Jeden Ślad od wiosny tego roku udostępnia w stolicy ponad 130 skuterów. Są odpowiedzią na potrzeby mieszkańców dużych miast – dzięki nim sprytnie omijamy korki, nie musimy martwić się miejscem parkingowym czy też opłatami postojowymi. Wykorzystując aplikację mobilną namierzamy najbliższy w naszej okolicy skuter, sprawdzamy jego dostępność i płacimy tylko za czas, w którym z niego korzystaliśmy.
Jednak jak się okazuje nie tylko „zwykli” mieszkańcy Warszawy pokochali Jeden Ślad. Do grona ich wiernych wielbicieli dołączyły sieci, które każdego dnia doręczają setki dań zamawianych przez internet. I nic w tym dziwnego, bo cena przejechania 100 kilometrów to około 1 zł! W gronie klientów korzystających z Jednego Śladu są między innymi Uber Eats czy AmRest.
– Bardzo nas cieszy rozwój firmy. Widzimy w niej ogromny potencjał i dlatego postanowiliśmy wyemitować część udziałów po to, by pozyskać dodatkowe środki na rozwój – wyjaśnia Łukasz Banach współzałożyciel JedenSlad.pl – Pozyskane pieniądze przeznaczymy na powiększenie ilości dostępnych skuterów, sprzedaż i marketing. Zdradzę też, że przygotowujemy zupełnie nowy model – to będzie prawdziwa rewolucja! – dodaje.
W każdym z jednośladów zamontowane są wymienne pakiety baterii o zasięgu około 50 kilometrów, dla klientów biznesowych mają one zasięg do nawet 200 kilometrów na jednym ładowaniu. Najczęściej to na nich widzimy dostawców i kurierów, którym zależy na szybkim i tanim przedostaniu się z punktu A do punktu B. Jeden Ślad zapewnia także 24h/7 wsparcie i obsługę klientów.
– Rynek skutersharingu jest nowy, ale bardzo perspektywiczny. Dlatego jako CrowdWay postanowiliśmy wesprzeć JedenŚlad w pozyskiwaniu finansowania. Wierzymy, że tego rodzaju rozwiązania, które tak pozytywnie oddziałują na środowisko i wielkość naszego portfela, są przyszłością. Chcemy być jej częścią – mówi Łukasz Zgiep z CrowdWay.
Do końca roku można zostać udziałowcem w spółce poprzez platformę www.crowdway.pl.