Tematem minionego Firmamentu były rozmowy o pieniądzach. A rozmawiali o nich prowadzący – Jarosław Sroka, członek zarządu Kulczyk Investments – oraz jego goście:
- Zofia Łapniewska (Polska Sieć Ekonomii),
- Mik Kuczkiewicz (weteran doradztwa płacowego),
- Karol Kapuściński (No Fluff Jobs)
- i Jacek Sarnowski (Porta KMI).
Czy potrafimy rozmawiać o pieniądzach?
– Menedżerowie w firmach coraz lepiej są przygotowani do takich rozmów, zwłaszcza gdy w firmie działa tzw. siatka płac. Wtedy łatwiej wytłumaczyć pracownikom, ile można zarobić na danym stanowisku i jakie kompetencje należy mieć, żeby uzyskać podwyżkę – powiedział Karol Kapuściński, head of strategic sales w No Fluff Jobs.
Z drugiej strony kandydatom do pracy lub pracownikom ubiegającym się o podwyżkę brakuje umiejętności negocjacyjnych. Oczywiście nie wszystkim. Tym, którzy w przeszłości piastowali stanowiska kierownicze, a teraz ubiegają się o nową posadę, łatwiej mówić o własnych oczekiwaniach finansowych. Zdaniem Karola Kapuścińskiego nie ma nic złego w rozmowach o pieniądzach, pod warunkiem, że umie się o nich rozmawiać bez emocji – o tym za chwilę, a teraz o nastrojach przedsiębiorców.
Przeczytaj również ? Jak podnosić ceny, żeby klienci nie zrezygnowali, ale chcieli płacić? Podpowiada guru od pricingu
Pracownik przychodzi po podwyżkę
Przed Firmamentem zapytaliśmy naszych czytelników na LinkedInie o opinię dotyczącą podwyżek. Pierwsze pytanie brzmiało: „Czy w obliczu rosnącej inflacji zamierzasz podnieść wynagrodzenia swoim pracownikom?”. 36% stwierdziło „tak, ale tylko niektórym”, 26% „tak, wszystkim”, 24% „nie, nie zamierzam”, a 13% nie miało zdania.
Drugie pytanie dotyczyło poziomu podnoszenia wynagrodzeń i brzmiało: „O ile procent podniosłeś wynagrodzenia pracowników, którzy w ostatnim czasie poprosili o podwyżkę?”. Odpowiedzi ankietowanych wyglądają następująco:
- o 10% – 28% ankietowanych,
- do poziomu inflacji – 22% ankietowanych,
- od 10% do 20% – 31% ankietowanych,
- powyżej 20% – 18% ankietowanych.
Wygląda na to, że pracodawcy chętnie dają pracownikom podwyżki – najczęściej w zakresie od 10% do 20%.
Jak rozmawiać o pieniądzach? Profesor Rafał Mrówka z SGH radzi:
„Mówiąc w skrócie, uczciwie, szczerze i wprost. Taka rozmowa wymaga od obu stron zaufania. Jeśli strony ufają sobie do tego stopnia, że nie zakładają na wstępie złych intencji lub manipulacji ze strony partnera, to taka rozmowa jest łatwiejsza. Ale tego zaufania nie buduje się z dnia na dzień – jest ono efektem wielu dotychczasowych interakcji, wspólnych przedsięwzięć i sukcesów, a także zrozumienia i empatii w czasie kryzysu. Rozmowa o pieniądzach – niezależnie, czy jest to rozmowa o podwyżce czy warunkach współpracy biznesowej – to proces negocjacji.
Warto włączyć do rozmów o pieniądzach również inne wątki, aby same pieniądze straciły na ważności. Najważniejsze jednak jest, aby strony takich negocjacji pamiętały, że efektem rozmowy nie będzie jednorazowe działanie lub jednorazowa transakcja. Okazji do współpracy może być wiele. Wobec tego może się okazać, że ustępując dziś, inwestuje się w efekt, który przyniesie przyszłość”.
Skrót audycji
Audycję możesz odsłuchać za pośrednictwem YouTube oraz platform: Anchor.fm, Spotify, Radio Public, Google Podcasts.