Ma dopiero 15 lat, a stworzył już cztery gry komputerowe

Dodane:

Marta Wujek Marta Wujek

Ma dopiero 15 lat, a stworzył już cztery gry komputerowe

Udostępnij:

Bartosz Lenk ma dopiero 15 lat, ale już zdążył zaistnieć na rynku gamingowym, jako twórca gier. Każda jego kolejna pozycja jest coraz bardziej skomplikowana, a ostatnia posiada już ponad 23 tys. unikalnych użytkowników.

Bartosz doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak działa rynek gier i jak sam mówi, największym wyzwaniem dla niego jest promocja jego pozycji. Jednak młody twórca i w tym temacie ma doświadczenie. Od ponad trzech lat tworzy gry, ale również od trzech lat prowadzi kanał na YouTubie – LeneK, na którym między innymi porusza tematykę gamingową. Na tym polu również odnosi sukcesy, jego kanał ma już 4 tys. subskrybcji, a Bartosz w 2017 roku wygrał w ogólnopolskim konkursie filmowym Cartoon Network Vlog It, stając się tym samym oficjalnym ambasadorem telewizji Cartoon Network.

Słuchając o osiągnięciach Bartosza, trzeba przyznać, że chłopak ma łeb na karku i doskonale wie czego chce. Postanowiłam porozmawiać z nastolatkiem o jego grach, o tym jak łączy naukę z pracą nad nimi oraz o jego planach na przyszłość.

Obecnie masz 15 lat, a od ilu zajmujesz się tworzeniem gier?

Tworzeniem gier interesuję się od bardzo dawna. Zaczęło się to już w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Lubiłem wtedy spędzać czas grając w gry i z czasem narodziły się u mnie marzenia o projektowaniu własnych. Do tego tematu podszedłem na poważnie po raz pierwszy w wieku 11 lat, na krótko przed 12. urodzinami, więc tworzeniem gier zajmuję się już od ponad 3 lat.

Planujesz w przyszłości ponowić sukces chłopaków z CD Projekt?

Osobiście uważam, że ponowienie w pojedynkę sukcesu ekipy CD Projekt byłoby niezwykle trudne. Mimo to nie uważam, że jest to nierealne. W mojej opinii jedynym czynnikiem, który nas ogranicza w drodze po sukces, jest brak chęci oraz motywacji do pracy, wyrzeczeń i poświęceń, co akurat szczęśliwie na tym etapie już mnie nie dotyka. Jestem zdeterminowany i robię wszystko, co w mojej mocy, aby osiągnąć sukces i wierzę, że kiedyś mi to się uda. Już teraz jestem w kontakcie oraz nawiązuję współprace zarówno z polskimi, jak i zagranicznymi influencerami (popularnymi twórcami internetowymi), którzy nierzadko pomagają mi w promocji moich gier.

Jak zaczęła się Twoja przygoda z tworzeniem gier?

Moja przygoda z tworzeniem gier zaczęła się w wieku 11 lat, kiedy byłem uczniem szóstej klasy szkoły podstawowej. Pewnego dnia zostałem poinformowany przez nauczycielkę o ogólnopolskim konkursie „Kreatywnie o ułamkach”, organizowanym przez Agora S.A. Zadanie konkursowe polegało na przedstawieniu kreatywnego podejścia do ułamków. O konkursie dowiedziałem się stosunkowo późno, lecz mimo presji czasowej postanowiłem wziąć w nim udział i stworzyć grę. Była to gra edukacyjna pt. „Ułamki dla każdego”, w której celem graczy było odpowiadanie na pytania związane z ułamkami. Gra oferowała wybór poziomów trudności – od bardzo łatwego, do bardzo wymagającego oraz system zapisywania najwyższych wyników. Z tego co pamiętam grę stworzyłem w przeciągu weekendu, ale mimo to wyszła całkiem dobrze. Zajęła w konkursie trzecie miejsce, wygrywając tym samym 3000 zł dla mojej dawnej szkoły.

Ile gier stworzyłeś do tej pory?

Do tej pory stworzyłem cztery gry.

Jakie?

Ułamki dla każdego to gra stworzona przeze mnie pod koniec września 2016 roku, od której zaczęła się moja przygoda z tworzeniem gier. Rozgrywka miała formę quizu i opierała się na odpowiadaniu na pytania dotyczące ułamków. Gra oferowała kilka poziomów trudności od tego najłatwiejszego, do tego bardzo trudnego, przeznaczonego dla osób dobrze radzących sobie z matematyką. Zawierała też system zapisywania najwyższych wyników.

Youtuber Tycoon to moja pierwsza gra 3D wydana na platformie Roblox 25 sierpnia 2017 roku. Produkcja była stworzona w oparciu o gotowy, darmowy schemat i nie była zbyt skomplikowana. Gracz wcielał się tam w youtuber’a. Miał na celu kupowanie maszyn generujących zyski oraz rozbudowywanie jego budynku. Gra była bardzo krótka i mało rozbudowana, a ja sam traktowałem ją raczej jako eksperyment.

Bitcoin Mining Simulator to stworzona przeze mnie gra trójwymiarowa, również opublikowana na platformie Roblox. Premierę miała we wrześniu 2018 roku. Gracz wcielał się w rolę właściciela firmy, zajmującej się wydobywaniem kryptowalut, w tym przypadku popularnych Bitcoin’ów. Kupował on maszyny, które generowały dla niego kryptowaluty. Bitcoiny można było wymieniać na pieniądze, które zaś przeznaczać mógł na rozbudowę firmy, kupowanie nowych maszyn bądź ulepszanie tych, które już posiadał. Kurs kryptowalut był zmienny tak, jak jest to w rzeczywistości. Najlepiej było wymieniać je na pieniądze, gdy ich cena była wysoka.

Esports Empire to moja najnowsza i najbardziej dopracowana gra, która podobnie jak dwie poprzednie została wydana na platformie Roblox 16 grudnia 2019 roku. Użytkownik wciela się w niej we właściciela drużyny e-sportowej. Jego celem jest rozwijanie firmy (drużyny), czego dokonuje poprzez granie w minigry, zatrudnianie pracowników i odpowiednie zarządzanie nimi oraz rozbudowywanie siedziby drużyny. Gra stawia na rozgrywkę zarówno na komputerach, jak i smartfonach, tabletach, czy nawet konsolach. Wyróżnia ją realistyczna oprawa wizualna oraz bogata zawartość, jaką oferuje. Gracze mają w niej wiele szans na personalizację rozgrywki. Mogą wybierać nazwę swojej drużyny oraz grę, którą będzie ona się zajmowała. Mają też możliwość nadawania imion zatrudnianym przez nich pracownikom, a także konfigurowania ich stanowisk komputerowych.

Czym Esports Empire różni się od pozostałych Twoich gier?

Przede wszystkim jakością. Mimo, że nie jestem grafikiem, twierdzę, że produkcja może poszczycić się bardzo ładną oprawą wizualną. Kolejną różnicą między moim najnowszym projektem, a poprzednimi, jest ilość treści, jaką on oferuje. W mojej poprzedniej grze Bitcoin Mining Simulator gracz mógł rozbudować siedzibę swojej firmy o jedyne 36 elementów. W Esports Empire, nie posiadając żadnych płatnych dodatków, elementów tych jest aż 145. Nowością są też minigry, czyli sekwencje przypominające prawdziwe gry, które dają graczom możliwość zarobienia wirtualnych pieniędzy oraz możliwość konfigurowania stanowisk komputerowych zatrudnionych w grze pracowników wedle preferencji graczy. Moja najnowsza produkcja jest znacznie lepiej zoptymalizowana do pracy na słabszych komputerach, niż poprzednie, a także umożliwia grę na telefonach i tabletach, co również stanowi nowość w przypadku moich gier.

Co było dla Ciebie najtrudniejsze przy jej tworzeniu?

Jako, że programowanie jest dla mnie raczej satysfakcjonującą pracą umysłową, a z tworzeniem elementów graficznych nie mam większych problemów, za najtrudniejszy element w całym procesie tworzenia gry uznaję jej promowanie. Jak wiadomo, nawet najlepszy produkt nie zdobędzie popularności bez odpowiedniej reklamy, dlatego też przykładam do tego dużą wagę. W moim przypadku, w ramach marketingu przygotowałem materiały promocyjne gry zarówno w języku polskim, jak i angielskim, które rozsyłam do twórców internetowych z całego świata, wraz z propozycją zaprezentowania mojej gry publiczności.

Najwięcej osób, z którymi się staram się nawiązywać kontakt pochodzi z Europy, Stanów Zjednoczonych, Kanady i Rosji, choć nie brak też twórców z Australii, krajów Azji i Ameryki Południowej. Swoją najnowszą produkcję chętnie pokazuję na moim kanale YouTube – LeneK, który prowadzę już od ponad 3 lat i na obecną chwilę ma 3930 subskrybentów. Prowadzę również anglojęzyczne profile na Twitterze oraz Facebooku, gdzie umieszczam informacje na temat nowości w grze oraz zapowiadam aktualizacje.

Z czego jesteś najbardziej dumny jeśli chodzi o pracę nad Esports Empire?

Obecnie mogę powiedzieć że najbardziej dumny jestem z efektów, które uzyskałem oraz skali całego projektu. W czerwcu moje wyobrażenia o stopniu rozbudowania gry były znacznie skromniejsze. Nie zawiodły mnie jednak ambicje, które nakazały mi wprowadzenie jak największej ilości zawartości do Esports Empire po to, aby gra już w momencie premiery potrafiła zapewnić długą i przyjemną zabawę. Powodem do dumy są dla mnie również zdania graczy, które poznaję z wielką przyjemnością. Otrzymuję bardzo dużo pozytywnych opinii, które niesamowicie motywują mnie do dalszych prac nad projektem. Nie brakuje również sugestii na temat nowości, które mogę wprowadzić do gry. Chętnie przyjmuję zarówno te pozytywne, jak i negatywne opinie, a sugestie użytkowników biorę pod uwagę wprowadzając do gry nową zawartość.

Pracowałeś nad tą grą 7 miesięcy, domyślam się, że było to trudne zadanie, zwłaszcza że musiałeś pogodzić pracę nad grą z obowiązkami szkolnymi. Czy znajdowałeś czas na przykład na spotkania ze znajomymi?

Praca nad grą była i nadal jest bardzo trudnym i czasochłonnym zadaniem, lecz mimo to zawsze znajdowałem troszkę czasu dla siebie, przykładowo na codzienną dawkę sportu. Codziennie ćwiczę przez ponad 1,5 godziny, z czego nie zrezygnowałem. Prace nad grą ruszyły czerwcu, więc większych problemów z pogodzeniem pracy z nauką wtedy nie było. Chciałbym jeszcze wspomnieć, że uczę się bardzo dobrze, mimo to, że poświęcam na to niewiele czasu. Egzaminy ośmioklasisty z matematyki oraz języka angielskiego zdałem na 100 proc. W wakacje pracowałem bardzo intensywnie, lecz często znajdowałem czas na spotkania ze znajomymi oraz jazdę na rowerze, która również jest moim hobby.

Myślisz o kolejnej grze?

W najbliższych miesiącach nie planuję wydania kolejnej gry. Postaram się za to skupić na regularnym udoskonalaniu aktualnej, poprzez dodawanie do niej zawartości, bo widzę w niej wielki potencjał.

Dzięki stworzeniu Esports Empire doszedłem do wniosku, że aby samemu stworzyć grę, z której będę w pełni zadowolony, potrzebne jest mi mówiąc optymistycznie co najmniej pół roku. Moje plany mogą oczywiście ulec zmianie, bo lubię działać spontanicznie. Jako przykład podam to, że tworzenie najnowszej gry rozpocząłem zaraz po tym, gdy wpadł mi na nią pomysł, mimo, że już wtedy pracowałem nad innym projektem. Patrząc na to z perspektywy czasu, uważam to za dobrą decyzję, ponieważ projekt, który porzuciłem na rzecz Esports Empire był zdecydowanie zbyt skomplikowany na jedną osobę.

Jak widzisz swoją przyszłość zawodową?

Moim marzeniem jest założenie w dorosłości startupu związanego z informatyką. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest to najprostsze, ale mimo to bardzo chciałbym spróbować prowadzenia własnej firmy. W innym wypadku chciałbym podjąć pracę jako programista, najchętniej aplikacji komputerowych, gier lub aplikacji mobilnych. Wiem, że prawdopodobnie nie ograniczałoby mnie miejsce pracy oraz bariera językowa, bo chętnie podejmuję wyzwania, a język angielski znam bardzo dobrze.

Jakie są Twoje najbliższe plany?

W najbliższych miesiącach planuję dalej aktualizować grę, dodawać do niej nową zawartość oraz usprawnienia techniczne. Bardzo chciałbym rozpocząć w międzyczasie naukę języka programowania C++, co ułatwi mi w przyszłości zostanie prawdziwym programistą. Moja gra zarejestrowała obecnie 23656 unikalnych graczy i ponad 58.5 tysiąca zagrań, zamierzam pracować nad działaniami marketingowymi, by te liczby były jeszcze większe.