Mapy lotnicze mogą kosztować nawet kilka tysięcy złotych. Spółka wspierana przez LiveChat Software wie jak temu zaradzić

Dodane:

Adam Sawicki, Redaktor prowadzącyRedaktor prowadzący MamStartup Adam Sawicki

Udostępnij:

Google, podobnie zresztą jak i Amazon zamierza dostarczać paczki za pośrednictwem bezzałogowych dronów. PKP Cargo wykorzystuje je do patrolowania pociągów transportujących surowce. Dron Academy natomiast wykona dzięki nim specjalistyczne mapy lotnicze.

Kilka tysięcy złotych za mapy

Ortofotomapy, o których mowa, wykorzystywane są w m.in. w przemyśle rolniczym i budowlanym. Przygotowanie ich przez profesjonalne firmy może kosztować zamawiających nawet kilka tysięcy złotych. Obok wysokiej ceny trudność w wykonaniu specjalistycznych map lotniczych stanowi skomplikowany proces, który jednocześnie pochłania dużą ilość czasu.

Na zdjęciu: Wojciech Brodziak, pomysłodawca Dron Academy | fot. materiały prasowe 

Zdaniem Wojciecha Brodziaka, założyciela Dron Academy, przedsiębiorcy m.in. dlatego nie decydują się na samodzielną realizację ortofotomap. – Nie ma również przyjaznego i spójnego narzędzia, które by im to umożliwiło – mówi i wyjaśnia, że przygotowanie produktu wiąże się zwykle z wykonaniem wielu czynności, obliczeń, a także znajomości kilku programów. –  W zależności od wielkości projektu całość trwa od dwóch dni do nawet kilku miesięcy – dodaje.

Bez obliczeń i planowania

Czas i koszt wykonania ortofotomap ma być niższy dzięki oprogramowaniu, które dostarczy Dron Academy. Brodziak tłumaczy, że jest ono zintegrowane z dronami, umożliwia ich automatyczny lot i generowanie w czasie rzeczywistym wysokiej rozdzielczości ortofotomap. Uzyskane w ten sposób efekty od razu są widoczne na ekranie urządzenia, na którym zainstalowana jest aplikacja mobilna, a także przesyłane do internetowego systemu, gdzie inni użytkownicy mogą obserwować rezultaty.

Wyjaśnia, że osoba obsługująca Dron Academy Software nie musi planować tras, ustalać parametrów lotu i wykonywać skomplikowanych obliczeń. – Jedyne co będzie nas interesowało to zaznaczenie obszaru, który chcemy zamienić na mapę oraz ustalenie jakości jaką chcemy uzyskać. Oprogramowanie dobierze wszelkie optymalne parametry, które automatycznie zostaną przekazane aplikacji mobilnej. Następnie wystarczy pojechać na interesujące nas miejsce startu, połączyć urządzenie mobilne z dronem i nacisnąć jeden przycisku – mówi Wojciech Brodziak.

Ortofotomapy zwiększą zyski rolników

Przekonuje, że oprogramowanie to sprawdzi się szczególnie w przypadku przedstawicieli przemysłu rolniczego, budowlanego i geodezyjnego. Dotychczas ortofotomapy były wykonywane jedynie przez specjalistyczne firmy, które pobierały wysokie opłaty. Brodziak wyjaśnia, że często koszt realizacji mapy jest wyższy niż profity, które uzyskuje zleceniodawca za jej zakup.

Dron Academy Software | fot. materiały prasowe 

I tak na przykład, rolnik, których chce lepiej planować uprawy, musi otrzymywać raz w tygodniu aktualne mapy swojego pola. Często jednak jest to nieopłacalne ze względu właśnie na kosztowną inwestycję. Dron Academy Software umożliwi mu samodzielną realizację ortofotomap. – Jego jedynym zakupem będzie dron za 3500 złotych oraz abonament za korzystanie z naszego oprogramowania. Dzięki temu rolnik będzie mógł zrobić mapę w nieograniczonych ilościach, co z pewnością przełoży się na większe plony – mówi założyciel Dron Acadamy.

120 tys. zł i publiczna emisja akcji 

Wojciech Brodziak dodaje, że póki co, projekt ten jest w fazie przygotowania. Obecnie zespół, którym zarządza pracuje nad przetwarzaniem obrazu i jego optymalizacją. Przewiduje, że software zadebiutuje na rynku w ostatnim kwartale tego roku. W realizacji przedsięwzięcia pomaga mu fundusz Venture Incubator, za którym stoją współzałożyciele LiveChat Software.

W 2015 roku wraz z kilkoma innymi akcjonariuszami zainwestowali w Dron Academy łącznie 120 tysięcy złotych. Środki te umożliwiły Brodziakowi rozpoczęcie prac nad oprogramowaniem. – Od tego momentu jestem bardzo mocno wspierany przez cały zespół [LiveChat Software – przyp. red.] – mówi. Po udanym debiucie usługi na rodzimym i zagranicznym rynku, wspólnicy zamierzają wejść na giełdę papierów wartościowych.  

Zdjęcie główne artykułu z pixabay.com