Na pytanie, jaki zasięg mają samochody elektryczne, ciężko jest odpowiedzieć jednoznacznie. Wszystko zależy od bardzo wielu czynników i to nie tylko tych związanych stricte z samym samochodem i jego konstrukcją. Wpływ na zasięg mają również warunki, jakie panują na drodze oraz to, jaki styl jazdy ma dany kierowca.
Zanim jednak przejdziemy do omawiania dobrych praktyk, które mogą wydłużyć czas działania samochodu elektrycznego na jednym ładowaniu, omówmy rodzaje ładowarek. Choć sama ładowarka nie wpływa na zasięg samochodu, to jednak wpływa bezpośrednio na to, jak szybko bateria w samochodzie naładuje się do pełna, a my będziemy mogli wyruszyć w dalszą podróż.
Rodzaje ładowarek
Ładowarki do samochodów elektrycznych dzieli się przede wszystkim na ładowarki stało i zmienno-prądowe. W obu przypadkach możemy przyjąć trzy podgrupy, czyli ładowarki standardowe, szybkie i bardzo szybkie. Poszczególni producenci przewidują różne moce w każdej z tych grup, trudno jest więc mówić o jakimś uniwersalnym podziale. Przykładowo firma Immari dla ładowarek zmienno-prądowych przewiduje taki podział:
- standardowa: 3,7kW (jednofazowa),
- szybka: 7.4 kW (jednofazowa) i 11 Kw (trójfazowa),
- bardzo szybka: 22 kW – 43 kW (trójfazowa).
Natomiast w firmie Siltec podział ten będzie wyglądał tak:
- Stacje szybkiego ładowania prądem stałym o mocach wyjściowych od20kW do 200kW,
- Przenośne mobilne stacje szybkiego ładowania prądem stałym o mocy wyjściowej do 50kW,
- Stacje ładowania prądem przemiennym o mocach wyjściowych: 7kW (jednofazowe)i 22kW (trójfazowe),
- Fotowoltaiczne stacje szybkiego ładowania prądem stałym o mocy wyjściowej 50kW.
Dlatego specjaliści uważają, że najbardziej prawidłowy i uniwersalny podział ładowarek powinien wyglądać tak:
- standardowa: ładująca baterię przez kilkadziesiąt godzin,
- szybka: ładująca baterię przez kilka godzin,
- bardzo szybka: ładująca baterię poniżej godziny.
Jednocześnie warto wspomnieć, że długość ładowania baterii samochodu elektrycznego zależy również od pojemności baterii oraz od temperatury powietrza.
Jak jeździć, by wydłużać dystans do przejechania?
Styl jazdy danego kierowcy jest bardzo ważny, jeżeli mówimy o zużyciu baterii w samochodzie elektrycznym. Może się wydawać, że taki czynnik, nawet jeśli wpływa na zasięg, to nieznacznie. Nic bardziej mylnego. Okazuje się, że różnice w zasięgu spowodowane stylem jazdy mogą być nawet do 100 km na takim samym samochodzie. Aby to zobrazować, wystarczy podać analogie do samochodów spalinowych. Jeden kierowca będzie spalał 7 litrów na 100 km, a drugi dokładnie takim samym autem, ale jeżdżąc agresywniej spali już 10 litrów na 100 km.
Jak zatem jeździć, żeby oszczędzać energię? Przede wszystkim trzeba unikać bardzo dynamicznej jazdy. Częste zmiany prędkości i agresywne prowadzenie samochodu znacząco wpływa na zużywanie energii, ponieważ w momencie gwałtownej zmiany prędkości, samochód musi pobrać najwięcej energii. Bardzo dobrze sprawdzą się w tym przypadku wszystkie zasady ekojazdy, o których mówi się w stosunku do samochodów spalinowych.
W kontekście oszczędzania energii podczas jazdy często mówi się o unikaniu hamowania. Chodzi o to, żeby proces hamowania rozpoczynać zdecydowanie wcześniej i poprzez odejmowanie gazu, zamiast naciskania hamulca. Większość samochodów elektrycznych wyposażonych jest w opcję odzyskiwania energii przy hamowaniu. Jednak system ten działa pod warunkiem, że klocki hamulcowe nie dociskają tarcz. Kiedy samochód jedzie energia z akumulatorów napędza silnik elektryczny, który obraca kołami. Natomiast kiedy samochód zwalnia bez użycia hamulców, koła zaczynają napędzać silnik, który w efekcie wytwarza prąd.
Dodatkowo warto pamiętać, że w elektrykach na prąd jest dosłownie wszystko. Dlatego chcąc oszczędzić energię warto zastanowić się nad ilością urządzeń, które są uruchomione podczas jazdy, takie jak klimatyzacja, ogrzewanie, radio itp.
Jakie są zasięgi samochodów elektrycznych?
Wiemy już ile czasu potrzebujemy na naładowanie do pełna baterii i jak jeździć, żeby oszczędzać energię podczas użytkowania auta. No dobrze, ale o jakich zasięgach w ogóle mowa? Jak wyglądają zasięgi współczesnych samochodów elektrycznych?
Sceptycy elektrycznej mobilności wciąż powtarzają, że barierą przed rozpowszechnieniem się samochodów elektrycznych są ograniczone możliwości baterii. Samochody elektryczne mają ponoć małe zasięgi i na dłuższą metę takie rozwiązanie nie może jak na razie realnie konkurować z tradycyjnymi autami.
Nic bardziej mylnego. Dobrym przykładem będzie tutaj najnowszy Volkswagen ID 3, którego produkcja ma ruszyć pod koniec 2019 roku, a pierwsze egzemplarze mają trafić do klientów w pierwszej połowie 2020 roku. Producent przygotował ciekawą możliwość personalizacji samochodu. Okazuje się, że klienci decydujący się na zakup ID.3 będa mogli wybrać do niego jedną z trzech wersji baterii. I tak Volkswagen daje nam możliwość wyboru pomiędzy:
- bazową odmianą baterii o pojemności 45 kWh i zasięgiem 330 km,
- średnią odmianą baterii o pojemności 58 kWh i zasięgiem 420 km,
- topową odmianą baterii o pojemności 77 kWh i zasięgiem 550 km.
Jak widać inżynierowie cały czas pracują nad poprawą wydajności baterii. Z roku na rok pojawiają się nowe modele, a przy tym zainteresowanie elektrycznymi pojazdami rośnie. To pokazuje, że zielona rewolucja samochodowa trwa, a ekologiczny styl życia staje się coraz mocniej zakorzeniony w naszych czasach.
