– MySpiroo to przenośny spirometr, połączony bezprzewodowo z dedykowaną aplikacją na smartfon. Proste w obsłudze urządzenie umożliwia chorym stałe monitorowanie funkcji układu oddechowego. Pracujemy nad modelem telemedycznej opieki nad pacjentem z astmą – wyjaśnia Piotr Bajtała, jeden z założycieli HealthUp.
Na zdjęciu: współtwórcy HealthUp | fot. materiały prasowe
Jak twierdzą producenci MySpiroo, urządzenie daje wyniki porównywalne (nie gorsze) do tradycyjnych spirometrów, używanych w szpitalach i gabinetach medycznych. Posiadając smartfon, badanie z MySpiroo można wykonać w dowolnym czasie i miejscu.
– Według danych Światowej Organizacji Zdrowia, ponad 300 milionów osób jest chorych na astmę, a co roku na całym świecie z jej powodu umiera 250 tyś. POChP należy do głównych przyczyn przewlekłej chorobowości i umieralności na świecie – zajmuje 4. miejsce wśród przyczyn zgonów, a jej znaczenie przypuszczalnie będzie rosnąć w miarę starzenia się populacji – mówi drugi założyciel HealthUp, dr Łukasz Kołtowski.
W 2014 roku projekt został przedstawiony na łamach TechCrunch, najpopularniejszego serwisu anglojęzycznego o nowych technologiach. Parę tygodni później zwyciężył w konkursie Aulery. Decyzja pomysłodawców była oczywista. MySpiroo trzeba rozwijać, ale niezbędny do tego jest kapitał i wsparcie odpowiednich osób.
Droga do pozyskania inwestorów wcale nie była prosta. Zanim doszło do podpisania umowy inwestycyjnej, twórcy MySpiroo spotkali się wcześniej z 12 funduszami. Dopiero wspólny znajomy, Piotr Kulesza z RTA Ventures przedstawił ich dr Markowi Orłowskiemu – współwłaścicielowi firmy Nepentes, która została sprzedana w 2010 roku koncernowi farmaceutycznemu Sanofi-Aventis za 420 mln zł. Dr Orłowski jest partnerem funduszu specjalizującego się w biomedycynie – Joint Polish Investment Fund (JPIF). JPIF, który jest efektem współpracy Adiuvo Management i BRAN Investments z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju w ramach programu BRIdge VC, zdecydował się na inwestycję w projekt.
– Kapitał oczywiście jest bardzo ważny – ponad 4 mln zł to solidny zastrzyk gotówki dla naszego projektu. Ale pieniądze to nie wszystko. Zależało nam przede wszystkim na znalezieniu partnerów i wspólników, którzy rozumieją branżę medyczną i mają doświadczenie w globalnym biznesie – mówi Piotr Bajtała.
Założyciele mogą liczyć na wsparcie rady nadzorczej spółki, do której dołączyli eksperci branży medycznej oraz farmaceutycznej:
dr Axel Polack – partner generalny JPIF, z ogromnym doświadczeniem w spółkach kapitałowych, blisko związany z branżą medyczną i farmaceutyczną. Były partner TVM Capital, odpowiedzialny za inwestycje m.in. Sirna Inc. przejętej przez Merck za 1.1 mld $.
dr n. med. Gerhard Scheuch – biofizyk z długoletnim doświadczeniem w lekach wziewnych oraz terapiach lekowych chorób płuc. Założyciel i prezes Activaero, producenta leków, aż do nabycia przez Vectura Group plc w marcu 2014 roku (181 mln $). Założyciel Inamed, CRO specjalizującym się w zakresie chorób układu oddechowego oraz Ventaleon spółki specjalizującej się w leczeniu różnych infekcji wirusowych układu oddechowego.
Radę nadzorczą spółki uzupełnia także Tomasz Szymański, z bogatym doświadczeniem marketingo-wym, zaangażowany w liczne projekty na pograniczu technologiczno-reklamowym. Z takim zespołem teoretycznie jest się skazanym na sukces. Ale Łukasz i Piotr ostrożnie podchodzą do planów.
– MySpiroo jest na etapie działającego, zaawansowanego protypu. W tym roku przejdzie badania kliniczne i otrzyma certyfikację jako produkt medyczny. Przed nami jeszcze długa droga – podsumowuje dr Łukasz Kołtowski