Mech, który pożera smog. Znamy zwycięzcę Smogathonu

Dodane:

Informacja prasowa Informacja prasowa

Udostępnij:

Konstrukcja wypełniona mchem pochłaniającym smog została uznana za najlepsze rozwiązanie tegorocznego Smogathonu. Jej pomysłodawcy z Niemiec wrócą do domu ze 100 tys. zł nagrody. Finał kolejnej edycji antysmogowej imprezy również odbędzie się w Krakowie, ale półfinały na trzech kontynentach.

Berlińska firma, która wygrała Smogathon, tworzy wolnostojące konstrukcje wypełnione mchem. Jej rozwiązanie już teraz wykorzystywane jest w 11 miastach i 5 krajach. Jedna instalacja ma taką moc w pochłanianiu smogu jak 275 drzew, zajmując jednocześnie 99 proc. mniej miejsca. Spełnia też funkcję estetyczną.

– Mam nadzieję, że nasza obecność w Krakowie zachęci urząd miejski do wprowadzenia tego rozwiązania w tym mieście – powiedziała Małgorzata Olesiewicz z firmy Green City Solutions zaraz po otrzymaniu nagrody. Do niemieckiego zespołu dołączyła rok temu. Teraz marzy o sprowadzeniu projektu do Polski. Niestety, urządzenie nie jest tanie – kosztuje 25 tys. euro. Jednak za wygraną na Smogathonie nagrodę 100 tys. zł zespół chce rozwinąć swoje urządzenie tak, aby można je było dołączać do istniejącej miejskiej infrastruktury, np. instalując pokryty mchem panel na przystankach autobusowych. To znacznie ograniczyłoby koszty.

Smogathon ukończyło 27 zespołów. Przez 24 godziny słuchali uwag mentorów oraz byli przez nich oceniani. Na galę finałową zakwalifikowało się 10 zespołów. Wśród finałowych propozycji znalazły się nowoczesne czujniki mierzące poziom zanieczyszczenia – również za pomocą dronów, kotły do spalania ekogroszku emitujące o 96 proc. mniej zanieczyszczeń niż dotychczas i wieże-wentylatory wspomagające cyrkulację powietrza w miastach takich, jak Kraków.

– Smogathon ma świetny wymiar edukacyjny. Choć inwestujemy przede wszystkim w oficjalne stacje badawcze i antysmogowe prawo, z przyjemnością zapoznam się ze zwycięskimi projektami – mówiła Ewa Olszowska-Dej, dyrektor kształtowania środowiska krakowskiego urzędu miejskiego.

Podczas finałowej gali Maciej Ryś, pomysłodawca Smogathonu, zapowiedział dalsze plany dotyczące imprezy: – Jest nas dzisiaj na sali kilkaset osób. To wciąż za mało. Jedynym rozwiązaniem na pokonanie smogu jest zdanie sobie sprawy z tego, że problem jest globalny. Dlatego na półfinały Smogathonu 2017 zaprosimy was do pięciu różnych miast znajdujących się na trzech kontynentach. Międzynarodowy finał odbędzie się w Krakowie – mówił Ryś.

Wśród mentorów i członków jury nie zabrakło ekspertów z różnych dziedzin. Swą obecność zaznaczyli m.in. Sławomir Tokarski – dyrektor innowacji Komisji Europejskiej, Jacek Krupa – marszałek województwa małopolskiego, Andrzej Guła – prezes Krakowskiego Alarmu Smogowego, Marton Kis – profesor Uniwersytetu Semmelweisa w Budapeszcie oraz inwestorzy Piotr Wilam i Wojciech Burkot.

– Problem jest na tyle istotny, że należy połączyć wysiłki świata biznesu, innowatorów, polityków oraz całego społeczeństwa, które często wciąż nie rozumie powagi sytuacji – uważa Ryś. Tymczasem wedle różnych szacunków schorzenia wywołane zanieczyszczeniami powietrza powodują w Polsce od 40 do 47,3 tys. przedwczesnych zgonów rocznie (dane HEAL Polska i Europejskiej Agencji Środowiska).

Partnerami tegorocznego Smogathonu byli: Komisja Europejska, Ministerstwo Cyfryzacji, Ministerstwo Rozwoju, Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego, Miasto Kraków, Alior Bank, Codewise, Electrolux, Krakowski Park Technologiczny i PKO Bank Polski.

MamStartup był patronem medialnym wydarzenia