Malmö Impact Week 2025: jak przygotować pracowników na świat, w którym sztuczna inteligencja zmienia wszystko?

Dodane:

Przemysław Zieliński Przemysław Zieliński

Malmö Impact Week 2025: jak przygotować pracowników na świat, w którym sztuczna inteligencja zmienia wszystko?

Udostępnij:

Malmö Impact Week to jedno z najważniejszych europejskich wydarzeń poświęconych pozytywnemu wpływowi biznesu, technologii i polityk publicznych na życie społeczne. W tym roku szczególnie mocno wybrzmiał temat napięcia między szybkim rozwojem sztucznej inteligencji a przyszłością rynku pracy. Jak budować odporność pracowników, gdy GenAI przyspiesza szybciej niż jakakolwiek wcześniejsza rewolucja technologiczna? Jak nie doprowadzić do powstania „straconych pokoleń”, które nie nadążą za zmianą?

Na te pytania starali się odpowiedzieć uczestnicy panelu AI-Resilient Workforce Development:

  • Yasemin Arhan Modeer – Altitude Meetings
  • Minh-Huy Lai – Generation Europe
  • Seira Yun – Socious Fund
  • Jacek Siadkowski – Tech To The Rescue

Każdy z nich przywiózł do Malmö inne doświadczenia, ale łączyło ich jedno: przekonanie, że przyszłość pracy nie zależy wyłącznie od technologii — zależy przede wszystkim od tego, jak my, jako społeczeństwa i instytucje, zdecydujemy się na tę technologię odpowiedzieć.

AI nie tylko tworzy nowe szanse, ale też pogłębia nierówności – Seira Yun, Socious Fund

Seira Yun rozpoczął panel od najbardziej konkretnych danych: „job disruption nie jest teorią. To dzieje się naprawdę.” Według badań, na które się powoływał, 2,5 miliona miejsc pracy w Europie zostanie w najbliższym czasie zlikwidowanych lub gruntownie zmienionych przez AI. Nie oznacza to, że rynek pracy się kurczy — ale że jego struktura pęka na pół: ci, którzy potrafią korzystać z technologii, zyskują. Ci, którzy nie potrafią — zostają z tyłu.

Seira postawił więc pytanie, które powinno dziś zadawać sobie każde państwo i każda firma: czy koszty bezrobocia i wykluczenia nie przewyższą korzyści płynących z AI?

Odpowiedź zależy od tego, czy uda się przeprowadzić szybką, szeroką i dostępną dla wszystkich edukację w zakresie nowych umiejętności — zanim ludzie wypadną z rynku pracy na dobre.

Problemem nie jest AI. Problemem jest to, że nie tworzymy miejsc pracy dla wykluczonych – Yasemin Arhan Modeer, Altitude Meetings

Yasemin skierowała dyskusję w zupełnie inną stronę. Stwierdziła jasno: „jeśli nie będziemy tworzyć miejsc pracy dla wykluczonych, pojawią się protesty, napięcia społeczne i wzrost ruchów nacjonalistycznych.” Podkreśliła, że AI stała się wygodnym kozłem ofiarnym. Tymczasem brak zatrudnienia uchodźców, migrantów czy osób o niskich kompetencjach nie wynika z technologii — tylko z decyzji biznesowych. W Malmö wprowadzono programy zatrudniania uchodźców i osób z doświadczeniem migracyjnym, które przyniosły firmom realne korzyści — od większej różnorodności perspektyw po wejście na nowe rynki.

Yasemin zwróciła również uwagę, że:

  • AI nie zastąpi doświadczenia życiowego ani perspektyw ludzi;
  • To my decydujemy, czy dopuścimy AI do zabierania pracy;
  • Potrzebujemy powszechnej edukacji dorosłych dotyczącej wykorzystania AI w codziennej pracy;

Jeden z najciekawszych wątków jej wystąpienia dotyczył wieku: w Szwecji średni wiek wejścia na rynek pracy to… 29 lat. To oznacza, że duża część młodych ludzi nie ma praktycznego kontaktu z AI jeszcze przez długi czas. Według Yasemin, uniwersytety powinny zacząć ten kontakt ułatwiać — natychmiast.

Gdy pracownik traci pracę przez AI, mamy 12 miesięcy na reakcję – Minh-Huy Lai, Generation Europe

Minh-Huy Lai przedstawił perspektywę organizacji, która codziennie pracuje z ludźmi tracącymi pracę. Jego przesłanie było proste: jeśli interwencja nastąpi w ciągu pierwszych 12 miesięcy, możliwa jest skuteczna reskillingowa transformacja. Po roku koszty społeczne i psychologiczne gwałtownie rosną.

AI, jak zauważył, nie tylko zmienia pracę — zmienia też sposób edukacji. Dzięki niej czas stworzenia programu szkoleniowego skraca się o połowę, a tempo uczenia — rośnie. Jednak to wymaga:

  • dużych inwestycji w edukację,
  • elastycznych programów,
  • współpracy z pracodawcami, którzy muszą aktywnie wskazywać pracownikom, jak AI może im pomóc.

Kluczowa lekcja od Minh-Huya brzmi prosto: „edukacja AI to nie jest uczenie, jak korzystać z narzędzia. To jest uczenie sposobu myślenia.”

I właśnie to myślenie — adaptacyjne, otwarte, elastyczne — będzie kluczowe na rynku pracy przyszłości.

Impact sector zostanie w tyle. Za dwa lata luka może być już nie do zasypania – Jacek Siadkowski, Tech To The Rescue

Ostatni głos w dyskusji należał do Jacka Siadkowskiego, który od pięciu lat prowadzi jedną z najbardziej inspirujących inicjatyw: Tech To The Rescue mobilizuje firmy technologiczne, aby wspierały organizacje non-profit w cyfryzacji i wdrażaniu narzędzi AI. Na koncie mają już niemal 1000 projektów — od automatyzacji procesów po aplikacje pomagające w działaniach humanitarnych.

Jacek podkreślił, że:

  • sektor technologiczny musi dziś zmieniać swoje działania co 3–6 miesięcy,
  • sektor non-profit dopiero kończy… cyfryzację podstawową,
  • różnica między nimi rośnie w tempie, które grozi powstaniem cyfrowej przepaści nie do zasypania.

Zidentyfikował trzy największe bariery stojące przed organizacjami:

  • double-skill gap – brak dostępu do technologii + brak kompetencji, aby jej używać.
  • perfection trap – NGO oczekują perfekcyjnych rozwiązań już pierwszego dnia, podczas gdy innowacja wymaga eksperymentowania.
  • innovator’s dilemma – jak rozwijać przyszłość, gdy trzeba gasić pożary tu i teraz?

Według Siadkowskiego jedynym rozwiązaniem jest pilne rozpoczęcie eksperymentowania z AI. Bo za chwilę może być za późno.

Jakie umiejętności przetrwają erę AI?

To pytanie padło pod koniec panelu i wywołało dłuższą refleksję uczestników. Wszyscy byli zgodni, że:

  • prace wymagające osądu, etycznej decyzji i złożonego kontekstu zawsze będą ludzkie,
  • AI stanie się narzędziem wspierającym, a nie zastępującym,
  • najważniejsza kompetencja przyszłości to umiejętność uczenia się i adaptacji.

Jak ujął to jeden z panelistów: „nie uczmy ludzi konkretnych narzędzi. Uczmy ich korzystania z technologii jako takiej.”

AI nie jest zagrożeniem. Zagrożeniem jest brak strategii

Dyskusja podczas AI-Resilient Workforce Development pokazała, że Europa stoi dziś na rozdrożu. AI może:

  • zwiększyć dobrobyt,
  • wzmocnić rynek pracy,
  • podnieść efektywność edukacji,
  • umożliwić integrację wykluczonych grup,
  • wzmocnić sektor impactu.

Albo:

  • powiększyć nierówności,
  • wypchnąć miliony ludzi z rynku pracy,
  • pogłębić napięcia społeczne,
  • doprowadzić do politycznej radykalizacji.

Wybór między tymi scenariuszami zależy nie od technologii, ale od decyzji, które podejmiemy dzisiaj — jako społeczeństwa, pracodawcy, instytucje i startupy.

Czytaj także: