Microsoft otrzymał patent na chatbota, który będzie naśladował zmarłych

Dodane:

Marta Wujek Marta Wujek

Microsoft otrzymał patent na chatbota, który będzie naśladował zmarłych

Udostępnij:

Amerykański Urząd Patentów i Znaków Towarowych przyznał Microsoftowi patent na chatbota, który będzie naśladował osoby zmarłe. Rozwiązanie przy użyciu sztucznej inteligencji analizuje zdjęcia, treści zamieszczane w mediach społecznościowych i wysyłane wiadomości i na tej podstawie odwzorowuje daną osobę.

Dzięki rozwiązaniu Microsoftu być może już niebawem będziemy mogli spotkać się z bliskimi, którzy już od nas odeszli. Chatbot ma odwzorowywać charakter, sposób wypowiedzi i zachowania się danej osoby za życia. Taką osobę można “wskrzesić” na podstawie informacji dostarczonych już po jej śmierci przez bliskich, lub sami użytkownicy za życia mogą przekazywać informacje o sobie.

Z jednej strony pomysł budzi kontrowersje, z drugiej strony, kto nie chciałby dostać szansy zamienienia kilku zdań z ukochana osobą, której już z nami nie ma. Jak podkreśla serwis mycompanypolska.pl Microsoft na razie otrzymał jedynie patent, który złożył pod koniec 2020 roku. Czy i kiedy taki chatbot miałby być skomercjalizowany jednak nie wiadomo. Serwis podkreśla również, że jeśli doszłoby do tego, mogłoby się okazać, że rozwiązanie stałoby się ułatwieniem dla przestępców, którzy zajmują się kradzieżą tożsamości.

Wirtualni zmarli

Problem związany z tym co się dzieje z naszymi kontami i profilami w sieci po naszej śmierci staje się coraz większy. Kiedy Facebook ruszał, korzystali z niego głównie młodzi ludzie. Nikt się wtedy nie zastanawiał, co będzie za kilkadziesiąt lat. Jak podaje bezprawnik.pl liczba zmarłych użytkowników tego serwisu społecznościowego do końca 2100r. będzie wynosić 4,9 miliarda. Co się stanie z ich kontami?

Facebook jakiś czas temu miał podobny pomysł do Microsoftu. Myślano o tym, by zbudować narzędzie dzięki któremu użytkownicy platformy mogliby za życia przygotować wiadomości do swoich bliskich, które byłyby wysyłane do nich po śmierci użytkownika. Pytanie, czy rzeczywiście chcielibyśmy takie informacje otrzymywać?  

Dziś chatbot, jutro robot

Śmierć to trudny temat. Nic więc dziwnego, że mając dostęp do tak zaawansowanych technologii próbujemy w jakiś sposób zatrzeć tę granicę. Pytanie co będzie dalej. Na myśl przychodzi scenariusz filmu Black Mirror, w którym po śmierci ukochanej osoby można zamówić sobie jej wierną kopię w postaci robota. W tym przypadku podobnie, jak w pomyśle Microsoftu, sztuczna inteligencja odwzorowuje zachowanie, głos, a nawet gestykulację danej osoby. W efekcie bohaterka filmu nie jest w stanie odróżnić robota od swojego ukochanego partnera, który odszedł. 

I choć taka wizja wydaje się być nierealna, Microsoft ponoć zapowiedział, że w przyszłości planuje stworzenie również możliwości stworzenia obrazu osoby zmarłej w 2D i 3D. Dodatkowo rozwiązanie ma wykorzystywać głos takiej osoby. Brzmi znajomo?