Lokalnyrolnik.pl z 1 mln zł wsparcia od Roberta i Ani Lewandowskich oraz funduszy

Dodane:

Informacja prasowa Informacja prasowa

Udostępnij:

W maju sfinalizowana została druga runda inwestycyjna dla serwisu Lokalnyrolnik.pl – internetowego bazaru zdrowej, lokalnej żywności. Spółka, w której udziałowcami są m.in. Robert i Ania Lewandowscy, została doinwestowana na kwotę ponad 1 miliona złotych.

Pozyskany kapitał zostanie przeznaczony na dalszy rozwój serwisu.

Lokalnyrolnik.pl został założony we wrześniu 2013 roku przez Sylwię Sławińską i Andreja Modica. Pomysł na serwis wziął się ze zwykłej, ludzkiej potrzeby –córka założycieli cierpi na alergię pokarmową i bardzo źle reaguje na wszelkie konserwanty czy ulepszacze, a te – jak wiadomo –  dodawane są obecnie niemalże do każdej żywności

– Długo szukaliśmy rozwiązania problemu alergii pokarmowej u naszej córeczki. Początkowo wydawało nam się, że jesteśmy skazani na kupowanie tzw. żywności ekologicznej,  która, jak wszyscy wiemy, jest bardzo droga. Co gorsza, kupując jedzenie eko, wcale nie mamy pewności, że nasza żywność rzeczywiście nie została niczym spryskana. Ze względu na to, że producenci żywności ekologicznej są zazwyczaj zlokalizowani daleko poza granicami Polski, nagminnie zdarza się, że, pomimo zapewnień producenta, żywność i tak bywa ostatecznie poddawana działaniu środków chemicznych chroniących przed zepsuciem w czasie transportu (!). Całe szczęście, okazało się, że istnieje rozwiązanie alternatywne – żywność lokalna – mówi Sylwia Sławińska, założycielka Lokalnego Rolnika.

Co należy rozumieć przez to pojęcie? Założyciele LokalnyRolnik.pl tłumaczą, że chodzi tu przede wszystkim o „krótką drogę z pola na stół” – lokalna żywność jest zawsze sprzedawana niedaleko miejsca produkcji, dzięki czemu jest świeża, smaczna oraz nie wymaga użycia konserwantów. Lokalność, to dla założycieli LokalnyRolnik.pl, również używanie tradycyjnych metod produkcji oraz poszanowanie dla naturalnych cykli przyrody (na LokalnyRolnik.pl nie znajdziemy nowalijek w marcu czy truskawek w kwietniu).

Zywność ekologiczna czy lokalna? Założyciele nie mieli wątpliwości i postawili na to drugie rozwiązanie. Tak rozpoczęła się ich przygoda z… lokalnymi rolnikami.

Wieść o nowych kontaktach Sylwii i Andreja szybko rozeszła się wśród rodziny, przyjaciół i znajomych, którym tak jak i nim, zależało na dostępie do dobrych, polskich produktów, o wysokiej jakości, ale niekoniecznie cenie. Zapotrzebowanie rosło, aż Sylwia i Andrej postanowili przenieść swoje działania do sieci. Tak powstał pomysł stworzenia Lokalnego Rolnika – internetowego bazaru na którym spotykają się producenci lokalnej żywności oraz konsumenci, dla których ważna jest wysoka jakość produktów, znane pochodzenie oraz ich przystępna cena.

– Zaczęło się bardzo prosto – od wyjazdów poza miasto do drobnych, lokalnych producentów żywności, których produkty nie trafiały do Warszawy. Początkowo kupowaliśmy tylko na nasze potrzeby, ale jakość i cena były na tyle dobre, że bardzo szybko zaczęliśmy robić zakupy również dla znajomych. Zainteresowanie cały czas rosło, stąd pojawił się pomysł na utworzenie portalu. Wierzymy, że wszyscy powinni mieć dostęp do zdrowej, lokalnie produkowanej żywności – tłumaczy Andrej Modic, CEO Lokalnego Rolnika.

Z tygodnia na tydzień z serwisu LokalnyRolnik.pl korzystało coraz więcej użytkowników. O nietypowym bazarze zaczęło być głośno nie tylko wśród konsumentów, ale i rolników, którzy szukali nowych możliwości sprzedaży swoich wyrobów. Ciekawa idea biznesowa oraz dynamiczny wzrost serwisu przyciągnęły zainteresowanie inwestorów, w tym znanych ambasadorów zdrowego trybu życia – Roberta i Ani Lewandowskich, którzy w lutym 2015, poprzez fundusz inwestycyjnego Protos Venture Capital, dokonali pierwszej inwestycji w LokalnyRolnik.pl.

Od tamtego momentu, spółka praktycznie potroiła skalę działalności. Obecnie z Lokalnego Rolnika korzysta ponad 30 tys. internautów miesięcznie, a produkty oferowane na platformie dostępne są w 4 miastach Polski – Warszawie, Krakowie, Łodzi i Wrocławiu.

Serwis odwiedzają osoby, dla których ważne jest prowadzenie zdrowego trybu życia ale i… integracja z lokalną społecznością. A tę zapewnia wyjątkowy sposób dystrybucji towarów.  Produktów zamówionych przez LokalnyRolnik.pl nie przyniesie nam kurier. Klient odbiera je w wybranym przez siebie wcześniej punkcie odbioru – najczęściej w przydomowej kawiarni, pubie czy restauracji.  W ten sposób Lokalny Rolnik wpływa także na zawiązywanie i umacnianie sąsiedzkich więzi.

– Nasz sposób dostarczania zamówień jest wyjątkowy, ale dzięki temu sami jesteśmy niecodzienni. Jak działa przeciętny sklep ze zdrową żywnością? Klikasz na wybrany produkt, wrzucasz go do koszyka i czekasz na kuriera, koniec przygody. Lokalny Rolnik to coś znacznie więcej. To doświadczenie, które sprawia, że chcesz być częścią społeczności, którą wspólnie tworzymy. Dla nas ważne jest to, aby każdy mógł skosztować lokalnych produktów, porozmawiać o nich. Stąd przy każdym punkcie odbioru działa tzw. koordynator, który sam jest orędownikiem zdrowego trybu życia. Koordynator rozumie potrzeby klientów i chętnie odpowiada na ich pytania dotyczące produktów czy też  udziela rad dotyczących zdrowego trybu życia. Przy odbiorach panuje serdeczna atmosfera, często organizowane są degustacje. Zatem Lokalny Rolnik to z jednej strony rzeczywiście wirtualne targowisko, z drugiej zaś – serwis integrujący społeczność wokół mianownika, którym jest zdrowa, lokalna żywność. Patrząc z kolei od strony biznesowej, zastosowanie takiego modelu dystrybucji eliminuje tzw. koszt ostatniej mili, co pozwala nam oferować najlepsze jakościowo produkty w cenach dostępnych praktycznie dla każdego – dodaje Modic.

Obecnie spółka wkracza w nowy etap rozwoju – właśnie otrzymała 1 milion złotych dofinansowania od funduszy: Protos Venture Capital oraz Hedgehog Fund. Środki pozyskane z dofinansowania zostaną przeznaczone głównie na ekspansję do kolejnych miast Polski oraz intensyfikację działań marketingowych.

– Już teraz rozwijamy się bardzo dynamicznie. Tylko na przestrzeni ostatniego roku udało nam się praktycznie potroić skalę działalności, rozpocząć operacje w 3 nowych miastach oraz – co najważniejsze – zbudować naprawdę mocny zespół. Dzięki pozyskanym środkom będziemy mogli jeszcze bardziej przyśpieszyć – do końca roku chcemy być obecni w każdym większym mieście Polski – komentuje Modic.