Inwestorzy pytali nas, jak poradzimy sobie podczas kryzysu – Krzysztof Mikulski (Nais)

Dodane:

Adam Sawicki, Redaktor prowadzącyRedaktor prowadzący MamStartup Adam Sawicki

Udostępnij:

Przez ponad dwa lata Nais zebrało od inwestorów 3,5 mln złotych. Teraz przymierza się do kolejnej rundy finansowania, która pomoże spółce wyjść na zagraniczne rynki. Zapytaliśmy więc Krzysztofa Mikulskiego, COO Nais, jak przekonał aniołów biznesu, by zaangażowali się rozwój projektu.

Na zdjęciu: Krzysztof Mikulski, COO w Nais | fot. by Mariusz Rosa

Nais to platforma do nagradzania i motywowania pracowników, której celem jest zmniejszenie rotacji w firmach oraz wspieranie szefów i działów HR w budowaniu relacji z pracownikami. Nais umożliwia między innymi dzielenie się feedbackiem i nagradzanie pracowników online.

Pomysł na startup powstał ponad 2 lata temu, a od półtora roku z platformy mogą korzystać klienci. W tym czasie zespół odpowiedzialny za projekt zebrał od aniołów biznesu 3,5 mln złotych. Rozmawiamy z Krzysztofem Mikulskim, który odpowiada w spółce za relacje inwestorskie, o zamkniętej rundzie finansowania.

Jak przekonaliście aniołów biznesu, by zainwestowali w Nais?

Zebranie tej kwoty to proces, który trwał 2,5 roku. Podczas pierwszych spotkań z inwestorami przekonywało ich nasze doświadczenie, pomysł i zapał. Chcieliśmy, żeby uwierzyli w koncept i to, że damy radę go zrealizować. Trudniejsze były kolejne spotkania, już po uruchomieniu działalności: gdy można było już obejrzeć zalążek produktu i skonfrontować go z naszymi założeniami. Po półroczu, czy roku działalności mogliśmy opowiedzieć inwestorom o produkcie i o klientach, których mamy, a także pokazać, jak się rozwijamy z miesiąca na miesiąc. 

Nigdy nie chcieliśmy zamknąć rundy finansowania ot tak. Zawsze zależało nam na pozyskaniu „smart money” i w związku z tym aniołami Nais zostali fachowcy i eksperci w swoich dziedzinach. Mamy inwestorów doświadczonych we współpracy ze startupami, specjalistów z branży HR, nowych technologii, marketingu, badań oraz ekspertów od zarządzania firmami będącymi na etapie wzrostu i globalnego rozwoju. Wielu z nich pomaga nam angażując sieć swoich kontaktów, dzieląc się wiedzą i oferując swoją pracę.

W każdej kolejnej rundzie łatwiej było przekonać nowych inwestorów, wskazując na tych, którzy zdecydowali się do nas dołączyć.

Co inwestorzy chcieli wiedzieć przed przystąpieniem do inwestycji?

Na początku było to głębokie spojrzenie w oczy oraz sprawdzenie wiary w pomysł i potencjału założycieli. Chcieli wiedzieć, że wierzymy w to, że się nam uda oraz że wiemy, co i jak chcemy zrobić. To była kwestia osobistego zaufania. Wielu z inwestorów znało nas osobiście z innych sytuacji biznesowych lub mogło obserwować nasze wcześniejsze dokonania i sukcesy. Podczas ostatnich rund finansowania pytali między innymi o klientów, produkt, plan, wynik finansowy i zespół.

Jakie najtrudniejsze pytanie usłyszeliście przed zawarciem umowy?

Inwestorzy pytali nas między innymi o to, jak poradzimy sobie podczas kryzysu. Odpowiadaliśmy wtedy o scenariuszu na czarną godzinę, chociaż tzw. “dolinę śmierci” mamy już za sobą. Kolejne pytania dotyczyły rozwoju międzynarodowego: „Czy będziemy wychodzić na zagraniczne rynki?” Kiedy? Jak? Czy jesteśmy gotowi rozpoznać właściwy moment na ekspansję?”.

Wielu inwestorów przestrzega nas przed przedwczesnym wyjściem na globalne rynki. Planujemy międzynarodowy rozwój, ale jednocześnie wiemy, że dobry czas na ekspansję przyjdzie, gdy produkt będzie ugruntowany na rodzimym rynku. Łatwo stracić z oczu to, co najważniejsze i rozwijać się w nieodpowiednim kierunku. Słuchamy inwestorów i mamy przemyślany plan ekspansji – to plan małych kroków. 

Na co przeznaczacie pozyskane 3,5 mln złotych?

Zebrane pieniądze wydawaliśmy i nadal wydajemy na bieżącą pracę: na rozwój sprzedaży, produktu, na marketing oraz dobór oferty partnerskiej. SaaS był i będzie naszą główną osią rozwoju, by z Nais mogły korzystać nawet najmniejsze firmy i to niezależnie od tego, czy ich pracownicy są zatrudnieni w oparciu o umowę o pracę, czy świadczą usługi wystawiając faktury. 

Planujecie w tym roku zamknąć kolejną rundę finansowania. Ile kapitału jeszcze potrzebujecie?

W kolejnej rundzie zamierzamy zebrać od 3 do 5 mln złotych. Wiele jeszcze chcemy rozwinąć i rozbudować oraz dobrze przygotować się na ekspansję zagraniczną. Od ponad roku prowadzimy rozmowy z funduszami. Dziś toczymy kilka zaawansowanych procesów inwestycyjnych z kilkoma funduszami, zarówno z polskimi jak i zagranicznymi.

Jak dalej będziecie się rozwijać?

Po półtora roku naszego aktywnego bycia na rynku, współpracy z kolejnymi firmami, wiemy już jak działać z dużymi graczami. Rozumiemy czego potrzebują, jak chcą nagradzać i motywować pracowników. Obserwujemy też, jak małe i średnie firmy, odcięte od świata benefitów, potrzebują narzędzia, by móc motywować swoich ludzi.

Dlatego jeszcze jesienią tego roku planujemy uruchomić nową wersję platformy SaaS dla małych i średnich firm, na której zaoferujemy to, co dotychczas dostępne było tylko dla korporacji. Planujemy trzy pakiety dla firm, które samodzielnie będą logować do Nais. Dla najmniejszych (do 50 pracowników) Nais nadal będzie bezpłatny. 

W ramach kolejnego, płatnego pakietu będzie można pobrać dodatkowe raporty i spersonalizować widoki. Dla największych firm będziemy przygotowywać ofertę dedykowaną. Nadal będziemy inwestować w rozbudowę zespołu, bo tylko tak osiągniemy sukces – tu w Polsce i za granicą.