W Polsce powstało co najmniej kilka znaczących spółek telemedycznych. Rozwijają zarówno rozwiązania łączące hardware (urządzenie) z softwarem (np. aplikacją), jak i same rozwiązania software.
Higo – kilka narzędzi w jednym
Przykładem głośnego produktu, który został zaprojektowany nad Wisłą i wejdzie do sprzedaży w najbliższych miesiącach, jest urządzenie Higo.
Koncept, na którym opiera się działanie Higo, jest genialny w swojej prostocie. Z pomocą polskiego urządzenia każdy będzie mógł zmierzyć sobie (lub innej osobie) temperaturę, osłuchać serce, brzuch i płuca, zrobić zdjęcie ucha czy gardła. Następnie rezultaty za pomocą dedykowanej aplikacji mobilnej będzie mógł przesłać do lekarza. Precyzyjna diagnoza bez wychodzenia z domu, wykonywana niezwykle intuicyjnym urządzeniem, z którym poradzi sobie i dziecko, i osoba starsza – to pomysł tak obiecujący, że jeszcze przed swoją premierą rynkową warszawska spółka Higo Sense otrzymała wyróżnienia na targach Medica w Düsseldorfie czy podczas Giant Health Event w Londynie.
– To prawda, świat zdążył już zauważyć Higo – mówi Łukasz Krasnopolski, prezes spółki Higo Sense. – Bardzo nas to cieszy, tym bardziej, że oficjalną premierę urządzenia przewidujemy już niedługo. Jesteśmy bardzo podekscytowani i mamy nadzieję, że nasz produkt w trakcie wciąż trwającej pandemii pozwoli wygodniej funkcjonować szczególnie tym osobom, które najbardziej ryzykowały by wychodząc z domu, np. do przychodni. Higo pozwoli im szybko i sprawnie wykonać najbardziej podstawowe badania bez wstawania z kanapy.
Produkt został już dopuszczony do sprzedaży na terenie Unii Europejskiej. Trwają prace nad wprowadzeniem go do obrotu na Bliskim Wschodzie i w Ameryce Południowej.
Aidmed – innowacyjne urządzenie dla astmatyków i nie tylko
W drugim kwartale 2021 r. swoją premierę ma mieć inny polski innowacyjny produkt z branży healthtech, czyli Aidmed gdańskiej firmy Aidlab. To urządzenie służy do zdalnego badania bezdechu sennego, serca oraz astmy.
– Naszym celem jest spopularyzowanie badań domowych – komentuje Jakub Domaszewicz, współzałożyciel firmy Aidlab. – To właśnie COVID-19 pokazał, jak istotne jest inwestowanie w telemedycynę. Podczas panującej pandemii, nie ściągniemy ludzi na diagnostykę okresową, dlatego to właśnie telemedycyna jest szansą na poprawę sytuacji.
Zespół Aidlabu czeka jeszcze proces związany z certyfikacją medyczną, ale już teraz firma zdobyła inwestora – jest nim Life Science Innovation Fund, polski fundusz VC.
DocPlanner – światowy lider
Wśród stworzonych w Polsce rozwiązań związanych z e-zdrowiem są też takie, które na przestrzeni ostatnich lat zdążyły osiągnąć globalny sukces. Istniejąca od kilkunastu lat grupa DocPlanner, w Polsce odpowiedzialna za dobrze znany serwis ZnanyLekarz.pl, na świecie rozwija całą sieć podobnych stron: MioDottore.it we Włoszech, DoktorTakvimi.com w Turcji, itd.
Ta działająca w kilkunastu krajach platforma służy do umawiania się się na wizyty lekarskie przez internet. Pacjenci po wszystkim mogą też ocenić specjalistę – opisać przebieg badania i polecić lub odradzić spotkanie kolejnym osobom.
– Naszym wzorem jest serwis booking.com działający na rynku hoteli – mówił szef serwisu Mariusz Gralewski w roku 2012 w wywiadzie dla mambiznes.pl – Chcemy osiągnąć podobną pozycję na rynku medycznym.
I… chyba się udało. Dziś ZnanyLekarz i zagraniczne iteracje serwisu to największa tego typu platforma na świecie – korzysta z niej nawet 30 milionów osób miesięcznie.
Duże pole do innowacji
Firm osiągających sukcesy, a związanych z telemedycyną, jest w Polsce znacznie więcej. Powstała w Polsce opaska SiDLY monitoruje funkcje życiowe pacjentów, a w razie problemów automatycznie informuje ratowników medycznych. Z kolei produkty wrocławskiej firmy Infermedica wykorzystują mechanizmy sztucznej inteligencji w celu skutecznego wstępnego diagnozowania pacjentów. StethoMe proponuje konsumentom inteligentne urządzenie połączone z aplikacją mobilną, pozwalające kontrolować symptomy astmy u dzieci. A krakowska firma AILIS stworzyła technologię pozwalającą na szybką i bezdotykową diagnozę raka piersi, dokładniejszą od mammografii.
– Nie mam wątpliwości co do tego, że telemedycyna w najbliższych latach będzie się mocno rozwijała – twierdzi Łukasz Krasnopolski z Higo Sense. – Żyjemy w świecie, w którym przez internet można zorganizować spotkanie w pracy, obejrzeć najnowszy film czy zrobić zakupy spożywcze. Nie ma żadnych przeciwwskazań, by najnowsze zdobycze z zakresu IT, uczenia maszynowego czy rozwiązań UX-owych nie miały pomóc osobom potrzebującym opieki lekarskiej. To przyszłość, która być może jeszcze dziś nie jest dla wszystkich oczywista, ale w przeciągu dekady czy dwóch będzie na pewno – przewiduje Krasnopolski.