Jak nie kijem, to pałką: Donald Trump grozi cłami krajom myślącym o podatku cyfrowym

Dodane:

Przemysław Zieliński Przemysław Zieliński

Jak nie kijem, to pałką: Donald Trump grozi cłami krajom myślącym o podatku cyfrowym

Udostępnij:

Donald Trump zapowiedział ostatnio, że nałoży retorsyjne cła i ograniczenia eksportu na kraje, które wprowadzą tzw. digital services tax (DST) lub inne ograniczenia skierowane przeciw firmom takimi jak Google, Meta, Apple czy Amazon. Wśród tych krajów może znaleźć się… Polska.

Trump: “Albo rezygnujecie, albo płacicie”

Na platformie Truth Social Trump ostro skrytykował cyfrowe podatki – szczególnie te, które według niego “dyskryminują amerykańskie technologie, a oszczędzają chińskie”. Grozi, że jeśli nie zostaną uchylone, USA wprowadzą „substantial additional tariffs” i restrykcje na eksport półprzewodników, chipów i innych zaawansowanych technologii. Reakcja UE była jednoznaczna – jej władze podkreśliły, że Digital Services Act i Digital Markets Act są neutralne i mają chronić rynek, nie atakować (i są stosowane równomiernie, także wobec firm spoza USA).

Czytaj także: Czy to już? Podatek cyfrowy w Polsce coraz bliżej. Ministerstwo Cyfryzacji jest za stawką 3%

Polska myśli o 3 % podatku cyfrowego

Mimo narastającej presji z Waszyngtonu, Polska planuje wprowadzenie 3 % podatku cyfrowego. Projekt koncentruje się na dużych globalnych korporacjach osiągających ponad 750 mln EUR przychodów i celuje w platformy cyfrowe, reklamy online i transfer danych użytkowników. Zdaniem Ministerstwa, to rozwiązanie proporcjonalne i sprawiedliwe — „nie wymierzone w podmioty z USA”. Resort cyfryzacji liczy, że projekt zostanie gotowy do końca 2025 r., a dochody przeznaczone będą m.in. na rozwój polskiej technologii i mediów.

Czytaj także: Równi i równiejsi, czyli o podatku cyfrowym. „Konkurujmy, ale grajmy fair” – mówi Jacek Świderski, CEO WP Holding

Amerykańska fala eskalacji

Ruch Trumpa wpisuje się w szerszy trend jego nowej polityki gospodarczej — od kwietniowych taryf na import (tzw. Liberation Day tariffs) po działania wymierzone w UE, Kanadę i Meksyk. Tarify dochodzą do nawet 50 % na stal, 25 % na samochody, a ogólny poziom ceł wzrósł do historycznych poziomów.

Wcześniej pod naporem Trumpa Kanada zrezygnowała z własnego podatku cyfrowego — czy Polska może pójść tą samą drogą?

Czytaj także: