). Ocena popytu, zwłaszcza w B2C, pozostaje w sporym stopniu subiektywna. Twórca Mint.com, przed podjęciem projektu narzędzia do kontroli domowych wydatków, zapytał około 90 osób, czy korzystaliby z planowanej (i wówczas nieznanej) usługi – i tylko jedna odpowiedziała pozytywnie. Krótko po tym stworzył serwis, w dwa lata pozyskał 1,5 mln użytkowników i sprzedał firmę za 170 mln USD. Tak, intuicja jest ważna i musimy z niej robić użytek.
O jaki rzeczy związane z Forc.ee możemy się założyć?
Proponujemy dwa:
- Do końca 2022 r. wtyczki do serwisu Forc.ee będą obecne pod artykułami w elektronicznym wydaniu The Economist. A według Ciebie: TAK, czy NIE?
- W 2023 r. przychody Forc.ee osiągną 3,75mln PLN. A wg Ciebie: ILE?