Zdjęcie pochodzi z stocksnap.io
Jednak spójrzmy prawdzie w oczy: większość z postów na firmowym blogu nie starzeje się tak dobrze jak wino. Co zrobić, żeby przedłużyć życie treści, którymi się dzielimy? Jak sprawić, żeby były dłużej aktualne?
Repurposing content, czyli co?
Szukałam jakiegoś zgrabnego określenia w języku polskim, którym można by zastąpić ten, jednak nieco enigmatyczny, termin. Wyszło na to, że chyba najlepiej brzmi (i najbardziej odzwierciedla jego sens) po prostu – recykling treści. W tym tekście będę tego określenia używać zamiennie z jego angielskim odpowiednikiem, lub używać skrótu RC.
Dlaczego warto?
Znajdowanie drugiego życia dla contentu, który już masz na stronie niesie ze sobą liczne korzyści. Dzięki niemu możesz zdobyć nowych czytelników. Część z nich woli treści graficzne, inna tekstowe, a jeszcze inna – filmy. Ten sam content możesz przecież przedstawić na kilka różnych sposobów – tak, żeby trafić w gusta każdej grupy. RC to też dobry sposób na odkurzenie zapomnianych treści. Każdy z nas ma w swojej domowej biblioteczce starą, niegdyś bardzo lubianą książkę, która leży gdzieś wciśnięta pomiędzy nowe tomiszcza. Czemu nie przełożyć tej książki w bardziej widoczne miejsce, skoro ją tak lubisz?
Tak samo można zrobić z contentem na stronie internetowej. Ten wartościowy należy co jakiś czas “podbijać do góry”, żeby nowi czytelnicy też mieli okazję się z nim zapoznać – przecież nie każdy, kto odwiedza naszą stronę po raz pierwszy, musi wertować ją aż do ostatniego wpisu.
Tworzenie dobrej treści to długi proces, podparty researchem, pracą nad grafikami i chwytliwym copy. Niejednokrotnie masz prawo być dumnym ze swojego dzieła, niestety często bywa tak, że “żywotność” takiego tekstu jest bardzo krótka – i nierzadko zależy to od szczęścia, albo algorytmów, którymi akurat w danym dniu kierują się media społecznościowe (a te algorytmy mogą się zmieniać co kilka miesięcy). Nie pozwól, żeby Twój wysiłek poszedł na marne! Daj czytelnikowi kolejne szanse na zapoznanie się z dobrymi treściami. Nie zapominaj o promocji nawet tych starszych tekstów. Niektóre z nich są za dobre, żeby znikały tak szybko!
Twórz contentowe evergreeny! Zastanów się, jakie treści w Twojej branży są zawsze na czasie. Prowadzisz odzieżowy sklep internetowy? Stwórz poradnik, jak dobierać sukienki do różnych rodzajów kobiecej sylwetki. Żeby sprawdzić, jaki content jest popularny analizuj swój Google Analytics i to, jakie teksty są u Ciebie najchętniej czytane. To powinien być dobry wyznacznik tego, na czym warto się skupić tworząc kolejne artykuły. Pamiętaj też o ciągłym aktualizowaniu swoich treści – jeśli pojawiły się nowe przepisy dot. ochrony praw osobowych, o których warto wspomnieć – umieść je w tekście już opublikowanym wcześniej.
Najlepsze sposoby na recykling treści
Webinary, wideo tutoriale – te są ciągle aktualne, bo przecież ciągle przybywa Ci nowych klientów, użytkowników, czy czytelników. Pracujesz w firmie technologicznej? Pokaż, jak działa Twoje narzędzie. W webinarze w edrone, dzielimy się z chętnymi informacjami o naszym systemie i jego funkcjonalnościach. To dobry pomysł na wartościową treść.
Stare teksty w nowej odsłonie. Jeśli pisałeś o tym, jakie hashtagi warto dawać na Instagramie, stuninguj lekko ten tekst, zmień tytuł na chwytliwy np. “Przydatny poradnik, jak używać hashtagów” i wyślij jego zapowiedź w newsletterze.
Case studies. Te zawsze dobrze się “klikają” i sprzedają. To nie musi być od razu historia w amerykańskim stylu, ale warto podzielić się dobrymi praktykami w pozyskiwaniu klientów, zwiększaniu konwersji, czy negocjowaniu z inwestorami.
Wypowiedzi eksperckie. Wywiady i ebooki to wartościowy content, szczególnie jeśli osoba, z którą rozmawiamy cieszy się dużym autorytetem w branży. Nie tylko korzystasz z jej popularności, ale także zapewniasz sobie cenne treści i użyteczną wiedzę, którą ludzie chętniej będą się dzielić.
Content wizualny. To świetny sposób na uatrakcyjnienie treści, jak i całej strony (np. firmowego bloga). Infografiki są dobrym połączeniem tekstu i obrazu, możesz ich użyć w kampanii e-mail marketingowej, albo podzielić na części i wrzucać na Instagrama.
Q&A. Czyli pytania i odpowiedzi. Spójrzcie, jaką popularnością cieszą się portale typu Quora. Napisz post na bloga z odpowiedziami na najczęściej zadawane pytania albo zadaj pytanie np. na wspomnianej wyżej Quorze, a w odpowiedzi wklej link do jednego ze swoich tekstów.
Statystyki i dane liczbowe. Tak, to też działa. Pamiętaj o chwytliwym tytule – np. “5 wskazówek na szybszą konwersję” zagwarantuje Ci nie tylko dużą klikalność postu, ale też długą jego żywotność. Kto by nie chciał wiedzieć, jak zwiększyć konwersję?
Pisz mniej, promuj więcej. Naprawdę można bardzo dużo wycisnąć z contentu, który już masz na stronie. Pomyśl, w jaki sposób możesz go zaprezentować. I postaw na promocję – tu w zasadzie możliwości są nieograniczone i zależą wyłącznie od Twojej strategii marketingowej i budżetu.
–
Pewnie większość z czytających ten tekst ma za sobą krótszą lub dłuższą przygodę z content marketingiem. Wiecie też, że czasami trzeba tygodni, żeby stworzyć naprawdę wartościowe treści. Wszyscy chcielibyśmy, żeby ich popularność trwała długo, jednak rzeczywistość lubi płatać figle – i materiał, nad którym pracowaliśmy kilka dni – nie “zaskoczył”, a jego statystyki są druzgocące. To nie jest koniec świata!
Czasami wszystko, czego potrzebuje Twój content, to lekkie odświeżenie, stuningowanie i dopasowanie do innej grupy odbiorców. Mam nadzieję, że wykorzystacie choć część wskazówek z tego tekstu i podzielicie się w komentarzach swoimi własnymi.
–
Katarzyna Gądek
Absolwentka socjologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Zawodowo związana z marketingiem. Pisze dużo i chętnie – ostatnio najwięcej o e-commerce, oraz tworzy treści na kanały social media. Pracuje w edrone, gdzie pełni funkcję copywritera. Pasjonatka dalekich podróży rowerowych, biegania po górach i białego Kinder Bueno.
Artykuł powstał we współpracy z marką edrone.