Kierunek: Brazylia. Jakie perspektywy ekspansji dla startupów? [Cykl: Ameryka Południowa]

Dodane:

Hanna Baster Hanna Baster

Kierunek: Brazylia. Jakie perspektywy ekspansji dla startupów? [Cykl: Ameryka Południowa]

Udostępnij:

Dlaczego brazylijski okręg przemysłowy jest zainteresowany współpracą z polskim startupami? Jak wygląda ekosystem startupowy Brazylii – południowoamerykańskiego członka grupy G20? Jakie są główne bariery wejścia na tamtejszy rynek? Na te pytania odpowiada dla MamStartup m.in. brazylijska sekcja PAIH.

Po kilku miesiącach przerwy powracamy na łamach MamStartup z cyklem tekstów dotyczących ekspansji zagranicznej (za nami przegląd rynków Afryki i Bliskiego Wschodu). Tym razem pod lupę bierzemy Amerykę Łacińską. Tekst, który właśnie czytacie, jest pierwszym z serii kilku, w których postaramy się Wam jak najlepiej przybliżyć realia tych dalekich, ale atrakcyjnych rynków.

Dlaczego Ameryka Południowa?

Ameryka Południowa to ogromne, ludne kraje, z licznymi zasobami naturalnymi. I nie mam tu na myśli wyłącznie rud metali czy złóż paliw kopalnych, ale również oczywiście Puszczę Amazońską. Ameryka Południowa (w szczególności Brazylia) to również jeden z kluczowych graczy na rynku produktów rolnych i odzwierzęcych na świecie.

Zdecydowanie do atutów ekspansji na tamtejsze rynki można zaliczyć fakt, że do nauki mamy praktycznie tylko dwa języki – hiszpański w zachodniej części kontynentu i portugalski we wschodniej. To pozostałość po czasach europejskich podbojów, gdy w ramach traktatu z Tordesillas już w XV wieku Hiszpania i Portugalia podzieliły swoje strefy wpływów. Dla porządku dodam, że w kilku krajach językiem urzędowym jest francuski, angielski i niderlandzki, ale są to kraje zajmujące niewielką część kontynentu i należące do grupy krajów niskorozwiniętych.

Na sam początek pod lupę bierzemy członka grupy G20, a zarazem najbogatszy kraj Ameryki Łacińskiej (przynajmniej patrząc na jego PKB z ostatnich lat) – Brazylię.

– Niewiele mówi się o tym, że w Brazylii mieszka druga co do wielkości Polonia na świecie, licząca nawet 3 mln osób z polskimi korzeniami. Warto zatem zwrócić uwagę na potencjał naszych regionów, w tym możliwości naukowe i technologiczne, w celu wypracowania ścieżki współpracy, korzystając z już wypracowanych rozwiązań- tak o potencjale ekspansji na ten największy rynek południowoamerykański mówi mi Hanna Skrzypiec, menadżer ds projektów specjalnych w KSSE, jednej z instytucji zaangażowanych w program akceleracyjny Brasilesia. Brasilesia właśnie wystartowała, a wraz z nim szansa na nawiązanie współpracy z brazylijskimi firmami dla polskich startupów.

W program zaangażowanych jest kilka polskich i brazylijskich instytucji: Ambasada Brazylii w Warszawie, okręg przemysłowy Minas Gerais, KSSE, spółka celowa Uniwersytetu Śląskiego SPIN-US, Sieć Badawcza Łukasiewicz, Invento VC oraz Federalny Uniwersytet w Viçosa.

O specyfice brazylijskiej gospodarki, a także o perspektywach wejścia startupów na tamtejszy rynek opowiadają dla nas przedstawiciele jednej z nich – Karolina Orlandi i Paulo Szeptycki z PAIH Brazylia.

Jakie cechy wyróżniają brazylijską gospodarkę?

Brazylia jest krajem o rozmiarach kontynentalnych. Jest to piąty co do wielkości kraj świata i szósty pod względem liczby mieszkańców (ponad 200 milionów). Językiem urzędowym jest portugalski. Brazylia jest republiką federalną o stabilnej demokracji prezydenckiej. Kraj składa się z 26 stanów oraz dystryktu federalnego. Brazylia jest częścią unii celnej Mercosul. Oprócz Mercosul Brazylia jest członkiem Światowej Organizacji Handlu. W ostatnim rankingu Doing Business z 2020 roku Brazylia była na 124 miejscu.

W 2022 r. PKB Brazylii wyniosło 1,92 bilionów USD (9,9 biliony BRL). PKB per capita wyniosło w 2022 r. 46.155,00 BRL, a średnie wynagrodzenie 2.787 BRL. Brazylia pod koniec 2022 roku prezentowała również szóstą najniższą stopę inflacji spośród krajów G20 (5,76%). Stopa bezrobocia spadła do najniższego poziomu od 2015 roku (7,9%), jednak stopa referencyjna pozostaje najwyższa na świecie i jest na poziomie 13,75%.

Jak aktualnie wygląda brazylijski rynek startupów?

Mimo kryzysu ekonomicznego spowodowanego pandemią Covid 19, ekosystem startupów zarejestrował wzrost. Liczba startupów stworzonych w Brazylii w ostatnich latach spowodowała duże zainteresowanie inwestorów w Brazylii i za granicą. W 2021 roku inwestycje w startupy przekroczyły 9 miliardów USD i duża część tej wartości to inwestycje zagraniczne. Stany Zjednoczone, Niemcy i Japonia najczęściej inwestują w brazylijskie startupy. Zagraniczni inwestorzy wybierają sektory startupów najbardziej dojrzałe, czyli fintech, retailtech i healthtech.

Aktualnie istnieje w Brazylii około 13 tysięcy aktywnych startupów. W 2018 roku było zarejestrowanych jedynie 10 tysięcy i rynek stale prezentuje tendencję wzrostową. Ponad 55% brazylijskich startupów ma jakąś inicjatywę związana z kryteriami zrównoważonego rozwoju środowiskowego, społecznego czy korporacyjnego. Najwięcej startupów (14,5%) działa w sektorze edukacyjnym, w sektorze fintech (9,5 %), w sektorze healthtech ( 8,9%) i w sektorze technologii ( 6,7%).

Jakie są najnowsze trendy w ekosystemie?

Tendencje na rynku startupów wskazują, iż rynek fintechów będzie stale wzrastał. Pandemia zmieniła rynek i przyspieszyła digitalizację. Fintechy zyskują większą widoczność na rynku, głównie ze względu na zapotrzebowanie na banki cyfrowe i bardziej elastyczne usługi finansowe.

Również rynek healthtech dotknięty kryzysem pandemii przyspieszył zmiany i rozpowszechnił usługi internetowe w sektorze medycznym. Szpitale w Brazylii coraz częściej poszukują nowych i innowacyjnych rozwiązań dla sektora medycznego i telemedycyny. Rozwój technologii, takich jak sztuczna inteligencja, (AI), internet rzeczy (IoT) i połączenie 5G, również mogą pobudzić rynek systemów cyfrowych wyspecjalizowanych w operacyjnym zarządzaniu zdrowiem. Według globalnego badania Future Health Index, przeprowadzonego przez firmę Philips, inwestycje sektora zdrowia w Brazylii w sztuczną inteligencję powinny wzrosnąć o 90% w ciągu najbliższych trzech lat. Zapobieganie chorobom i zwiększenie efektywności całego sektora, to główne cele na najbliższe lata.

Rolnictwo to bardzo ważny sektor brazylijskiej ekonomii, odpowiedzialny za prawie 1/3 PKB. Pomimo tego, w Brazylii nie znajdziemy wielu startupów działających w tej branży – jedynie około 5% wszystkich startupów pochodzi z tego sektora. Opcje w tym segmencie to rozwiązania z obszaru logistyki i magazynowania czy wykorzystanie technologii do optymalizacji upraw.

Jak oceniacie perspektywy polskich startupów chcących wejść na brazylijski rynek?

Brazylijskie startupy znajdują się w niekorzystnej sytuacji konkurencyjnej w stosunku do międzynarodowych, gdyż muszą rozwijać się dzięki inwestycjom opartym na lokalnej walucie, czyli realu, który jest zdecydowanie słabszy od waluty amerykańskiej.

Rynek brazylijski ciągle przyciąga zagraniczne startupy. Duża populacja aktywna zawodowo, bo aż powyżej 60%, umożliwia dużą skalowalność inwestycji. W ostatnich latach Brazylia borykała się z bardzo trudną sytuacją gospodarczą i polityczną, ale mimo to kraj ten nadal jest świetnym miejscem dla nowych biznesów, zwłaszcza dla startupów. Jednak z powodu specyfiki rynku niezbędny jest lokalny partner czy lokalne wsparcie, która pomoże w zrozumieniu rynku i realiów panujących w brazylijskim biznesie.

Jakie są główne bariery wejścia na ten rynek?

Brazylia jest historycznie protekcjonistycznym państwem, słabo włączonym w globalne łańcuchy wartości. Kraj jest 9 ekonomią na świecie pod względem wielkości PKB, a dopiero 27 importerem i 25 eksporterem na świecie. Biorąc pod uwagę swój etap rozwoju, zarobki per capita, wielkość populacji oraz dystans do innych rynków, potencjał brazylijskiej ekonomii jest dużo większy niż pokazuje to jej wymiana handlowa.

Taryfy celne są dość wysokie w Brazylii i stanowią jedną z metod ochrony rynku krajowego. Cena produktu importowanego w Brazylii może być nawet dwa razy droższa od cen na innych rynkach. Średnia stawek importowych dla „kraju najbardziej uprzywilejowanego” to około 13%, gdzie na przykład w Chile wynoszą one jedynie 6%. Z tego względu wiele firm zakłada swoje oddziały na terytorium Brazylii, aby uniknąć trudności związanych z importem. Z reguły podatek importowy waha się od 0% do 20%, jednak na niektórych rynkach takich jak np. sektor tekstylny osiąga on 35%.

W Brazylii dodatkową trudność stanowią organy regulujące oraz normy techniczne i sanitarne. Brazylia posiada własne normy techniczne dla produktów, co oznacza bardzo często certyfikację fabryki i procesu produkcyjnego, który jest czasochłonny i drogi.

Dodatkowym czynnikiem, którego nie można pominąć pisząc o warunkach dostępu do rynku brazylijskiego jest tzw. „custo Brasil”. Jest to termin określający zespół trudności strukturalnych, ekonomicznych i biurokratycznych, w tym wysoką korupcję, przesadną biurokrację, wysokie podatki i wiele innych czynników, które utrudniają prowadzenie biznesu w Brazylii oraz negatywnie wpływają na procedury eksportowe i importowe.

Jeśli chodzi o ekosystem startupowy to Brazylia musi rozwinąć się na wielu płaszczyznach takich jak tworzenie bardziej dostępnych funduszy i dostępnych źródeł finansowania. Brakuje uproszczonych procedur prawnych dla powstawania nowych inicjatyw w kraju. Skomplikowany system podatkowy powoduje, iż bez lokalnej pomocy bardzo trudno przebić się na rynku. Konieczne jest stworzenie jasnej ścieżki dla przedsiębiorcy, aby zrozumiał, jak pozyskiwać pieniądze od inwestorów i zmniejszyć biurokrację. Finansowanie działalności w Brazylii również jest bardzo biurokratyczne i skomplikowane. Istnieje wiele instytucji finansowych, których niezawodność trudno jest określić, a tradycyjne banki oferują kredyty o bardzo wysokim oprocentowaniu (referencyjna stopa procentowa wynosi 13,75%). Ponadto, obecna sytuacja polityczna na świecie negatywnie wpłynęła na dostępność funduszy venture capital.

W Brazylii istnieje wiele akceleratorów poszukujących nowe i innowacyjne startupy z kraju i zza granicy przy uniwersytetach, szpitalach czy prywatnych firmach. Od czasu do czasu pojawiają się programy rządowe takie jak Startup Brasil, które poszukują nowych technologii w kraju i za granicą. Istnieje też wiele konkursów na nowe rozwiązania organizowanych przez duże prywatne firmy.

Pomimo trudności Brazylia wzbudza zainteresowanie inwestorów zagranicznych. Posiada różnorodny rynek konsumencki z pewnym stopniem wyrafinowania. Jest to kraj z bardzo rozwiniętą ekonomią cyfrową, gdzie jedynie 35% operacji finansowych jest przeprowadzanych z użyciem banknotów. Brazylia to również kraj lubiący technologie z aktywnym i kreatywnym ekosystemem startupów.

Projekt Brasilesia prowadzony jest ze strony brazylijskiej przez Minas Gerais, okręg wydobywczy. Skąd zainteresowanie tej tradycyjnej branży startupami i to zagranicznymi?

Zmiany w praktycznie wszystkich sektorach zachodzą w szybkim tempie i pojawiają się nowe, innowacyjne praktyki. Nie inaczej jest w przypadku górnictwa. Startupy z tego obszaru tworzą aplikacje, paszporty cyfrowe, programy bezpieczeństwa i identyfikowalności, aby unowocześnić negocjacje między firmami wydobywczymi a kupcami z całego świata. Sektor ten stale dyskutuje najbardziej aktualne trendy w obszarach technologii, finansów i ESG.

Brazylia jest też jednym z krajów o najczystszej matrycy energetycznej, gdzie aż 48% to odnawialne źródła energii. Średnia światowa to 14%, a jeśli porównamy to z krajami najbardziej rozwiniętymi, na przykład z krajami wchodzącymi w skład OECD [Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju], to ten udział jest jeszcze mniejszy i wynosi 11%.

W Belo Horizonte istnieje Mining Hub, czyli pierwsze na świecie otwarte centrum innowacji w sektorze wydobywczym. Inicjatywa poszukuje rozwiązań dla wspólnych wyzwań w sektorze, integrując firmy wydobywcze, dostawców, startupy, badaczy i inwestorów, w celu ich połączenia i stworzenia nowych możliwości dla całego łańcucha.

Podczas inauguracji programu, która miała miejsce w tym tygodniu, tak ambasador Brazylii zachęcał do pogłębiania wzajemnych relacji handlowych między naszymi krajami: – Dystans, który dzieli Polskę i Brazylię nie jest przeszkodą, co potwierdza liczna migracja z Polski do Brazylii w XIX i XX wieku. Będziemy inicjować dialog z firmami i lokalnymi władzami, by poznać potrzeby, z jakimi zmagają się nasze regiony i dopasować do nich rozwiązania technologiczne – powiedział ambasador Brazylii w Polsce, Haroldo de Macedo Ribeiro.