Kilka zdań o inteligencji emocjonalnej

Dodane:

MamStartup logo Mam Startup

Udostępnij:

Inteligencja emocjonalna (EQ) należy wraz z motywacją do moich ulubionych tematów szkoleń. Chyba przede wszystkim dlatego, że dotyczy ona człowieka i jego umiejętności współpracy z ludźmi oraz przystosowania do zmieniających warunków otoczenia.

Wszystkie teksty autorki

Inteligencja emocjonalna (EQ) należy wraz z motywacją do moich ulubionych tematów szkoleń. Chyba przede wszystkim dlatego, że dotyczy ona człowieka i jego umiejętności współpracy z ludźmi oraz przystosowania do zmieniających się warunków otoczenia.

Psycholog Daniel Goleman zbadał wyróżniających się studentów od początków studiów, aż po późniejszy etap rozwoju ich kariery zawodowej. Odkrył, że tych, którzy odnieśli sukces w swoich branżach cechuje duża inteligencja emocjonalna. Według niego jest to zdolność do rozumienia siebie, swoich emocji, umiejętność panowania nad sobą oraz wczuwania się w stan innych osób.

Stanowi ona niejako odpowiedź na to, dlaczego ktoś, kto w szkole był prymusem, kiedy przyszło do kontaktu z rzeczywistością nie umie się odnaleźć, a wszyscy wokoło są zdziwieni – jak to? Taki zdolny, zawsze same piątki miał na świadectwie, a teraz ledwo wiąże koniec z końcem.

Jak pokazały późniejsze badania, wysoki iloraz inteligencji (IQ) pomaga w zatrudnieniu nas, natomiast to inteligencja emocjonalna sprzyja naszej efektywności i długości współpracy. Dlaczego tak jest? Okazuje się, że świetnie wykształcone, ale cechujące się brakiem kompetencji społecznych osoby, często dają się ponieść emocjom, bywają nerwowe i impulsywne, co nie sprzyja budowaniu pozytywnych relacji z otoczeniem.

Sama obserwuję wiele osób, które pełnią różne kierownicze funkcje i muszę przyznać, że potwierdza się jedna rzecz. Te osoby, które cieszą się największym uznaniem u swoich podwładnych są spokojne i opanowane. Nie wybuchają złością, raczej starają się porozmawiać i wspólnie dojść do porozumienia.

Występuje pięć kryteriów, którymi określa się inteligencję emocjonalną, tzw. mierniki Petera Saloveya i Johna Meyera:

  • 1. SamoÅ›wiadomość – to wiedza o tym, co odczuwamy, znajomość wÅ‚asnych sÅ‚abych i mocnych stron. To także wiara w siebie i swoje możliwoÅ›ci.

Niby banalne, każdy powinien wiedzieć jak się czuje, jak pewne rzeczy czy wydarzenia odbiera, prawda jest jednak inna. Nie zawsze mamy czas, pamiętamy o tym, by na co dzień zatrzymać się i zadać sobie pytanie – jak ja się właściwie czuję z tym, co robię. Czy mi się faktycznie podoba to, co robię.

  • 2. Samoregulacja

  • – kiedy wiemy jakie sÄ… nasze stany emocjonalne, Å‚atwiej jest nam nad nimi panować. Tutaj idealnie pasuje, Å›wietne moim zdaniem, powiedzenie: „Co sobie uÅ›wiadamiasz, to też kontrolujesz. Czego sobie nie uÅ›wiadamiasz – kontroluje Ciebie”.

  • 3. Motywacja – w poprzednim miesiÄ…cu pisaÅ‚am o motywacji.

Jak ona pomaga przy inteligencji emocjonalnej? Każdy projekt ma swoje wzloty i upadki, kiedy mamy duże pragnienie osiągnięcia czegoś – działamy mimo pojawiających się niepowodzeń.

  • 4. Empatia

  • – czyli zdolność do rozpoznawania stanów emocjonalnych innych osób i reagowania na nie. Zespół jest żywym organizmem, każdy miewa swoje lepsze i gorsze dni. Dobrze jest oprzeć intensywność dziaÅ‚aÅ„ wÅ‚aÅ›nie na tych dobrych dniach, a odpuÅ›cić w sÅ‚abszych.

  • 5. UmiejÄ™tnoÅ›ci spoÅ‚eczne – pojÄ™cie zawiera w sobie wiele różnych elementów. Dla mnie jednym z najważniejszych jest zdolność do budowania relacji, rozwiÄ…zywania konfliktów oraz zdolność do bycia liderem.

To, co jest bardzo pozytywne w EQ to fakt, że jesteśmy w stanie rozwijać ją sami. Czytanie książek umożliwia nam uczenie się na błędach bohaterów. Analiza samego siebie, obserwowanie otoczenia – to wszystko sprzyja naszej inteligencji emocjonalnej. Zachęcam do tego, aby czasem zatrzymać się i zadać sobie pytanie: co czuję, co robię i jak to wszystko odbierają inni. Zobaczysz jak zmienią się Twoje relacje nie tylko w pracy, ale również w życiu prywatnym.

Anita Kijanka – organizatorka barcampu KielceCom. Pracuje jako trener umiejętności miękkich. Uczy jak mówić i zachowywać się – nie tylko na scenie. Pracowała jako dziennikarka radiowa, pisała do gazet, przez dwa lata pełniła funkcję rzecznika prasowego dwóch organizacji pozarządowych. Obecnie doktorantka Uniwersytetu Marii Cure Skłodowskiej w Lublinie, gdzie zajmuje się wizerunkiem miast.

Wszystkie teksty autorki