Prowadząc platformę usługową dla startupów, a także działając przez kilka lat w organizacjach studenckich silnie związanych z przedsiębiorczością akademicką zaobserwowałem, że wielu młodych ludzi zdegustowanych brakiem praktycznej wiedzy na studiach, a z drugiej strony mających wizję niezależności i dużych pieniędzy kojarzonych z działalnością biznesową, decyduje się na założenie własnej firmy. Zawsze zastanawiało mnie, ilu z nich wie, że jest to najcięższa z możliwych ścieżek kariery, wymagająca niewyobrażalnego zaangażowania i związana z bardzo dużym ryzykiem.
Kiedy próbowałem swoich sił w biznesie, nie miałem o tym pojęcia i popełniłem chyba wszystkie możliwe błędy, które stopniowo otwierały mi oczy i pokazywały, że jest to droga bardzo wymagająca. Dlatego też chciałbym wskazać kilka sposobów, które mogą pomóc odpowiednio przygotować się do prowadzenia własnego biznesu, a co za tym idzie zwiększyć prawdopodobieństwo sukcesu i spełnienia swoich marzeń.
No i właśnie… pytanie, na które warto udzielić sobie odpowiedzi na samym początku brzmi: czy posiadam cechy, które pozwolą mi stawić czoło wyzwaniom, które będą czekały na mnie w biznesie? Myślę, że poznanie własnych słabych i mocnych stron stanowi pierwszy krok do uświadomienia sobie własnych umiejętności i wykorzystania zasobów będących do dyspozycji. Znacznie pomoże też na zdefiniowanie celów, jakie masz na najbliższy rok, 10 lat, wreszcie na całe życie i sprawdzenie, czy faktycznie działalność biznesowa pozwoli je zrealizować.
Biznes potrafi uzależnić 🙂 i jeżeli wydaje Ci się, że przechodząc z etatu na własną działalność będziesz pracować mniej, to jesteś w błędzie. Będziesz pracować więcej i to kilkakrotnie 🙂 Dlatego warto również pamiętać, że nie samą pracą/biznesem człowiek żyje i wyznaczając swoje cele warto mieć na uwadze trzy proste zasady, które pomogą osiągnąć sukces nie tylko w biznesie, ale i w życiu:
- Każdego dnia należy zrobić coś, co sprawia radość.
- Każdego dnia należy uczynić coś, co odczuwalnie przybliża nas do wyznaczonych celów.
- Każdego dnia należy wykonać coś, co stanowić będzie przeciwwagę do wykonywanej pracy.
Pytanie, które często zdarza mi się zadawać, gdy przychodzi do mnie znajomy zafascynowany planowanym biznesem, brzmi: Po co Ci to?:) Pytanie często pozostaje bez odpowiedzi, a odpowiedzi tej warto sobie udzielić. Czy chodzi o pieniądze? Może o satysfakcję, uznanie lub możliwość poznawania nowych ludzi?
Trzy miesiące temu na jednej z konferencji poświeconej startupom spotkałem studenta, który żalił się, że od dłuższego czasu myśli o własnym biznesie, ale nie jest w stanie znaleźć innowacyjnego pomysłu. Takiego, który pozwoliłby mu osiągnąć upragniony sukces, a nawet jeśli już coś znalazł, to po wpisaniu fraz w wyszukiwarkę okazywało się, że projekt już został wielokrotnie wdrożony. Tego typu myślenie jest obecnie dużym hamulcem dla młodych przedsiębiorców, którzy są w podobnej sytuacji jak wspomniany student. Słuchając o wielkich sukcesach innowacyjnych pomysłów po prostu tracą motywację do dalszych działań. Moim zdaniem zupełnie niepotrzebnie. Warto pamiętać, że innowacje to nie tylko kosmiczne technologie, ale również nieduże usprawnienia, zmiany w zakresie marketingu czy logistyki, które mogą dać nam przewagę konkurencyjną w istniejącym klasycznym biznesie, który obecnie właściwie nie jest brany pod uwagę przez młodych przedsiębiorców.
To, co jednak determinuje oraz daje nam znak, czy pomysł jest dobry lub nie, to fakt, czy będziemy w stanie na nim zarobić. Jest to tak naprawdę najważniejsza kwestia dotycząca oceny naszego przyszłego przedsięwzięcia.
Jakiś czas temu zasiadałem w komisji jednego z projektów unijnych wspierających samozatrudnienie. Spotkałem się tam z wieloma przyszłymi przedsiębiorcami, którzy byli tak zafascynowani swoim pomysłem, że zapominali o modelu biznesowym, który pozwoli firmie zarabiać. Oczywiście są też przykłady, kiedy pomysł odnosi sukces, a dopiero później myśli się o tym jak zarobić, ale to przypadki skrajnie rzadkie. Warto solidnie zastanowić się nad sposobem, w jaki będziemy pobierali wynagrodzenie za naszą pracę. Z pewnością pozwoli nam to zmniejszyć prawdopodobieństwo zaistnienia sytuacji, kiedy nie będziemy w stanie generować przychodów.
Istotnym momentem dla powodzenia naszego biznesu jest podjęcie decyzji, czy chcemy poprowadzić firmę samodzielnie, czy z partnerami – w spółce.
Działanie w spółce niesie ze sobą kilka korzyści. Po pierwsze, ogranicza ryzyko oraz koszty uruchomienia biznesu, które w przypadku samodzielnej działalności w pełni weźmiemy na siebie. W sytuacji, gdy jest to osoba o konkretnych kwalifikacjach może nam również przynieść wymierne oszczędności w trakcie prowadzenia firmy. Zakładając, że nasz pomysł jest biznesem internetowym mającym na celu stworzenie platformy usługowej, a nasz wspólnik jest programistą, wykluczamy ewentualność zatrudnienia dodatkowego informatyka czy korzystania z firm zewnętrznych. Podaję ten przykład ponieważ sam byłem kiedyś ofiarą takiej sytuacji. Udało mi się pozyskać środki na stworzenie platformy informatycznej, jednak nie miałem nikogo, kto byłby w stanie wprowadzać tam dalsze zmiany lub po prostu rozbudowywać serwis. Konieczne było korzystanie z zasobów zewnętrznych, które generowały bardzo duże koszty, a tym samym dusiły rozwój biznesu i możliwość dostosowania platformy do potrzeb użytkowników.
Abstrahując od kwestii finansowych czy merytorycznych warto pamiętać, że partner jest też osobą, z którą można podzielić się przemyśleniami dotyczącymi działalności, rozmawiać o problemach, dzielić porażki – jednym słowem we dwójkę/trójkę prowadzić firmę jest raźniej.
Streszczając kwestie prowadzenia działalności w spółce, należy pamiętać o kilku istotnych zasadach. Oto one:
- Ustal zasady współpracy na samym początku, aby nie było nieporozumień w przyszłości, które mogłyby uniemożliwić prowadzenie firmy.
- Przyporządkuj zadania, aby każdy z właścicieli posiadał własny zakres odpowiedzialności.
- Nie dubluj stanowisk, aby nie zwiększać niepotrzebnego zatrudnienia. Świetnym wspólnikiem może być na przykład osoba, która dobrze radzi sobie w aspektach prawnych czy księgowych.
- Zakładaj spółkę z ludźmi, których znasz, abyś był pewien, że masz współpracowników na których możesz polegać i nie zawiodą Cię w kryzysowych sytuacjach.
Podejmując decyzję o uruchomieniu własnej działalności, należy rzetelnie przeanalizować szereg korzyści oraz zagrożeń, które nas czekają. Dla większości będzie to bowiem, jeśli nie najważniejszy, to przełomowy dzień w życiu, który zadecyduje o dalszej ścieżce zawodowej.
Niemniej warto ryzykować, starać się. W sytuacji, gdy wpadniemy na odpowiedni pomysł, który podeprzemy ogromnym zaangażowaniem i fachowym wsparciem, ryzyko staje się mniejsze niż korzyści, jakie możemy odnieść będąc samodzielnym i rozsądnym uczestnikiem rynku. W sytuacji niepowodzenia, własną działalność możemy w każdej chwili zamknąć, zachowując nieocienione doświadczenie.
Michał Mysiak
Project manager, miłośnik tworzenia, laureat wielu konkursów z dziedziny przedsiębiorczości (m.in. Mikroprzedsiębiorca Roku 2009, Biznes na Start, Gdyński Biznesplan). Przez długi czas związany ze Studenckim Forum Business Centre Club. Twórca, a obecnie manager platformy usługowej dla startupów Smarto.pl funkcjonującej w ramach spółki Aiton Caldwell SA.