Korzyści wizerunkowe dla startupów, które posiadają samochody elektryczne

Dodane:

MamStartup logo Mam Startup

Korzyści wizerunkowe dla startupów, które posiadają samochody elektryczne

Udostępnij:

W ostatnim czasie dużo czasu poświęcamy tematowi samochodów elektrycznych. Sporo mówi się o tego typu pojazdach w kontekście ekologii i nowych technologii, które mogą realnie wpłynąć na jakość naszego życia. Jednak jest jeszcze jeden aspekt, który przemawia za elektrykami (których rozwój zamierza napędzać m.in.  Volkswagen), mianowicie firmy, które posiadają takie pojazdy, mogą ten fakt wykorzystać marketingowo.

Oczywiście pierwszą i największą wartością, która płynie z użytkowania samochodu elektrycznego jest pozytywny wpływ na środowisko. Stan powietrza w praktycznie wszystkich większych miastach w Polsce jest tak dramatyczny, że chyba już nikomu nie trzeba tłumaczyć, dlaczego potrzebujemy zielonej rewolucji. Natomiast oddalając się od tych aspektów i pomijając korzyści finansowe, warto również powiedzieć o wartościach wizerunkowych.

Dziś wszystko co jest eko jest na topie. I w cale nie chodzi tu o to, by teraz na sile wprowadzać do swojej firmy ekologiczne rozwiązania, bo tak robią wszyscy. „Chwaląc się” samochodami elektrycznymi w swojej firmie stajemy się współodpowiedzialni za szerzenie i propagowanie zielonej rewolucji. Ludzie wiedzą już, że trzeba zmieniać nasze nawyki, więc przychylniej patrzą na produkty, czy usługi tych firm, które korzystają z nowoczesnych, ekologicznych rozwiązań.

Ludzie już dawno przestali po prostu kupować, czy korzystać z usług. Współczesny konsument jest świadomy, czyta etykiety, sprawdza informacje o firmie, dowiaduje się kto za nią stoi itd. Dobrym ruchem może być na przykład poinformowanie klienta, że od roku nasza firma korzysta jedynie z samochodów elektrycznych, co przełożyło się na konkretne ograniczenie emisji dwutlenku węgla. Konsumenci naprawdę doceniają takie rzeczy, bo chcą czuć, że kiedy dokonują wyboru zakupowego czy usługowego, za tym wyborem idzie coś więcej.

Wszystko fajnie, ale co z kwestią ceny samochodów elektrycznych? Sceptycy powiedzą zapewne, że nie każdego stać na elektryka. Tymczasem okazuje się, że wygórowane ceny tego typu pojazdów są nieco przesadzone. Antyweb zrobił ostatnio porównanie kosztów związanych z zakupem elektryka i jego tradycyjnego odpowiednika. Porównane zostały samochody marki Volkswagen e-Golf 136 KM oraz Golf 2.0 TDI DSG Highline. Jak się okazało, porównując modele o porównywalnym wyposażeniu i zbliżonych parametrach, elektryk okazał się zaledwie o 15 tys. droższy od jego bazowej wersji. Biorąc pod uwagę zdecydowanie niższe koszty związane z użytkowaniem elektryka, różnica ta okazuje się bardzo mała. Dodatkowo według specjalistów ceny samochodów w najbliższym czasie będą się dynamicznie zmieniać. Pojazdy elektryczne mają być coraz droższe, a elektryczne coraz tańsze. Dla przykładu cena elektrycznego modelu ID 3 będzie się zaczynać od 130 tys.zł.

Na koniec warto dodać jeszcze jedną korzyść płynąca z posiadania samochodu elektrycznego w startupie. W ostatnim czasie obserwujemy na rynku duży problem jeśli chodzi o specjalistów. Firmy i startupy, szukające pracowników prześcigają się w dodatkowych „zachęcaczach” dla potencjalnych kandydatów. Jak wiadomo startupy w głównej mierze tworzą młodzi ludzie, a młodzi ludzie lubią nowinki technologiczne i również są mocno przywiązani do trendu eko. Tak więc poszukując nowych pracowników fakt, że Twój startup jest ekologiczny i posiada samochody elektryczne, może być dodatkowym plusem, który może przeważyć za tym, że dany kandydat wybierze właśnie Twoją firmę.




Advertisement

Ten artykuł powstał przy współpracy z firmą Volkswagen.