Jako jeden z 25 projektów zintegrowaliśmy się z Facebook Jobs – Adrian Wolak opowiada o sukcesie Traffit, platformy do rekrutacji

Dodane:

Kasia Krogulec Kasia Krogulec

system rekrutacyjny

Udostępnij:

Traffit to system rekrutacyjny dostępny w modelu SaaS, który powstał w 2014 r. z myślą o rekruterach, ale też o kandydatach. Za jego pomocą można tworzyć własną bazę kandydatów, komunikować się z nimi i ich zatrudniać. Platforma, jako jedna z 25 została zintegrowana z Facebook Jobs.

Problemem wielu zespołów rekrutacyjnych jest to, że każda rekrutacja to zupełnie oddzielny proces. Traffit pomaga budować własną bazę kandydatów, ułatwia jej przeszukiwanie i uświadamia jej wartość. Firma chce pomóc użytkownikom dbać o relacje z kandydatami oraz o candidate experience, jednocześnie automatyzując powtarzalne czynności. Na co dzień z systemu korzysta kilka tysięcy użytkowników m.in. w takich krajach jak Polska, Czechy, Włochy, Brazylia czy Filipiny.

Jak to się stało, że jako jeden z 25 projektów zintegrowaliście się z Facebook Jobs? 

Adrian Wolak: 7 maja 2020 roku odezwał się do nas jeden z menadżerów Facebooka z Berlina, z informacją, że jest taki produkt jak Facebook Jobs i rozpoczynają z nim większą ekspansję. Polega to na tym, że poszukują ATSów, z którymi chcieliby się zintegrować, aby dać użytkownikom możliwość publikacji ogłoszeń i móc potem zarządzać aplikacjami z FB Jobs w swoich systemach. Oczywiście Facebook Jobs znaliśmy wcześniej, natomiast do tej pory działał on głównie w USA i Kanadzie. Teraz jednak Facebook postanowił bardziej rozwijać ten produkt i uruchamia go sukcesywnie w kolejnych krajach.

Po otrzymaniu maila zorganizowaliśmy szybki video call, podczas którego usłyszeliśmy więcej o FB Jobs i jego planach na dalszy rozwój. My natomiast opowiedzieliśmy o Trafficie i o naszych planach. Dosłownie po 10 dniach od pierwszego kontaktu mieliśmy podpisaną umowę i zaczęliśmy prace nad integracją.

Jak przebiegała współpraca z Facebookiem? Były jakieś trudności? 

Dostaliśmy pełną dokumentację zawierającą m.in. wskazówki techniczne odnośnie integracji z Traffitem i rozpoczęliśmy prace po naszej stronie. Otrzymaliśmy również dostęp do systemu suportowego, gdzie mogliśmy zadawać dowolne pytania w trakcie naszych działań. Do tej pory robiliśmy wiele integracji i przyznam szczerze, że obawiałem się tego, że wsparcie od tak dużej organizacji, jaką jest Facebook – będzie znikome. Natomiast okazało się, że jest zupełnie inaczej. Otrzymywaliśmy odpowiedzi na nasze pytania i kwestie w bardzo krótkim czasie – czasem były to informacje, gdzie możemy w dokumentacji coś znaleźć, a czasem również szczegółowe wyjaśnienia, jak coś zrobić lub czego nie robić.

Czy możesz pochwalić się jakimiś liczbami wynikającymi z tej współpracy?

Integracja z Facebookiem nastąpiła 1 września i od tej pory nasi użytkownicy zdążyli opublikować już ok. 1000 ogłoszeń. Na umieszczone tam oferty zaaplikowało ok. 6000 kandydatów. Widzimy też z każdym dniem, że pojawia się coraz więcej ogłoszeń i więcej aplikacji. Dodatkowo 1 października zaktualizowaliśmy naszą integrację, dzięki czemu rekruterzy otrzymują nie tylko dane kandydata, ale również jego CV z Facebooka. Jak to się dzieje? Facebook na podstawie informacji o wykształceniu, doświadczeniu, które kandydat ma wpisane w swoim profilu, automatycznie tworzy takie CV za niego.

Co zyskują rekruterzy dzięki Fb Jobs?

Główną zaletą naszej integracji z Facebook Jobs jest dostęp do największej bazy potencjalnych kandydatów. Tylko w Polsce Facebook ma około 20 mln użytkowników (globalnie mówimy o prawie 3 mld). Facebook Jobs jest naszym zdaniem rewolucją na rynku pracy, dlatego że po raz pierwszy można znaleźć pracę w aplikacji, czy na stronie, z której korzystasz na co dzień. Do tej pory kandydaci musieli wchodzić na portale z ogłoszeniami o pracę i tam szukać odpowiedniej oferty. Teraz mają taką możliwość na wyciągnięcie ręki. Kolejną różnicą jest informowanie o nowych ofertach. W przypadku standardowych ogłoszeń, po dodaniu nowej oferty, kandydaci nie otrzymywali informacji o tym, że firma X szuka nowych pracowników.

W przypadku FB Jobs, portal nie tylko sam powiadomi Cię, że pojawiło się nowe ogłoszenie o pracę w twojej okolicy, ale jeszcze dodatkowo spełnia ono twoje ostatnie kryteria wyszukiwania, dzięki czemu nie musisz nigdzie się zapisywać, zakładać nowych kont, itp.

To przekłada się też na zadowolenie rekruterów. Dzięki temu, że kandydaci w tak prosty i szybki sposób mają dostęp do ofert pracy, rekruterzy mają więcej aplikacji na swoje rekrutacje.

Oczywiście nie możemy też zapominać o tym, że Fb Jobs jest darmowy.

Jakimi narzędziami dysponuje teraz HR Tech?

HR Tech jest to szalenie szerokie pojęcie, dlatego może skupmy się na tej części związanej z rekrutacją. Ciągle pojawiają się jakieś nowości i co roku mamy inne trendy. Mieliśmy już do czynienia z dużą popularnością chatbotów, grywalizacji w rekrutacji, a teraz to jest oczywiście rekrutacja online. Jeśli miałbym wymienić kilka takich trendów na najbliższe miesiące, to na pewno byłyby to m.in. AI w rekrutacji (mówiąc o sztucznej inteligencji nie mam na myśli zaprogramowanych ścieżek konwersacji w chatbotach, czy voicebotach, tylko prawdziwym AI), video rekrutacje, analityka i automatyzacja gromadzonych danych, rekrutacja w social media. Przykładowo, my część naszych rekrutacji ostatnio zamykaliśmy na Messengerze.

Natomiast wydaje mi się, że czasem skupiając się na tych nowościach, zapominamy o podstawach w rekrutacji. Gromadzimy coraz więcej informacji o kandydatach, których nie analizujemy, nie skupiamy się na takich oczywistych rzeczach jak Candidate Experience, czy EB z prawdziwego zdarzenia.

Hiring Manager, to termin nie wszystkim znany. Jaka jest jego rola w procesie rekrutacyjnym? 

Hiring Manager jest pojęciem istniejącym już od dawna, ale myślę, że warto o tym wspomnieć po raz kolejny, gdyż widzimy, że jego rola w rekrutacji czasem nie do końca jest jasna. Najogólniej mówiąc, Hiring Manager (HM) odpowiada za zatrudnienie pracownika w ramach istniejącego już w firmie stanowiska. HM nie musi jednak – i najczęściej nie jest – HR-owcem. Zazwyczaj jest to osoba nadzorująca pracę działu, do którego szuka pracownika, więc jest to przyszły przełożony poszukiwanej osoby. Nie odpowiada za sam proces HR-owy, co oznacza, że sourcing kandydatów, wywiady telefoniczne, umawianie spotkań itd. nie należą do jego zadań w tej roli. Jednak to Hiring Manager jest w całym procesie kluczową osobą i to od jego lub jej działań zależy powodzenie zakończenia procesu rekrutacji, czyli zatrudnienie najodpowiedniejszego kandydata na dane stanowisko.

Często w kontekście rekrutacji mówimy tylko o rekruterach zapominając tak naprawdę dla kogo i w jakim celu zatrudniamy wybrane osoby. Hiring Manager i rekruter grają do tej samej bramki i wzajemnie się uzupełniają, ale to rola HM jest fundamentalna w procesie rekrutacyjnym.

My w naszej w ostatniej aktualizacji TRAFFITa wprowadziliśmy szereg nowości właśnie z myślą o Hiring Managerach.

Jak może wyglądać przyszłość rekrutacji? Czy będziemy stawiać na rekrutację zdalną? 

Rekrutacja zdalna już nie jest przyszłością, tylko faktycznie przez Covid stała się ona teraźniejszością. Na pewno będziemy spotykać się coraz częściej z rekrutacjami w formie online. Wydaje mi się również, że ten dystans pomiędzy rekruterami a kandydatami będzie się zmniejszał. Komunikacja mailowa z czasem zostanie zdominowana przez rozmowy  i ustalenia na WhatsAppie, Messengerze, czy innych komunikatorach. Tak jak wspomniałem wcześniej, my część naszych rekrutacji ostatnio zamknęliśmy, składając ofertę na Messengerze.

Co z Waszej perspektywy zmienił Covid na rynku pracy? 

Covid na pewno namieszał na rynku pracy. Pomijając te kwestie, o których wspomnieliśmy, takie jak rekrutacja, czy praca zdalna, my widzimy na pewno wzrost aplikacji na ogłoszenia. I to nasze statystyki dokładnie pokazują, jak to zaczęło rosnąć od marca tego roku. Oczywiście wiąże się to z tym, że sporo osób straciło pracę. Większa liczba aplikacji z punktu widzenia rekrutera, to może być coś dobrego, natomiast wiąże się to też z tym, że jest więcej kandydatów do przejrzenia, co wymaga od nich dodatkowego czasu. Dlatego w takiej sytuacji na pewno będą pomocne wszystkie narzędzia automatyzujące procesy rekrutacyjne.

Osobiście nie lubię określeń w stylu rynek pracownika, czy rynek pracodawcy, bo to stawia pracownika i pracodawcę po osobnych stronach barykady. Wierzę, że rekrutacja to jednak jest proces, który powinien zakończyć się zadowoleniem obu stron. Natomiast na pewno przez to, że dostępnych kandydatów na rynku jest więcej, a część firm ma zamrożone rekrutacje i te procesy rekrutacyjne wyglądają inaczej niż w zeszłym roku.

Jak staraliście/staracie się pomóc szukającym pracy w czasie pandemii? 

Już w marcu, kiedy zobaczyliśmy, jak Covid wpływa na rynek pracy, postanowiliśmy, że chcemy jakoś pomóc. Jako że najlepiej znamy się na tworzeniu systemów rekrutacyjnych, uruchomiliśmy platformę  TRAFFIT – Pomaga!, na której mogły zapisywać się osoby, które szukały pracy. Z drugiej strony daliśmy dostęp do TRAFFITa wszystkim tym, którzy aktualnie zatrudniali, całkowicie za darmo. Idea była bardzo prosta – jeśli straciłeś pracę, to zarejestruj się na TRAFFIT Pomaga, a jeśli jesteś pracodawcą i masz otwarte wakaty – zaloguj się na TRAFFIT Pomaga i szukaj w naszej bazie odpowiednich kandydatów. Podsumowując, chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie rekruterzy mogą za darmo połączyć się z osobami, które szukają pracy.

Dodatkowo uruchomiliśmy też opcję dla osób, które chciały pomagać w formie wolontariatu. Można było dać znać, że jest się zainteresowanym wolontariatem w konkretnym mieście, a nasi pracownicy, kontaktowali się z odpowiednimi instytucjami, które potrzebowały rąk do pomocy.