Zazwyczaj gdy jesteśmy zmuszeni dorobić sobie klucz, musimy udać się do najbliższego punktu ślusarskiego, w którym to po dłuższej chwili oczekiwania pracownik obiektu zduplikuje nam klucz. Teraz amerykański startup KeyMe chce nieco usprawnić tę czynność, tworząc w pełni zautomatyzowane kioski, które w przeciągu kilku sekund dorobią nam dodatkowe klucze.
10 kwietnia br. startup ogłosił, że zabezpieczył finansowanie dłużne w wysokości 50 mln dolarów od firmy zarządzającej aktywami BlackRock. CEO startupu KeyMe Greg Marsh powiedział, że nowy kapitał zostanie wykorzystany na zwiększenie zasięgu i rozwój nowych usług.