Kompetencje przyszłości? Dziwniejsze cechy okazują się najcenniejsze – Patryk Pijanowski (mysite.ai) i Maciej Sawicki (inStreamly)

Dodane:

Aleksandra Janik Aleksandra Janik

Kompetencje przyszłości? Dziwniejsze cechy okazują się najcenniejsze – Patryk Pijanowski (mysite.ai) i Maciej Sawicki (inStreamly)

Udostępnij:

Era stabilnych zawodów, do których raz zdobyte kompetencje wystarczą na dekadę, dobiegła końca. W świecie cyfrowej rewolucji, gdzie technologie zmieniają się w zawrotnym tempie, klucz do sukcesu leży nie w konkretnych umiejętnościach, ale w gotowości do ciągłego uczenia się i adaptacji. Jakie więc kompetencje są dziś na wagę złota?

Zapytaliśmy o to dwóch ekspertów z branży technologicznej – Patryka Pijanowskiego (CEO & co-founder mysite.ai) i Macieja Sawickiego (founder inStreamly).

Cechy, które są niezmienne

Choć wiele mówi się o kompetencjach przyszłości, eksperci zwracają uwagę na to, co uniwersalne. Patryk Pijanowski stawia sprawę jasno:

– Umiejętności z przeszłości, trzeba przyznać, nie różnią się aż tak od tych z przyszłości – mówi nam Patryk Pijanowski. – Kluczowe cechy, takie jak konsekwencja, odpowiedzialność i umiejętność współpracy, są ponadczasowe. Maciej Sawicki dodaje, że w dobie AI i powszechnego dostępu do wiedzy, to właśnie kompetencje humanistyczne zyskują na wartości.

Jakie umiejętności z przeszłości są niezmienne i najbardziej wartościowe dla pracodawców?

Sawicki zauważa, że często mylimy umiejętności techniczne (np. znajomość języka programowania) z kompetencjami ludzkimi. A to właśnie te drugie okazują się kluczowe.

Najcenniejsi pracownicy w opinii Sawickiego to ci, którzy:

  • potrafią zadawać trafne pytania,
  • widzą szeroki kontekst i rozumieją drugiego człowieka,
  • łączą krytyczne myślenie z uważną obserwacją,
  • korzystają z intuicji wynikającej z doświadczenia.

Te cechy, zdaniem Sawickiego, budują realną przewagę. Patryk Pijanowski potwierdza, że podczas rekrutacji pyta kandydatów o… sport, ponieważ „to oznacza, że ktoś potrafi radzić sobie z emocjami, ma wytrwałość i pilnuje swoich ram życiowych”.

Dziwność w cenie, czyli szukajcie autentyczności

W poszukiwaniu unikalnych talentów, eksperci sięgają po nieoczywiste cechy. Patryk Pijanowski zauważa, że „dziwniejsze cechy okazują się najcenniejsze”, takie jak odwaga w przekraczaniu granic i nietuzinkowe pomysły. Prawdziwa wartość tkwi w autentyczności i unikalnej perspektywie. Firmy, szczególnie te technologiczne, cenią kandydatów, którzy nie udają kogoś, kim nie są.

Za jakie nietypowe lub rzadko spotykane umiejętności firmy już dziś są skłonne zapłacić?

Sawicki idzie o krok dalej i kwestionuje samą konstrukcję „firmy płacą za kompetencje”. Zamiast szukać katalogu umiejętności, firmy takie jak inStreamly szukają sposobu myślenia: systemowego, krytycznego, a jednocześnie wrażliwego i uważnego.

– Szukamy cech, które trudno nazwać kompetencjami: przedsiębiorczość, samodzielność, ciekawość. Tego nie da się zdobyć po trzymiesięcznym kursie. To się kształtuje latami – zdradza Sawicki.

Dlatego Sawicki woli mówić o charakterze i predyspozycjach. AI z łatwością dostarcza twarde umiejętności, ale to, co ludzkie – ciekawość, uważność, zdolność zadawania pytań – staje się rzadkie i przez to coraz bardziej wartościowe.

Koniec z naiwnością – inwestuj w ciągłą naukę

– Myślenie, że można się dziś nauczyć jakiegoś jednego zestawu umiejętności i mieć dzięki temu spokój na najbliższych 10 lat, jest po prostu dosyć naiwne – ostrzega Pijanowski. Kluczem do sukcesu jest ciągła ciekawość i gotowość do nauki. Obaj eksperci zgadzają się, że zamiast głębokiej specjalizacji, dziś liczy się horyzontalne poruszanie się między obszarami.

Jeśli pracownik chce mieć pewność, że jego kompetencje będą cenne w przyszłości, w co powinien inwestować – w rozwój jakich umiejętności, by jego wartość rosła w perspektywie kolejnych 10 lat?

Sawicki porównuje to do gier: postać, która rozwija tylko jedną cechę, szybko okazuje się bezużyteczna. Wygrywają ci, którzy rozwijają różne umiejętności i potrafią je łączyć.

– To, czego potrzebują organizacje, to:

  • umiejętność poruszania się horyzontalnie między obszarami,
  • zdolność szybkiego zanurkowania w wybrany temat,
  • koordynacja działań na styku różnych dziedzin,
  • łatwość zmiany roli i kontekstu.

To właśnie te cechy dają przewagę. Pijanowski potwierdza, że w rekrutacjach sprawdza, czy kandydat śledzi nowinki technologiczne.

– Osoby, które wprost nie interesują się tym, co nowe, albo wręcz często to krytykują, zazwyczaj kończą rozmowę rekrutacyjną w tym samym momencie – mówi Pijanowski

Inwestycja w nowoczesne technologie, nie tylko w szkolenia

Jak pracodawca może wspierać rozwój pracowników? Zamiast stawiać na drogie, odgórnie ustalane szkolenia, kluczem jest stworzenie odpowiedniego środowiska.

Układacie budżet szkoleniowy dla swojego zespołu. W jakie szkolenia dla swoich ludzi zainwestujesz najwięcej, aby zadbać o to, aby w przyszłości byli dla ciebie istotnym wsparciem?

Sawicki podkreśla, że nie wierzy w tradycyjne podejście do szkoleń, a inicjatywa musi być po stronie pracownika. Firma powinna dawać przestrzeń i zasoby, by mógł on samodzielnie prowadzić swój proces rozwojowy. Patryk Pijanowski sugeruje, by inwestować w nowoczesne technologie, na których pracownicy mogą uczyć się w naturalny sposób.

– Ważniejszym jest inwestycja w nowe technologie, w to, żeby zrobić po prostu przestrzeń do tego, żeby można było je aplikować – mówi Pijanowski. Bez możliwości zastosowania nowo zdobytej wiedzy w praktyce, nawet najlepsze szkolenia stają się bezużyteczne.

Lista kompetencji przyszłości jest… niemożliwa do stworzenia

Obaj eksperci są zgodni co do jednego: „kompetencje przyszłości” to frazes. Pijanowski podsumowuje, że „każda taka lista kompetencji przyszłości dezaktualizuje się szybciej, niż możemy ją opublikować”. Sawicki dodaje, że następuje rozpad samego pojęcia kompetencji. Przykład? W branży IT to, w jakim języku koduje programista, będzie wtórne. Znaczenie będą miały:

  • klarowność i jakość procesu myślowego
  • zdolność współpracy z biznesem
  • empatia wobec potrzeb innych zespołów
  • uważność produktowa i łączenie różnych obszarów

– Jedyne sensowne ‘kompetencje przyszłości’ to ogłada humanistyczna, uważność, wrażliwość, komunikacja – podsumowuje Sawicki. Zamiast gonić za konkretnymi umiejętnościami, lepiej skupić się na rozwijaniu postawy – ciekawości, gotowości do uczenia się i odwadze w przekraczaniu granic. To właśnie te cechy okażą się najcenniejsze w świecie, który nieustannie się zmienia.

Czytaj także: