fot. unsplash.com
Rosnące koszty związane z opieką medyczną oraz liczne problemy związane z uzdrawianiem tego sektora w Stanach Zjednoczonych sprawiają, że ludzie poszukują nowych sposobów na skuteczny kontakt z lekarzami. Pomóc w tym może Doctor on Demand, usługa telemedyczna, której użytkownicy o dowolnym czasie i z wybranego miejsca mogą skontaktować się z lekarzem za pomocą smartfona, komputera lub tabletu.
Ekspansja międzynarodowa w planach
Potencjał usługi został zauważony nie tylko przez użytkowników, ale również inwestorów. Goldman Sachs i Princeville Global wraz z udziałem obecnych inwestorów, w tym Venrock, Shasta Ventures i Tenaya Capital, zainwestowały 74 miliony dolarów w Doctor on Demand. Tym samym całkowite dofinansowanie firmy sięgnęło 160 milionów dolarów.
Środki zostaną przeznaczone na kontynuowanie szybkiej ekspansji firmy w USA i za granicą. Dzięki temu opieka medyczna będzie tańsza i szybsza dla pacjentów w wielu miejscach na świecie. Jest to możliwe dzięki objęciu usługi w planach przez większość wiodących ubezpieczycieli, co sprawia że użytkownicy nie płacą za to bezpośrednio z własnej kieszeni.
Lekarze w zasięgu telefonu
Konsultacje medyczne nie są jedyną bolączką amerykańskiego systemu zdrowia, ale sztab specjalistów zatrudnionych przez Doctor on Demand ma szansę obsłużyć 90% wszystkich konsultacji, które odbywają się na izbach przyjęć czy na ostrych dyżurach. Firma zatrudnia własnych lekarzy i dodatkowy personel medyczny, który obsługuje wideorozmowy 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. „Wirtualni“ lekarze firmy konsultują się średnio z czterema pacjentami na godzinę, a 14-dniowa stopa readmisji (standardowa miara skutecznych diagnoz) jest porównywalna z tradycyjnymi usługami.
Nowym obszarem, który rozwija Doctor on Demand, jest temat zdrowia psychicznego. Od chwili uruchomienia usługi zainteresowanie tym zakresem konsultacji wzrosło o 240%. Hill Ferguson, prezes firmy, uważa, że tylko ten rynek ten ma wartość 50 miliardów dolarów.
Szansa na kolejnego jednorożca?
Prezes firmy jest dobrej myśli, jeśli chodzi o przyszłość firmy. Chociaż Doctor On Demand nie jest jeszcze rentowny, Ferguson wierzy, że niebawem to się zmieni. Nowe finansowanie wciąż zapewnia firmie wartość poniżej miliarda dolarów, ale zapotrzebowanie na usługi wciąż rośnie. Czy to zapewni sukces Doctor on Demand w Stanach Zjednoczonych i za granicą?