W tym roku idea „collective action” wybrzmiewa szczególnie mocno — i być może dlatego jednym z kluczowych głosów podczas otwarcia był Jean-Marc Liebherr Monnet, potomek i strażnik intelektualnego dziedzictwa Jeana Monneta. Jego wystąpienie było nie tylko lekcją historii, lecz przede wszystkim apelem o działanie tu i teraz.
Jak walczyć z ciemnością: lekcje od człowieka, który „zbudował Europę”
„Żyjemy w ciemnych czasach” — tak rozpoczął swoje wystąpienie Jean-Marc Liebherr Monnet. I trudno się z nim nie zgodzić: zmęczona kryzysami pandemia, wojna w Europie, dezinformacja, rosnące nierówności i kryzys klimatyczny tworzą krajobraz, który do złudzenia przypomina momenty, w których działał jego słynny przodek. Jean Monnet — jeden z architektów powojennej Europy, autor fundamentów integracji europejskiej i współtwórca Deklaracji Schumanna — działał w czasach znacznie mroczniejszych niż nasze. A jednak potrafił wymyślić wizję, która odmieniła bieg historii.
Jean-Marc Monnet pytał publiczność Malmo Impact Week: czego my, współcześni Europejczycy i innowatorzy, możemy się dziś od niego nauczyć?
Monnet wierzył w moc grupowego działania (zwłaszcza w czasach kryzysu)
Jego najważniejsze projekty rodziły się nie w czasach stabilności, ale w momentach wielkiego zagrożenia. Dla Monneta wspólnota była narzędziem przetrwania. Nie wierzył w samotnych bohaterów – wierzył w zbiorową siłę.
Stawiał na konkret, nie deklaracje
Monnet słynął z tego, że nie przedstawiał „koncepcji” — przedstawiał rozwiązania. Każda jego propozycja była skoncentrowana na jednym precyzyjnym punkcie, który pociągał za sobą całą lawinę kolejnych zmian. To dlatego, jak podkreśla Jean-Marc Liebherr Monnet, jego przodek nie był „technokratą”, ale pragmatykiem.
Zrozumiał wartość koncentracji — zarówno w polityce, jak i w życiu
Gdy w 1929 roku stracił cały majątek jako inwestor bankowy, wyciągnął z tego lekcję: im większa koncentracja zasobów, tym większy wpływ. To samo odnosił do polityki: nie da się zmienić rzeczywistości, jeśli siły są rozproszone.
Wiedział, że najtrwalsze sojusze to te, o które jest najtrudniej
Jean-Marc przytoczył mniej znaną historię Monneta — starania o możliwość poślubienia kobiety, którą kochał. Przez lata walczył z prawem, państwami i konwencjami społecznymi, a ślub mógł odbyć się dopiero w Moskwie, jako jedynym miejscu, które dawało im możliwość formalizacji związku. Monnet wierzył, że to, o co zabiega się najtrudniej, ma największą wartość — dotyczy to tak samo relacji, jak i wspólnot politycznych.
Co hamuje współpracę?
Jean-Marc Monnet wskazał trzy główne bariery, które wciąż blokują naszą zdolność do wspólnego działania:
- natura ludzka: czekamy, aż sytuacja będzie krytyczna;
- prywatne interesy: łatwo stać się zakładnikiem lokalnych lub indywidualnych celów;
- brak poczucia pilności: dopóki ludzie nie czują potrzeby działania, nie zmienią zachowania.
Monnet uważał, że „słowa nie wystarczą — potrzebne jest natychmiastowe, realne, dramatyczne działanie”. I właśnie to zaproponował w 1950 roku, gdy powstała Deklaracja Schumanna — dokument, który zapoczątkował integrację europejską.
Jak działać skutecznie według Jean Monneta?
Jean-Marc podsumował „playbook Monneta” czterema najważniejszymi lekcjami:
- Czas na radykalne, realne, natychmiastowe działanie – nie ma miejsca na odraczanie decyzji.
- Trzeba zidentyfikować jeden kluczowy punkt wpływu – taki, który zmienia wszystko inne.
- Koordynować działania kolektywne – nie ma zmiany bez wspólnoty.
- Wpływać na decydentów siłą jakościowych idei. Klarowność myślenia + determinacja + czas = wpływ.
To lekcja szczególnie ważna dla startupów, innowatorów i osób pracujących nad zmianą systemową: świat nie potrzebuje kolejnych slajdów ani manifestów. Potrzebuje realnych działań.
Wnioski? W czasach niepewności radykalna nadzieja jest działaniem. Jean Monnet pokazuje nam, że Europa zawsze wychodziła z kryzysów wtedy, gdy ludzie mieli odwagę:
- działać razem;
- działać szybko;
- działać konkretnie;
- działać w imię wspólnego interesu.
Dlaczego Malmo Impact Week jest miejscem dla takich rozmów?
Bo Malmo od lat udowadnia, że miasto może być laboratorium przyszłości.
To tu powstają inicjatywy oparte na:
- współpracy międzysektorowej;
- testowaniu lokalnych rozwiązań na globalne problemy;
- oddolnym działaniu społeczności;
- zrównoważonym rozwoju.